WIADOMOŚCI

Russell ukończył wyścig tuż za podium, ale po drodze zaliczył starcie z Verstappenem
Russell ukończył wyścig tuż za podium, ale po drodze zaliczył starcie z Verstappenem © Mercedes
Ekipa Mercedesa po kilku słabszych wyścigach wraca do formy pod Barcelona. Pech chciał, że bolid Kimiego Antonellego nie wytrzymał trudów tego wyścigu. Neutralizacja jaką wywołało zatrzymanie się Włocha na torze urozmaiciła jednak rywalizację. George Russell po twardym pojedynku z Maksem Verstappenem w samej końcówce ostatecznie na mecie pojawił się jako czwarty.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

George Russell, P4

"Zakończyliśmy wyścig tam, gdzie go zaczęliśmy, a czwarte miejsce to prawdopodobnie najlepszy wynik, jaki mogliśmy dziś osiągnąć. Ostatnie 10 okrążeń było pełne wydarzeń, ale jestem sfrustrowany moim występem na pierwszym okrążeniu. Dobrze wystartowałem, ale potem straciłem pozycję i oba Ferrari znalazły się przede mną. Miałem wrażenie, że Charles [Leclerc] był dziś w zasięgu, ale po neutralizacji i kontakcie z Verstappenem trudno już było go dogonić."
"Ogólnie rzecz biorąc, możemy opuścić Barcelonę zadowoleni z postępów, jakie poczyniliśmy w ten weekend. Czwarte miejsce jest zgodne z tym, gdzie mniej więcej rywalizujemy od początku sezonu, więc dobrze jest wrócić do tej formy po dwóch trudnych wyścigach. Niestety, nadal dzieli nas duży dystans do liderów, ale robimy postępy. Następnym razem w Kanadzie postaramy się iść dalej do przodu."

Kimi Antonelli, DNF

"Jestem rozczarowany przebiegiem dzisiejszego wyścigu. To było trudne Grand Prix - wysokie temperatury mocno wpływały na opony. Mimo że w piątek wykonaliśmy sporo pracy podczas długich przejazdów w pierwszym i drugim treningui tak trudno było zarządzać ogumieniem i utrzymać dobre tempo. Mimo wszystko czułem się dobrze w samochodzie. Miałem dobre tempo na średnich oponach i kręciłem regularne czasy. Tym bardziej szkoda, że zakończyłem dzień przedwcześnie."
"Ogólnie ten potrójny weekend był dla nas trudny. Teraz jednak mamy chwilę na reset. Bardzo cieszę się na mój pierwszy wyścig o Grand Prix Kanady w Montrealu. To zupełnie inny tor i inna nawierzchnia niż w Barcelonie. Użyjemy tam także zupełnie innych mieszanek Pirelli. Wykorzystamy wszystko, czego nauczyliśmy się przez ostatnie trzy tygodnie, przeanalizujemy to i wrócimy silniejsi za dwa tygodnie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.