WIADOMOŚCI

Odpowiedź ACEA na stanowisko FIA
Odpowiedź ACEA na stanowisko FIA
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodowych wystosowało oświadczenie w którym krytykuje obecne działania kierownictwa F1 i wyraża poparcie dla zespołów F1.
baner_rbr_v3.jpg
„Członkowie Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodowych dyskutowali na temat obecnej sytuacji w Formule 1 i doszli do wniosku, iż obecny system zarządzania nie może być kontynuowany.

ACEA doszła do konkluzji, iż Międzynarodowa Federacja Sportów Motorowych potrzebuje zmodernizowanego i przejrzystego systemu zarządzania oraz procesów, włączając w to skorygowanie regulaminu, aby zapewnić głos jego członkom, międzynarodowym uczestnikom sportów motorowych.

Członkowie ACEA popierają działania i cele Stowarzyszenia Zespołów Formuły 1, aby ustanowić trwałe zarządzanie, jasne oraz przejrzyste przepisy, które są wspólne dla wszystkich uczestników, aby osiągnąć zmniejszenie kosztów, włączając w to właściwe podzielenie zysków między zespoły F1, w celu dostarczenia światowej publiczności trwale atrakcyjnego sportu.

Dopóki te warunki nie zostaną spełnione, BMW, Ferrari, Mercedes, Renault i Toyota razem z innymi zespołami są zdecydowane, aby odnaleźć alternatywną drogę rozwoju tego sportu sposobem, który zapewnia przejrzystość, pewność zasad oraz administracji i sprawiedliwe rozdzielenie dochodów do wszystkich zespołów."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

85 KOMENTARZY
avatar
polek1

14.06.2009 18:25

0

35 Łosiu - on tak ma . Od miesiąca czepia się wszyskich kogo się tylko da ,lepiej nie zwracać na niego uwagi :)


avatar
jawiemwszystko

14.06.2009 18:32

0

radosny, Łosiu - to było w tamtym roku bodaj na F1 ultra. polek1 - cześć. Zdradź mi sekret. Jak wyrwałeś sie z kaftanu?


avatar
masmisbl

14.06.2009 18:34

0

kurcze !!! zespołom fabrycznym nie chodzi tylko o to żeby z F1 zrobić 2 ligę, ale o to, że w ciągu jednego sezonu mają tak drastycznie zmniejszyć budżet (np. Toyota z 450mln USD na 40mnl USD) ! to jest paranoja ! ja osobiście nie mam nic przeciwko wprowadzaniu nowych teoretycznie gorszych zespołów... daremne jest jeszcze to, że zespoły które zredukują budżet do 40mln $ będą miały większą swobodę w testach itp. ;] Amen


avatar
karol

14.06.2009 18:37

0

35. Łosiu,to może sprostuj jeszcze,że ustala reguły,bo to robi zespół o największym budżecie,nieprawdaż?A może od razu sprostuj wszystkie swoje wypowiedzi.


avatar
narya

14.06.2009 18:38

0

@polek1 - znowu masz problemy z czytaniem tekstu ze zrozumieniem ?@jawiemwszystko podaje zestawienie budżetów zespołów 2008, a nie czepia się innej osoby, coś takiego to twoja specjalność ...


avatar
polek1

14.06.2009 18:40

0

40 narya -jak ja Ciebie lubię ...


avatar
jawiemwszystko

14.06.2009 18:46

0

dzięki @narya. Twoje zdanie jest dla mnie cenne, bo Ty widziałś początek sporu i wiesz jak było (początkiem był chyba komentarz nr.66 pod artykułem bodajże "Kubica żałuje nie wykorzystania szansy")


avatar
narya

14.06.2009 19:07

0

@jawiemwszystko - radzę go ignorować, z @polek1 nie ma o czym dyskutować, wiedzy w temacie F1 mało, jedynie czepianie się innych mu wychodzi.


avatar
jawiemwszystko

14.06.2009 19:17

0

narya - podziwiam spokój i opanowanie. Niestety ja tak nie umiem.


avatar
narya

14.06.2009 19:38

0

@jawiemwszystko - na tej stronie, znane jest powiedzenie :" dyskusja z chamem ( przeważnie też głupkiem ) jest bezcelowa. Najpierw sprowadzi dyskusję do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem w tego typu " wymianie poglądów ""


avatar
polek1

14.06.2009 20:04

0

he he he tonący brzytwy się chwyta ..... chłopie nic Ci nie pomoże nawet narya... która uaktywnia się tylko gdy ja się pojawiam ...he he he ale w sumie na nic innego jej nie stać:) Jesteście chwastami których trzeba tępić !!!!


avatar
biter1

14.06.2009 20:22

0

Moim zdaniem zasadniczym problemem nie jest kwestia ograniczenia kosztów, choć powinno się to odbywać stopniowo i powinno być zapowiedziane dajmy na to dwa czy trzy sezony wcześniej tak żeby te wielkie zespoły miały czas na "restrukturyzację" i znalezienie sposobu na cięcie kosztów. A niech sobie wszechwładne dziadki wprowadzają zespoły za 40 milionów euro/dolarów nie wiem w jakiej walucie oni myślą. Problem polega na tym że stawia się zespoły w sytuacji "Jak nie obetniecie kosztów to możecie mniej niż biedni" Dlaczego do jasnej Anielki jakiś USF1 ma mieć możliwość machania przednim i tylnym skrzydłem tylko za to że ma mały budżet. Czy nie można wprowadzić zasady


avatar
biter1

14.06.2009 20:23

0

Czy nie można wprowadzić zasady że wszyscy moga to samo a wielkie zespoły tną przez ileś lat koszty. ci "biedniejsi" otrzaskali by się w formula i po kilku sezonach była by równa walka. Czy ja jestem za głupi i czegoś nie dostrzegam czy to siwe dziadki mają problem z logicznym mysleniem (przepraszam ze dwa posty, wysłało mi się przypadkiem)


avatar
jawiemwszystko

14.06.2009 20:26

0

46. hehehe, to nie ja potrzebuję pomocy. To nie ja nie jestem w stanie sobie wyimaginować, że nie każdy kto ma inne zdanie jest wrogiem. I to nie ja się zarzekałem, ze wszystkich będę sobie olewał, a potem zrywałem z własnymi postanowieniami.


avatar
polek1

14.06.2009 21:15

0

Wracajac do artykułu to cieszę sie ze FOTA nie daje sobie narzucić stanowiska FIA i FOM i walczy z bezmyślnymi przepisami ktore mogą doprowadzić do spadku poziomu F1 i ze jej udało się pozyskać sprzymirzeńca w postaci ACEA.... Mam nadzieję ze dla FIA nie uda się doprowadzić do rozłamu FOTA i w końcu Max ustąpi ...


avatar
narya

14.06.2009 21:58

0

46.@polek1 - małe wyjaśnienie, bo niestety braki z wiedzy ogrodniczej tu się ujawniły : chwasty się wyrywa, a nie tępi ;)


avatar
karol

14.06.2009 22:13

0

A ja wracając do polemniki z Radosnym i jego anegdot też coś sobie przypomniałem,mianowicie oświadczenie koncernu Skoda.Cytuję:"SkodaTeamSport z zadwoleniem przyjmuje drastyczne obniżki kosztów wF1,ale nadal nie widzi sensu startów w wyścigach F1.Pneumatyczne klucze do odkręcania i zakręcania nakrętek są za drogie.Liczymy na dalsze obniżki i stosowanie zwykłych kluczy nasadowych.Lub jasny i precyzyjny zapis w regulaminie,że zespół stosujący drogie i szybkie klucze pneumatyczne będzie miał czas pit-stopów liczony do łącznego czasu wyścigu,a zespół korzystający z tradycyjnych ale tanich i niezawodnych kluczy nasadowych,czasów pit-stopów nie będzie miał liczonych do czasu łącznego wyścigu.Wtedy zespół TeamSkodaSport widzi sens uczestnictwa w renomowanych wyścigach F1 już nawet od sezonu 2011i liczy,że taka szansa będzie mu dana.Jozik Bazik-dyrektor."


avatar
ainak76

14.06.2009 22:17

0

Spieracie się panowie i schodzicie całkiem z tematu. Istota jest jedna. Nie może być f1 bez dużych pieniędzy. Ta ogromna kasa sprawia że ten sport jest, jaki jest. F1 i wszystkie czołowe zespoły, zawsze były polem doświadczalnym dla wielu nowych technologii i to dzięki wielkim koncernom i wielkiej kasie. Wprowadzenie "dwóch lig" to totalna bzdura która tylko zahamuje rozwój bolidów. Tak naprawdę, to nie mogę do końca ogarnąć, dlaczego f1 ma być tańsze. Po co? Dlaczego? Ja chcę oglądać walkę maszyn, które są tworzone w sterylnych halach niczym marsjańskie łaziki "Spirit i Opportunity" rodem z NASA. Chcę oglądać maszyny na torze i się zastanawiać " jak to mozliwe" "Jak oni to wymiślili i jak to działa" " Jaki to trzeba mieć łeb". Przy zmniejszonych budżetach niestety to wszysto się skończy. Powrócą do regulaminów z lat 90, aby była tylko szybkość na torze i tyle. Bzdura i jeszcze raz bzdura. Moim zdaniem Pan Max Mosley ma manie wielkości i za bardzo chce coś udowodnić. Mam nadzieję że FOTA utrze mu nosa i gość trochę nabierze pokory.


avatar
karol

14.06.2009 22:25

0

53. ainak76-racja


avatar
Gumis_81

14.06.2009 22:28

0

@ainak76 Wreszcie jakaś normalna opinia a nie spieranie się w kółko kto ma racje i kto wie więcej o F1. Zgadzam się z Tobą w pełni, mnie właśnie tym przyciągnęła że bolidy w F1 są tak skomplikowane i trzeba tunelów aerodynamicznych oraz super komputerów żeby dzięki lepszej aerodynamice wycisnąć lepszą przyczepność i lepsze osiągi.


avatar
walerus

14.06.2009 22:33

0

i dalej jazda....


avatar
ainak76

14.06.2009 22:46

0

Im więcej nie rozumiem z budowy i działania bolidów, tym bardziej mnie fascynuje ten sport. Mam nadzieję że f1 będzie dalej szło w tym kierynku. Za 40 Baniek to oni mogą sobie cepa ulepszyć, a nie bolid.


avatar
AllaH

14.06.2009 23:50

0

Ok. Przeczytałem wszystko, nawet głupie spory i swady co poniektórych. Moje zdanie jest następujące: Cięcie kosztów? Tak. Łatwo sobie wyobrazić taki wyścig zbrojeń czy inne Raeganowskie gwiezdne wojny, po pewnym czasie na placu boju zostanie jeden zawodnik najbogatszy i najmocniejszy. Np. Ferrari (czy inny McLaren - nieistotne) i to będzie koniec walki w F1 gdy zostanie jeden Hegemon jak USA w przykładzie. Więc stymulacja i cięcie kosztów tak! Ale Uwaga! Cięcia to nie kastracja do 10% budżetów, stymulacja przepisami to nie rozbijanie F1 na dwie ligi! Motorem rozwoju były (i tak powinno zostać), teamy fabryczne bo zwycięstwa w królowej sportów motorowych to najlepsza promocja i jednocześnie największe wyzwanie dla potęg tego świata. Co oczywiście nie powinno być rozumiane jako odrzucenie prywatnych inicjatyw a`la Red Bull którego podziwiam, bo nawiązuje równą walkę z zespołami fabrycznymi (o Brawn GP nie myśle bo nie skonstruowali bolidu za kilka swoich dolarow, tylko za kasę fabrycznej Hondy i tak należy to postrzegać. Tak swoją drogą to ładnie pan Brawn Hondę wystukał hihihi) tyle sensu largo. sensu stricte. Interaesy finansowe FOTA, FIA, koncernów i widzów to naczynia połączone: Widowiskowa walka, wysoka technologia, ekstremalnie szybcy kierowcy to zadowolenie kibica i wysoka oglądalność przekładająca się bezpośrednio na zyski promujących się marek i właścicieli teamów, tym samym wpływa na budżety stajni i dopiero na końcu na niebagatelne zyski pana Mosley`a oraz Berniego. Panom tym jedna woda sodowa udeżyła do głowy i ubzdurali sobie że to oni tworzą (być może w imieniu FIA) F1 oni rozdają "karty" i kaskę. Dyktują warunki FOTA etc. A wyjść z tego może ladny kolaps i spirala zagłady F1. Mam nadzieję, że to nie nastąpi, bo ja chę oglądać najlepych kierowców, najszybsze bolidy, nawyższą technologię i walkę na najwyższym poziomie, a nie walkę podrasowanych maluchów (tak swoją drogą to też moglobybyć fajne jako pewna nisza). Pozdrawiam.


avatar
radosny

15.06.2009 00:20

0

"Za 40 Baniek to oni mogą sobie cepa ulepszyć, a nie bolid." Większość normalnych ludzi nie umie sobie nawet wyobrazić takiej kwoty a wypowiadacie się tak jakbyście rzeczywiście wiedzieli na co oni te pieniądze wydają. Śmiać mi się chce.


avatar
megabyte

15.06.2009 02:52

0

Czy ktoś z moich poprzedników posiada wiedzę, w jaki sposób FIA zamierza kontrolować rzeczywisty poziom wydawanej kasy. Tak w zasadzie, na chłopski rozum - jeśli mam np. swój tunel aerodynamiczny, to jak mam wycenić jego pracę - godzina x moc wentylatorów + pensja ze dwóch inżynierów? Przyznam, że ja sam nie mam nawet cienia koncepcji, jak można nawet w przybliżony sposób wyliczyć komuś w obcym koncernie, ile on wydał pieniędzy na cokolwiek. Przecież niemalże każde zagadnienie można podłączyć do byle jakiego projektu auta seryjnego. Jestem pewien, że np. koszty związane z zaprojektowaniem, testami nowej skrzyni biegów można z powodzeniem "utopić" w kosztach jakiegoś drogowego auta sportowego, i tak dalej, i tak dalej. Czy ktoś ma jakąś sensowną koncepcję? Pozdrawiam.


avatar
ainak76

15.06.2009 08:09

0

59. radosny. Kolego, ja nie wiem na co w rzeczywistości idą te pieniądze i jak są kontrolowane wydatki (kolega wyżej dobrze zwrócił uwagę). Wiem tylko że ulepszenie bolidu za 10% dzisiejszego budżetu jest nie możliwe. Rozwój technologiczny zostanie zatrzymany. Oczywiście można powiedzieć że każdy może się zgodzić na mniejszy budżet, lub większy, ale w tym wszystkim chyba jest ukryte drugie dno. Dno które ma nabić sakiewkę Jednemu z panów z FIA. Załóżmy hipotezę, że to właśnie któryś z panów chce dzięki tym przepisom wprowadzić tylnymi drzwiami jakąś stajnie. Mały budżet, zdjęcie kilka przepisów ograniczających bolid i już można zyskać ok. półtorej sekundy na okrążeniu. Wszyscy wiemy że bolidy kiedyś jeżdziły szybciej.


avatar
roko

15.06.2009 10:29

0

Jeśli FIA chciałaby dokonać jakiegoś spektakularnego postępu w technice motoryzacyjnej to choć jestem przeciwnikiem ograniczeń to myślę że jeśli już to dajmy na to ograniczenie w zakresie limitu np. ilości paliwa na wyścig zmusiłoby producentów silników do znacznego wysiłku techologicznego a dodatkowa moc uzyskiwana z np. KERS-u nie stanowiłaby dla team'ów problemu czy stosować go czy nie. Byłaby raczej naturalną (o ile można tu mówić o naturalności) zachętą do rozwijania tegoż rozwiązania jako uzupełnienie możliwości bolidu. Jak to się mawia potrzeba matką wynalazków, jednak FIA poszła zupełnie wedle Mnie absurdalną ścieżką że wymóg finansowy spowoduje to samo. To jest raczej tylko hipoteza, realia raczej wskazują że chodzi "tetrykom" z FIA czy F1 o kasę za udzielenie kolejnych licencji. Super Aguri miało budżet niemal dwa razy większy niż zakłada projekt i kompletnie nic nie znaczyło na wyścigowych torach. To co przeczytałem odnośnie Skoda Team i pomysłu by czas spędzony na pitstopie byłby odliczany od czasu wyścigów to w ogóle jakiś absurd. Wyścig przypominałby bardziej piatkowe treningi czy kwalifikacje gdy zespoły puszczają bolidy na wolny tor !!!, te kręcą swoje czasy a na koniec wszyscy czekamy na podliczenie Kto wygrał a nie Kto przejechał linię mety pierwszy !!!. Sądzę że nadmiar regulacji, ograniczeń, ciągłych zmian regulaminów zabije dotychczasową rywalizację w F1. To będzie taka ChampCar tyle że pod innym tytułem. Swoją drogą ww formuła coś cienko przędzie choć limity finansowe są tam jeszcze bardziej drastyczne niż propozycje FIA. Tu analogia z rolnikami w Unii, mogą zwiększać wydajność z ha ale nawet jeśli osiągną lepsze plony to albo nie mogą ich zbyć i muszą je np. zniszczyć albo mają cofnięte dotacje czyli wchodzą w zakres nieopłacalności. Ergo, rozwiązania FIA będą zatem promować przeciętność a Kto się wychyli tego w łeb.


avatar
s_4

15.06.2009 11:25

0

Przyjdzie nam długo poczekać na 'polskiego mistrza F1'.. :-(


avatar
radosny

15.06.2009 11:28

0

Nowy dzień, nowe siły we mnie wstąpiły więc spróbuje jeszcze raz. Kolego ainak76 skąd wzięło Ci się 10%? Ja wiem skąd. Inny kolega, ten co wie wszystko, napisał kilka stron wyżej parę cyferek podobnych do 400, Ty wypełzłeś z norki, podzieliłeś 40 przez 400 i wyszło 10%. Gratuluję umiejętności dzielenia ale jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem to już gorzej. Po pierwsze ten co wie wszystko był bardzo hojny i wg. mnie dodał po 100 mln czołówce "od siebie". To może jest mniej ważne, ważniejsze jest to że w tych kwotach wydatki na bolid to tylko ułamek. Jaki to ułamek to nigdy się nie dowiemy można tylko zgadywać. Z drugiej strony nikt teraz nie ogranicza zespołom budżetu do 50 mln. Jak chcą to mogą mieć dalej po 400 ale na bolid mogą wydać tylko 50. Tak czy inaczej dzielenie tych cyferek przez siebie nie ma sensu i wyniki nic nie pokazują. Po drugie czy Wam się wydaje, że jak zredukują koszty to nagle zrezygnują z włókien węglowych na rzecz blach cynkowanych a monokoki będą strugać z drewna? że wyrzucą komputery bo nie będzie czym zapłacić za prąd? Przecież nie. Redukcji kosztów poszukają w personelu. Prace 9 ludzi będzie teraz wykonywało 2, pewnie gorzej opłacanych, pod większą presją i w większym stresie ale produkt będzie taki sam. Po trzecie wreszcie powtórzę starą prawdę: kasa rozleniwia. Jeśli masz nieograniczony budżet i poszukujesz rozwiązania jakiegoś problemu to pokusa kupienia czegoś jest bardzo duża. Bo to szybciej, i efekt gwarantowany. Dopiero jak nie masz kasy na to żeby coś kupić zaczynasz kombinować samemu. Nie tam jest innowacyjność gdzie jest pod dostatkiem pieniędzy ale właśnie tam gdzie ich brakuje. I tym optymistycznym stwierdzeniem kończę i pozdrawiam wszystkich prawdziwych fanów sportów motorowych.


avatar
BisxxL

15.06.2009 12:01

0

51 narya Ze Ci wejdę w słowo - ogrodnictwo jest częscią produkcji roślinnej w rolnictwie .A zwalczanie chwastów odbywa się : a chemicznie -środkami chemicznymi do produkcji rolnej b mechanicznie -i do tej grupy między innymi należy "wyrywanie chwastów" które na dzień dzisiejszy jest mało praktykowane ze względu na jego prasochłonność jak również jest nieefektywne gdyż czynność taką trzeba często powtarzać ... Więc zanim komuś zarzucisz brak wiedzy ,sama sprawdz czy piszesz prawdę !


avatar
Skoczek130

15.06.2009 12:22

0

Po tym, co wyczytałem, teraz nie zdziwię się, jeśli Mosley nie przedłuży swojej kadencji na szefa FIA. ACEA jest chyba największym sojusznikiem, jakiego FOTA mogła się dorobić.


avatar
smk

15.06.2009 12:40

0

64. Napisałeś że teraz pracę 9 ludzi będzie wykonywało 2 i to mniej opłacanych zastanowiłeś się jakie to może mieć skutki podczas wyścigu? Gdy np. zamiast wysokiej klasy(drogich) specjalistów zatrudni się tańszych(gorszych?) Jak ktoś już napisał za 5 zł dobrego wina się nie napijesz a człowiek który jest źle opłacany i w dodatku pracuje pod ogromną presją nie jest tak efektywny jak być powinien i popełnia dużo błędów. W takim precyzyjnym sporcie jak F1 to może się źle skończyć.


avatar
dziarmol@biss

15.06.2009 13:18

0

64. radosny Żeś sobie kolego pojechał he he he Piszesz że z kwoty 400 milionów dolarów tylko mała cząstka przeznaczana jest na bolid ha ha ha Zdaje się że g....no wiesz ile co kosztuje . pomyśl w tym roku przekonstruowanie samego dyfuzora kosztowało ok. 15 milionów (kwota z pewnością grubo zaniżona ) więc co Ty że tak powiem dziarmolisz?? A cała reszta Twojego wpisu też nie lepsza. Daruj sobie te pseudo ekonomiczne brednie :-((


avatar
gogo09

15.06.2009 13:28

0

radosny....Coś chyba nie tak z tym co piszesz. Czytalem że suma ta dotyczy budżetu na zespół a nie na bolid. Ale nawet gdyby; to znaczy ze np. kolo jest w tym budzecie, no a ten co je przykręca???......


avatar
gogo09

15.06.2009 13:29

0

*koło


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu