Rubens Barrichello dementuje pogłoski o rzekomej konspiracji zespołu Ferrari przeciwko jego osobie. Podczas GP Hiszpanii drugi pit stop Brazylijczyka został bardzo wydłużony, a przeciwnicy włoskiego teamu przypuszczają, że było to celowe zagranie.
Powszechnie wiadomo, że Michael Schumacher ma w swoim kontrakcie klauzulę dotyczącą „numeru jeden” w zespole Ferrari. To pod niego muszą ścigać się jego partnerzy. Inna sprawa to fakt, że Schumacher prawie zawsze deklasuje swoich kolegów, dysponujących podobnym sprzętem, więc ciężko w każdej niecodziennej sytuacji upatrywać konspirację.Rubens Barrichello uważa, że nawet gdyby jego pit stop był wykonany perfekcyjnie nie miałby szans pokonać na torze Michaela Schumachera. „Mógłbym ukończyć wyścig bliżej, ale nie wygrałbym go” powiedział Barrichello.
W dotychczasowych pięciu wyścigach sezonu Rubens Barrichello ani razu nie wygrał z Michaelem Schumacherem zarówno w kwalifikacjach, jak i wyścigu. Mimo to występ na hiszpańskim torze Brazylijczyk zalicza do najlepszych w sezonie. „Dobrze ustawiłem bolid. Samochód spisywał się perfekcyjnie” dodał Rubens.
14.05.2007 15:39
0
Aleksander Wurz jest w boksie wymieniaja mu kola i leją aliwo atomowe do zbiornika
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się