W końcu kierowcy doczekali się reakcji Prezydenta FIA na zaostrzone kary związane z niewłaściwym zachowaniem kierowców. Emiracki działacz zapowiedziały poprawę regulacji na tym polu.
W ostatnich miesiącach FIA mocno wzięła się za ukrócenie złych zachowań w motorsportowym środowisku, na czele z używaniem wulgarnego słownictwa. Efekty tego można było już zauważyć pod koniec 2024 roku, a przed sezonem zaostrzono wytyczne dla sędziów dot. karania takich czynów kierowców. Mówiło się też o blokowaniu komunikacji radiowej, ale finalnie z tego zrezygnowano.
Zaostrzone dyrektywy do tej pory dotknęły jedynie bezpośrednio kierowcy rajdowego, Adriena Fourmauxa, aczkolwiek w środowisku F1 zauważono też pewne zmiany w podejściu zawodników do wypowiadania się w przestrzeni medialnej. Uwidoczniły się one zwłaszcza w przypadku Maxa Verstappena po zakończeniu GP Arabii Saudyjskiej.
Być może to skłoniło paryskich oficjeli do naprawienia problemu, jaki sami stworzyli. Mohammed Ben Sulayem opublikował bowiem wpis na swoim instagramowym koncie, w którym zapowiedział aktualizację Załącznika B Międzynarodowego Kodeksu Sportowego, odnoszącego się oczywiście do ww. wytycznych:
"Po otrzymaniu konstruktywnych opinii zwrotnych od kierowców startujących w naszych siedmiu mistrzostwach świata pod egidą FIA rozważam wprowadzenie poprawek do Załącznika B", zapowiedział Prezydent FIA.
"Jako były kierowca rajdowy rozumiem, z jakimi wymaganiami się mierzą. Załącznik B jest kluczową częścią Międzynarodowego Kodeksu Sportowego, który pomaga w utrzymaniu dostępności do sportu w naszej sportowej rodzinie. Ludzie tworzą zasady i mogą też je poprawiać. Ciągłe doskonalenie to coś, w co zawsze wierzyłem i co jest podstawą wszystkich naszych działań w FIA."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się