Przed londyńskim sądem odbywają się przesłuchania w głośnej sprawie McLarena przeciwko mistrzowi IndyCar, Alexowi Palou.
Brytyjski zespół domaga się 20 milionów dolarów odszkodowania od niedoszłego zawodnika.
Od wczoraj przed sądem na pytania adwokatów odpowiada CEO McLarena, Zak Brown, który został oskarżony przez obrońcę Palou o niszczenie dowodów poprzez automatyczne usuwanie wiadomości w komunikatorze WhatsApp.
Prawnicy kierowcy w ostatniej chwili dołączyli do sprawy dowody w postaci zrzutów ekranu rozmów Zaka Browna na WhatsAppie.
W materiałach dowodowych znalazła się wypowiedź jednego z byłych menadżerów ekipy McLarena w IndyCar, Gavina Warda, który miał stwierdzić w rozmowie z jednym ze swoich kontaktów, że McLaren korzystał z funkcji z znikających wiadomości w WhatsAppie, aby "zabezpieczyć się przed pozwami sądowymi".
Przed sadem zaprezentowano również wymianę wiadomości, w której Zak Brown nakazuje swoim odbiorcom korzystanie z zaszyfrowanej platformy w sierpniu 2023 roku tuż przed tym jak Alex Palou podjął decyzję o pozostaniu w ekipie Chip Ganassi Racing. Brown wydał również polecenie usunięcia tych rozmów.
W sprawie pojawiły się też wiadomości od Lauren Gaudion, wiceprezes ds. marketingu i komunikacji zespołu McLarena w IndyCar, która odnosi się do dokumentu zaszyfrowanego hasłem "Palou".
W odpowiedzi Brown instruował swój zespół, aby całość komunikacji w tym temacie utrzymywać na WhatsAppie i "usuwać" wszystkie wiadomości po ich wysłaniu.
"Mówiłeś to, gdyż chciałeś zniszczyć dowody związane z Palou, gdyż wiedziałeś, że może zerwać umowę" twierdził obrońca zawodnika, Nick De Marco.
Brown zapewnił jednak, że trzymał się polityki swojej firmy w wykorzystywaniu tej funkcji, a ona sama potrafiła się czasami dość niespodziewanie dezaktywować.
"Czasami sama się wyłączała… Mogło się tak zdarzyć nieumyślnie."
Po tyradzie obrońcy Palou Brown został zapytany przez własnego reprezentanta czy włączał funkcję znikających wiadomości, aby "chronić nasze tyłki".
Brown odparł krótko: "Nie."
09.10.2025 21:04
0
McLaren to jakaś jedna wielka farsa. Co chwila jakieś dramy...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się