Zespół Ferrari mimo udanego startu, dzisiejszego wyścigu nie może zaliczyć do udanych za sprawą niefortunnego wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa po wypadku Marka Webbera. Obaj kierowcy włoskiej ekipy po spóźnionym zjeździe na zmianę opon znaleźli się po za pierwszą dziesiątką, mozolnie odrabiając straty z tyłu stawki.
Fernando Alonso„Wyścig został zrujnowany przez samochód bezpieczeństwa i wszystko co nastąpiło po nim. Jestem najbardziej rozczarowany tym, że tysiące fanów, którzy tutaj byli dzisiaj wdzieli jak została rozwiązana ta sytuacja. Jestem bardzo rozczarowany tym co się dzisiaj wydarzyło. Byłem na trzeciej pozycji, metr za Hamiltonem, gdy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, a na mecie on był drugi, a ja dziewiąty, mimo że mieliśmy taką samą strategię. Otrzymał karę w momencie kiedy nie miała ona żadnego realnego wpływu na jego ostateczną pozycję. Od tej pory wyścig był utrudniony. Miałem cały czas ruch na torze, a ja nie mogłem wycisnąć z twardych opon wszystkiego: to także wyjaśnia dlaczego miałem takie problemy z wyprzedzeniem najpierw Sutila, a później Buemiego. To z pewnością kiepski wynik dla nas, ale nadal jestem za tym, że ostatecznie liczyła będzie się matematyka, w Abu Zabi: incydenty nad którymi nie mieliśmy kontroli zostaną nadrobione. Musimy kontynuować pracę i naciskać z rozwojem auta, aby starać się być najszybszymi na torze.”
Felipe Massa
„Kolejny okropny wyścig po Kanadzie. Byliśmy na trzeciej i czwartej pozycji z bolidami zdolnymi do wspaniałego wyścigu, zamiast tego wszyscy widzieli co się stało. Na okrążeniu kiedy doszło do wypadku, jechaliśmy w ostatnim zakręcie i nic nie mogliśmy zrobić, gdy nagle wyjechał samochód bezpieczeństwa i zobaczyłem w lusterkach, że bolidy za nami zjeżdżają do boksów: w tym momencie nasze szanse na walkę o podium poszły z dymem. Różnica między nami, a Hamiltonem jest taka, że ten dopuścił się naruszenia zasad, a my nie, ale jego kara nie miała wpływu na jego wynik. Sądzę, że było sporo błędów w tym jak ta sytuacja została rozwiązana. Od tamtej pory, nasz wyścig był właściwie jedną długą procesją w dużym ruchu bez możliwość zmiany czegokolwiek. Naprawdę szkoda, gdyż mogliśmy wypaść dzisiaj naprawdę dobrze.”
27.06.2010 23:47
0
McLfan, zaczynaja mnie Twoje teorie zadziwiac. Blagam, pozwol, ze chociaz do Ciebie jeszcze zachowam pozytywny stosunek, skoro do Hamiltona juz stracilem go calkowicie. Bo wszyscy wiemy jak to wyglada. Wszyscy. Tyle, ze niektorzy z tego sie ciesza, a inni sa wsciekli. To jedyna roznica. Z mojej strony wszystko, ide spac.
27.06.2010 23:57
0
Ale co w mej teorii jest błędnego? Jedynie mogę się mylić co do reakcji Nando na opisaną sytuację, gdyby Lewis nie hamował. :P
28.06.2010 00:05
0
30. Polak477, Patrzysz się trochę od d... strony. Nie pamiętam jaka była różnica czasu pomiędzy Vettelem a Alonso ale Vettel wyjechał na P1 a Alonso gdzieś daleko z tyłu, po drugie mi chodzi o całokształt, to nie pierwszy raz kiedy stratedzy mogli pomyśleć inaczej niż ściągać obydwu kierowców na tym samym kółku. To nie sędziowie zepsuli szanse Ferrari na P2-3 ale wypadek Webbera to ,że Hamilton zrobił to co zrobił to inna bajka. No i po trzecie , który to już raz Alonso płacze za czymś tam, zamiast skupić się na swojej jeździe dopatruje się innych rzeczy który de facto nie miały wpływu na jego pozycje w wyścigu, bo to co zrobił Hamilton nie miało ŻADNEGO wpływu na jego końcową pozycję.
28.06.2010 00:22
0
udało się znowu dziś hamowi ot co
28.06.2010 00:23
0
@37 zal to sa Twoje wypowiedzi. Zreszta Twoj nick mowi sam za siebie
28.06.2010 01:08
0
Oglądajcie WTCC , tam są mniejsze pieniądze to i ludzie normalniejsi i nie robią z tego teatrzyku z małpkami a emocje spore i zdrowsze niż w F1 , polecam też WRC , IRC , i wyścigi kosiarek spalinowych : )
28.06.2010 01:13
0
A czy taki problem przywrówić dawny przepis, o zakazie zjazdu do boksów podczas SC, przecież paliwa teraz nikomu nie braknie i nie było by takich wypaczeń wyścigu.
28.06.2010 01:15
0
A czy taki problem przywrówić dawny przepis, o zakazie zjazdu do boksów podczas SC, przecież paliwa teraz nikomu nie braknie i nie było by takich wypaczeń wyścigu.
28.06.2010 01:35
0
Tak czytam wszystkie Wasze wypowiedzi, bo liczyłem że zrozumiem cały dzisiejszy incydent związany z Hamiltonem, ale chyba nie znam wystarczająco regulaminu F1 w związku z tym chciałem po części jakoś zrekonstruować zdarzenia z GP Europy w formie pytań i prosiłbym o odpowiedzi: 1. Wypadek Marka Webbera miał miejsce w momencie gdy cała czołówka nie dojechała jeszcze do ostatniego zakrętu przed prostą startową? 2. Decyzja o wyjeżdzie SC została ogłoszona w momencie gdy czołowa 4 minęła zjazd do alei serwisowej dlatego też kierowcy począwszy od kubicy mogli błyskawicznie zjechać do pit stopu(tłumaczy to fakt że Renault nie zdążylo sie przygotować na zmiane opon)? 3. Jakim cudem vettel ominął SC? Czy SC nie ma obowiązku wyjechać tuż przed lidera? Tak sie nie stało, wiec czy decyzja o wprowadzeniu SC nie była zbyt późna? 4. Hamilton jak i Vettel zmieścili sie przed wyjazdem SC Ham złamał przepis bo Sc był już na torze wiec bezpardonowo go wyprzedził. Jak rozumiem zgodnie z regulaminem popełnił wykroczenie i za to został ukarany? Natomiast kolejny kierowca w tym wypadku Alonso dostosował sie do regulaminu i zwolnił do prędkości SC. W tym czasie Vettel jak i Hamilton zrobili czas w okolicach 1.43 gdy część kierowców pozostała na torze i jechała za SC a reszta czyli ukarana 9 pojechała na zmianę ogumienia? Vet i Ham zmienili opony na kolejnym kółku? 5. Kobayashi nie zjeżdzał na zmanę opon wiec jakim cudem Hamiltonowi i Vettelowi udało sie znaleźć przed Kobayashim po zmianie ogumienia? Osobiście uważam że pretensje Alonso są jak najbardziej uzasadnione z tym że nie odnoszą sie one do Hamiltona ani do Mclarena czy własnych strategów, ale do osób odpowiadających za wyscig. Hamilton zgodnie z mentalnością zwycięzcy pojechał bo wiedział że Vettel przed nim jedzie. Miał to szczęscie i pecha zarazem że wyjechał wraz z SC na kolejne kółko i wyprzedzając go doskonale wiedział co robi. Wydaje mi sie że SC wyjechał zbyt późno a jeśli wyjechał jak wyjechał powinien on przepuścić wszystkie samochody a następnie łapać lidera którym na dany moment byłby Button bo jako pierwszy wyjechał z alei serwisowej, chociaż i to rozwiązanie tez nie jest do końca sprawiedliwe. Co do kary dla Hamiltona nie jest ona współmierna do wykroczenia gdyz jak wspomniałem wydaje mi sie że on celowo złamał przepis szybko kalkulując że wyprzedzenie SC jest bardziej opłacalne niz utrata czasu do Vettela a obserwujac poźniejszy rozwoj wypadków i widzac jak wiele zyskał on w stosunku do kierowców przestrzegających przepisów zastosowałbym karę dyskwalifikacji. 25 sekund dałbym tej grupie co zbyt wczesnie wjchała do pitstopu. Rozwiązanie to w tym momencie faworyzuje ferrari i samochody które pozostaly bez zmiany ogumienia, ale czy reguły nie są po to by je przestrzegać?
28.06.2010 06:35
0
Co tu mówić... To nie jest już ten sam zespół co przed ponad pięcioma laty. Wtedy to porażką było nie zajęcie 1 miejsca w wyścigu, a teraz sukcesem jest stanięcie na podium... Z tym zespole brakuje gwiazdy. Gwiazdą miał być Alonso, jednak wyszła z tego kompletna klapa. Alonso to już nie ten sam kierowca co przed laty... O Masie to już nie ma co mówić... Kompletnie niewiem po co go jeszcze tam trzymają. Już lepiej gdyby przyjeli tam Roberta. Dobże widać, że Robert jest lepszy od Fernando czy Felippe. Niemówie, że faworyzuje Roberta bo to Polak. Chodzi o to, że Robertowi potrzeba mocnego samochodu do zdobycia tytułu, a z Renault to mało możliwe. Fan Ferrari.
28.06.2010 07:16
0
43. lamocik 3. Jakim cudem vettel ominął SC? Czy SC nie ma obowiązku wyjechać tuż przed lidera? Tak sie nie stało, wiec czy decyzja o wprowadzeniu SC nie była zbyt późna? Vettel jechał za SC. 4. Hamilton jak i Vettel zmieścili sie przed wyjazdem SC Ham złamał przepis bo Sc był już na torze wiec bezpardonowo go wyprzedził. Jak rozumiem zgodnie z regulaminem popełnił wykroczenie i za to został ukarany? Natomiast kolejny kierowca w tym wypadku Alonso dostosował sie do regulaminu i zwolnił do prędkości SC. W tym czasie Vettel jak i Hamilton zrobili czas w okolicach 1.43 gdy część kierowców pozostała na torze i jechała za SC a reszta czyli ukarana 9 pojechała na zmianę ogumienia? Vet i Ham zmienili opony na kolejnym kółku? To nie tak. Chwilę po wyjeździe SC wyjechał drugi SC- pojazd medyczny, do Weberra. To ten samochód wyprzedził Hamilton a Alonso już nie.
28.06.2010 08:18
0
Trochę z innej beczki, bo cały czas wszyscy zajmują się SC i Hamilt.. Popatrzcie zna zdjęciam Renówki z tego wyścigu. Albo się mylę, albo na przodzie Renówki widzę mały wlot do jakby kanału-F. Czyżby????
28.06.2010 08:18
0
Uważam,że przepis dotyczący SC powinien wyglądać tak: W momencie jego wyjazdu klasyfikacja nie może się zmienić.Bolidy mogązjechać do Pitlane,ale po wyjechaniu powinny znaleźć się dokładnie w tym samym miejscu w szyku-to takie najzdrowsze wyjście. Albo jak to ktoś wcześniej powiedział-Absolutny zakaz jazdu do Pitlane.Paliwa im przecież nie zabraknie. Acha.O co k.. chodzi z tym,że nie można za SC wyprzedzić dublowanego bolidu?
28.06.2010 08:53
0
@38. jar188 Odwracasz kota ogonem. Zarzucasz coś strategom Ferrari mimo, że tym razem nic nie mogli zrobić. A co do całego zamieszania to po raz kolejny dostaliśmy dowód jak marne są przepisy w F1. Wprowadzona zakaz tankowania, a przepisy zostały po staremu - między innymi przepisy wprowadzone na wypadek SC i związane z problemem kończącego się paliwa.
28.06.2010 09:07
0
Co do SC widać było jak Hamilton koło niego przejeżdzał, że kierowca SC przyśpiesza. Przez chwile nawet się z nim zrównał. Dawał tym wyraźne znaki do Hamiltona, aby zwolnił.
28.06.2010 09:20
0
W tej sytuacji nie podoba mi się jedno, samochód bezpieczeństwa puścił Vettela...tak się nie robi, albo on wyjeżdża dla całej stawki albo niech nie wyjeżdża wcale. To nie fair, że wyjeżdża on sobie w środek rozdzielając kierowców. To nie jest normalna sytuacja.
28.06.2010 09:25
0
SC wyjechał na tor za puźno, a Vettel zdążył przemknąć. Powinno zostać zapalone czerwone światło, tak jak, gdy Robert się rozwalił w Kanadzie...
28.06.2010 09:27
0
48. masaj , Nie wiem czy gdyby Massę zostawili max długo na miękkich to jednak nie zyskaliby więcej niż ściągając go na tym samym kółku co Alonso, a na pewno nie straciliby więcej bo Massa i tak nie punktował.
28.06.2010 09:43
0
@52. jar188 Trudno ocenić jak Massa poradziłby sobie na miękkiej mieszance. Może ryzyko było warte zachodu - nie wiem. Jak dla mnie najważniejszy wniosek to taki - że nikt nie panuje nad przepisami w F1. Wyjazd SC to normalka, więc wypadałoby dokonać analizę możliwych przypadków i ich konsekwencji - a następnie skorygować przepisy gdy potrzeba. A w F1 poprawki zwykle wprowadza się po fakcie - a później zostawia niezależnie od innych zmian wprowadzonych i znowu klops.
28.06.2010 10:00
0
Jeszcze dla przypomnienia - w 2008 roku podczas GB Singapuru Kubica dostał karę za tankowanie podczas okresu neutralizacji (przymusowy zjazd do boksów po paliwo). Później zmieniono przepisy by takie kary nie miały miejsca. Tankowanie zostało zabronione, a zmiany pozostały.
28.06.2010 10:08
0
@42 Lamnocik 1. mniejwiecej, reakcaj na wyjazd SC była błyskawiczna 2. Zgadza się, dlatego też Kubica miał nieszczeście w szczęsciu, bo inaczej byłby znacznie wyzej, prawdopodobnie P3 3. i zarazem @45 - Vetel w momencie Wyjazdu SC był już za Linia SC, znaczy się "wyprzedził" STOJĄCY przy wyjeździe z Pitów SC, miał chłopak farta. 4. i znów @45, ja tam widziałem (a przynajmniej mi sie tak zdaje?) normalny SC, którego Wyprzedzał Hammilton. Vetel się zmieścił, Hammilton Wyprzedził - powracając do pytania, Oba bolidy Ferrari znależli się między SC a "Otwartmi" boksami. Reszta- Dokładnie tak 5. Bo Samuraj był dalej w stawce, za Czerwonymi itd. A Vetel i Ham...ton zrobili na tyle szybsze kolka ze przed Oboma Ferrari wyjechali, wiec i przed cala reszta stawki.
28.06.2010 10:17
0
Pojedynki kierowców w jednym zespole: Alonso - Massa 5 - 4 Alonso ukończył wyścig przed Massą, ale tak jak w przypadku kierowców Force India tylko dlatego, że na pierwszych okrążeniach był przed nim. Obaj nie złamali regulaminu, ale nie opłaciło im się to wcale. Ferrari w tym roku ma pecha. Trzecim bolidem w stawce jeden kierowca jest za dwoma kierowcami w słabszych bolidach, a drugi ma niewiele więcej punktów od kierowcy jeżdżącego piątym bolidem w stawce.
28.06.2010 10:39
0
Ferrari powino zrobić jakiś protest lub coś w tym stylu ze sprawą Hamiltona na za dużo sobie pozwala i prawdopodobie przez to bedzie Mistrzem świata
28.06.2010 11:03
0
musiałem zmienic konto bo szanowne władze tej strony podobnie jak cała FIA i sędziowie we wczorajszym wyścigu przydzielają niezrozumiałe i nieadekwatne kary w porównaniu z tym co robią inni ale cóż zrobic.... szkoda mi Fernando że tak wyszło zupełnie niezasłużenie i w pełni podzielam jego frustrację to w końcu jego domowy wyścig a został tak zniweczony oby na silverstone odebrał hamowi to co on odebrał mu podczas tego wyścigu !!!
28.06.2010 11:20
0
Cwirs twoje wypowiedzi są adekwatne do tego co działo sie na torze i zgadzam się z tobą w 100%. Tylko dziwi mnie to czemu SC wyjechał tak późno jak na taki wypadek i dlaczego w takim momencie ,że HAMlton nie zdążył wychamować przed nim. 30. Polak477 dokłądnie HAMilton wyprzedził SC i zdążył dojechać do Vettela i być obsłużonym w PL ,a Ferrari ( ALONSO, MASSA ) musieli grzecznie czekać aż przejadą okrążenie za SCi dopiero wtedy zjadą do PL . 57. xdomino996 ale nie tylko Ferrari jest z tego poodu wkurzone a z Michaelem Schumacherem co było TO JEST PO PROSTU TAK GŁUPIE,ŻE AŻ ŚMIESZNE !!!! HAMiltonowi pozwalają po prostu na WSZYSTKO a kary które dostaje nie mają żadnego realnego wpływu na jego ostateczną pozycję. Takie kary do niech sobie wsadzą ..... Najgorsze jest w tym to,że inni kierowcy za drobnie lub też nie "przekroszenia" dostają kary, które decydują o ich ostatecznych pozycjach. I Lewis zamiast stracić zyskał i to bardzo dużo.. Żal z F1 zamiast robić się zacięta rywalizacja pomiędzy sespołami obi się CWANIACTWO i KOMBINOWANIE na potęgę . A cały świetny weekend Ferrari poszedł się paść .FORZA FERRARI
28.06.2010 13:08
0
Zrozumcie że rządy Ferrari w F1 się skończyły. Teraz McLaren ma najwiękrze wpływy i rozdaje karty. My nie mamy najmniejszego wpływu na decyzje, możemy się spinać aż nam żyłka pęknie. A tam na górze leśne dziadki kłucą się między sobą i ustalają regóły gry. Ten co ma najwiękrze wpływy (czytaj kupę kasy) dzieli się tu i tam i wygrywają ci co mają wygrywać. Na szczęście jest RBR który niewątpliwie psuje wszystkim szyki. Nie lubię Vettela, ale życzę im majstra, bo bez kombinowania osiągają kapitalne wyniki.
28.06.2010 15:16
0
55. Kerk "5. Bo Samuraj był dalej w stawce, za Czerwonymi itd. A Vetel i Ham...ton zrobili na tyle szybsze kolka ze przed Oboma Ferrari wyjechali, wiec i przed cala reszta stawki." Nie rozumiem. Jeżeli SC był za Vettelem i Hamiltonem, to ci dwaj musieliby wyprzedzić cała procesję, która jechała za SC i dopiero wtedy ustawić się za SC. I jeszcze zdążyć zmienić po drodze opony. Nadal twierdzę, że SC wyjechał wcześniej, potem linię start/meta przekroczył Vettel, i reszta. Jak Hamilton zbliżał się do wyjazdu z PitStopu, zaobaczył wyjeżdżający SC Medyczny, i to ten samochód wyprzedził. O tym, że to był SC Medyczny wspominał Alonso chyba przez radio. Vettel i Hamilton pogonili za pierwszym SC a reszta z Ferrari na czele utknęła za SC Medycznym. Vettel i Hamilton zdążyli jeszcze zmienić opony i wyjechać za SC zanim (jak SC Medyczne zatrzymało się przy Weberze) pozostali do nich dojechali - bez Ferrari, które zjechało na wymianę opon. Tak to chyba wyglądało.
28.06.2010 15:43
0
Jednak nie, pomyliłem się. Hamilton minął SC Mayländer'a. Ten SC Medyczny jedzie za Massą. Tu widać dokładnie: http://www. youtube.com/watch? v=rvaME6p65YU Sorry za zamieszanie. Wygląda na to, że do Massy Kobayashi miał dużą stratę. Vettel i Hamilton zjechali na zmianę opon, a w tym czasie SC minął linię start/meta samotnie, bo Ferrari obydwa zjechały na pitstop. Zaraz potem Vettel i Hamilton wyjechali z pitstopu i ustawili się za SC, a za nimi dołączył Kobayashi z resztą.
28.06.2010 15:55
0
Ciekawe jaka była by decyzja odnośnie butelki na torze gdyby Ham był w środku stawki? Dalej by ryzykowali zdrowiem i życiem gościa który w czasie trwania wyścigu sprintem wbiegł na tor by ją uprzątnąć? Sorry, ale takiej sytuacji sobie nie przypominam, aby gościa wyganiać po co kolwiek na tor.
29.06.2010 00:49
0
tak, ferrarii strasznie pechowy wyscig. szkoda alonso, ale massa jest bezposrednim rywalem dla roberta, zastosowali sie do regulaminu i przegrali caly wyscig. co do ham przejazd przez pit stop BEZ STOP AND GO!!!!!!!!!!!!!! to skandal za to zrobil!!!!!!!!!!!!!!
29.06.2010 01:12
0
58. fanAlonso=pziom no i dobrze cie zrobili!zaraz wylapiesz nastepnego bana!twoje wypowiedzi sa conajmniej dziwne!Co ma Silverstone i Hamilton wspolnego z Walencja i Alonso(poza tym ze to domowe wyscigi dla obydwoch)??!!chora zawisc w tobie siedzi i radze sie leczyc lub poprostu daruj sobie F1!zreszta twoj smieszny nowy nick mowi sam za siebie...Alonso to buc i nalezalo mu sie to,a Hamilton kare odbyl,i to nie on o tym decydowal,wiec co sie spinasz?
29.06.2010 06:17
0
Hamilton popełnił błąd i został za to ukarany zjazdem do pitstopów, karę swoją odbył a w dodatku był wystarczająco szybki żeby wrócić na swoją pozycję. Uwagi panów z Ferrari są bezpodstawne.
29.06.2010 09:00
0
66. To chyba kpisz. Wystarczy przeczytać kilka postów z tego tematu...
30.06.2010 09:28
0
Ferrari jest na poziomie Renault.
30.06.2010 15:43
0
dla "jarko dnb 85" i "maciejwilq". Dla waszej informacji DOTYCHCZASOWĄ karą w historii F1 za wyprzedzenie SC była DYSKWALIFIKACJA!! Ale się to zmieniło jak widać. Co do "Adam1209" proponuje obejrzeć klasyfikacje generalną konstruktorów zanim coś takie palniesz.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się