Zgodnie z oczekiwaniami, Międzynarodowa Federacja Samochodowa zrobiła wyjątek licencyjny dla wielkiego talentu Red Bulla. Dzięki temu będzie mógł startować w F1 jeszcze przed 18. urodzinami.

Wniosek dot. przyznania wcześniejszej superlicencji Arvidowi Lindbladowi został złożony przez Red Bulla już kilka miesięcy temu, aczkolwiek media podchwyciły cały temat po tym, jak do przymusowego zawieszenia przybliżył się Max Verstappen. Chociaż nie wiadomo, czy obie sprawie są ze sobą powiązane, przyjmuje się, że Byki przygotowują 17-latka do startów F1 w 2026 roku.

Niektóre źródła wskazały, że mogłoby się to wydarzyć już w tym sezonie. Dopiero dzisiaj Światowa Rada Sportów Motorowych podjęła jednak decyzję o wcześniejszym przyznaniu superlicencji brytyjskiemu talentowi. Dzięki temu będzie mógł występować już w czerwcowo-lipcowych treningach F1, mimo że 18 lat skończy 8 sierpnia:

"FIA otrzymała wniosek o przyznanie Arvidowi Lindbladowi superlicencji przed 18. urodzinami. Po przeanalizowaniu informacji dołączonych do tego zapytania Światowa Rada uznała, iż ten kierowca w ostatnim czasie konsekwentnie wykazywał się wyjątkowymi umiejętnościami oraz dojrzałością w zawodach bolidów jednomiejscowych, w związku z czym zatwierdziła wniosek", przekazała Federacja.