WIADOMOŚCI

Lance Stroll z punktami dla Astona Martina
Lance Stroll z punktami dla Astona Martina © Aston Martin

Przed startem sezonu Aston Martin zdawał się mieć jedną z wolniejszych konstrukcji w tym sezonie, lecz zmienne warunki na torze Albert Park pozwoliły im dzisiaj na walkę o podwójne punkty. Lance Stroll dowiózł 8 punktów za 6 miejsce na mecie, natomiast Fernando Alonso rozbił swój samochód, popełniając błąd w zakręcie nr 6.

baner_rbr_v3.jpg

Lance Stroll, P6

"To był bardzo trudny wyścig, więc dobrze jest wyjechać z dużymi punktami dla zespołu. Z pewnością jestem z tego zadowolony. Od początku wiedzieliśmy, że wyścig polegał na utrzymaniu się na torze oraz na tym, aby być na odpowiednich oponach w odpowiednim czasie, i tego dziś dokonaliśmy. W takich zmiennych warunkach to zawsze balansowanie pomiędzy ryzykiem a nagrodą. Należy pozostać konsekwentnie bezbłędnym. Zespół podjął świetną decyzję, aby ściągnąć mnie po opony przejściowe pod koniec wyścigu. Pokryło się to z prognozą pogody i dzięki temu zyskaliśmy pozycje. Samochód nadal nie jest tam, gdzie chcemy, aby był - musimy naciskać z poprawkami, ale to sprawia, że wykorzystywanie nadarzających się szans tak jak dziś jest jeszcze ważniejsze."

Fernando Alonso, DNF

"To był wymagający wyścig w zmiennych warunkach, a mi nie poszczęściło się pod koniec. Walczyłem w czołowej 10 i czułem, że jestem w walce z innymi wokół. Pojechałem tą samą linią w zakręcie nr 6, ale znajdujący się tam żwir sprawił, że straciłem kontrolę. W samochodzie są pewne słabości, którymi musimy się zająć, ale jeśli zaliczymy dobry weekend, wygląda na to, że możemy zdobywać punkty w tym sezonie. Następna próba będzie w przyszłym tygodniu w Chinach."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

2 KOMENTARZE
avatar
Supersonic

16.03.2025 09:22

1

0

Alonso jechał po punkty, ale popełnił amatorski spin. Niegodny tak doświadczonego kierowcy. Trochę jak na Fuji lata temu.  Z drugiej strony podkręcił wyścig, który do tego momentu był nudny.

Dobry wyścig Strolla. Jechał spokojnie, trzymał się z dala od kłopotów i po prostu dojechał. Gdyby tylko jechał tak częściej to by nikt nie podważał jego zatrudnienia mimo ojca-właściciela. Podejrzewam jednak, że zgodnie ze swoim cyklem, Stroll w następnych wyścigach będzie miał beznadziejne tempo i popełniał niewytłumaczalne błędy.


avatar
ojciec3d

16.03.2025 15:01

1

0

@Supersonic  słyszałem w powtórkach takie puknięcie, jakby skrzynia albo zawiecha padła na tarce. Więc albo Alonso jest aż tak pro zespołowy, że bierze to na siebie w mediach, albo jednak to nie są plotki i nie wpuszczą go do potencjalnie mistrzowskiego astona. Już zeszły sezon był taki dziadkowy. Tylko nie wydaje mi się, żeby max go chciał tam podmienić. Ta walka o MS to marketing. Oni nawet wyścigu nie wygrają nigdy. A na fuji rozbił się, bo jechał z rozprutym bokiem, po tym jak wjechał w niego chyba Vettel przy dublowaniu. 


avatar
Michael Schumi

16.03.2025 09:37

0

Szkoda, że ona Astony nie zapunktowały. No i jestem w szoku, że to Fernando się rozbił a Lance dojechał - i to jak wysoko (jak na niego).


avatar
ojciec3d

16.03.2025 15:02

0

@Michael Schumi  w tv słychać było takie punknięcie przed tym spinem, ale skoro mówi że to jego błąd to emerytura się zbliża. 


avatar
Dawid-_F1

16.03.2025 15:54

0

@ojciec3d  Czyli równie dobrze emerytura zbliża się dla Sainza i dla tych debiutantów co mieli wypadki. Ciekawe zjawisko.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się

DO

GP Chin

21.03 - 23.03

ZOSTAŁO

cn

GP Australii 2025

Czy podoba Ci się nowa strona F1 - Dziel Pasję?
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu