Kierowca z Bristolu nie miał dla siebie litości po zakończeniu zawodów w Spa. Miał świadomość, że przez swój kolejny dziwny błąd stracił kolejne punkty w mistrzostwach.
Chociaż w ostatnich rundach McLaren wydawał się dysponować najlepszym sprzętem, jego kierowcy wygrali tylko dwie z nich. Było to spowodowane nie tylko błędami po stronie strategii, lecz także samych kierowców, a szczególnie w wykonaniu Lando Norrisa. Kolejny tego przykład miał miejsce podczas niedzielnej rundy w Spa.
Ruszający z 4. pola Brytyjczyk był jednym z głównych faworytów do jej wygrania, ale sam sobie skomplikował sytuację już na starcie. Minimalnie zawadził o żwir w zakręcie La Source, przez co spadł na 7. miejsce i utknął w pociągu DRS. Kombinacje strategiczne na niewiele mu pomogły, gdyż finalnie rywalizację zakończył na 5. miejscu tuż za plecami Maxa Verstappena.
Dzięki temu stracił kolejne oczka w mistrzostwach do Holendra i podczas rozmów z mediami nie ukrywał rozczarowania własnymi błędami:
"Oddałem za dużo punktów w ostatnich trzech/czterech wyścigach przez głupie rzeczy - błędy, słabe starty i teraz zakręt nr 1. Nie wiem, co za tym stoi. To po prostu głupie, a nawet nietrudne kwestie. Tutaj zakręt nr 1. Próbowałem uniknąć kłopotów i aby mieć pewność co do bezpiecznego odstępu i żeby nikt mnie nie uderzył, zwyczajnie zjechałem z toru", przyznał Lando, cytowany przez Motorsport.
"Po prostu chodzi o głupie rzeczy, bo tempo jest dobre, a zespół wykonuje znakomitą robotę, z czego jestem zadowolony. W pewnym sensie nie chcę tej przerwy. Chcę dalej to kontynuować, gdyż jesteśmy w dobrej dyspozycji. Nawet dziś czułem, że tempo było mocne. W ostatnich dwóch/trzech wyścigach u mnie to nie zaskakiwało i straciłem wiele punktów, więc miejmy nadzieję, że powrócę mocniejszy."
Tłumacząc stricte swój błąd z La Source, Norris nie ukrywał, że źle ocenił sytuację:
"Nie chciałem zostać po prostu uderzony w zakręcie nr 1, więc zostawiłem miejsce i trochę źle oceniłem wyjście z zakrętu."
Brytyjczyk wspomniał także o innej ciekawej przyczynie jego rozczarowującego wyniku. Miały za tym stać trudności z wyprzedzaniem i to pomimo pakietu MCL38 z niskim dociskiem:
"Nie dało się dzisiaj wyprzedzać. Na samym torze doszło raptem do kilku wyprzedzeń. Większość działa się w pit-stopach. Wyprzedzenia pojawiały się w momencie 10-okrążeniowej przewagi po stronie opon, a tak był to trudny wyścig pod tym względem. Czułem, że bolid był szybki, aczkolwiek nie zmaksymalizowaliśmy tego, co mogliśmy zrobić.
29.07.2024 19:52
0
Norris popełnia za dużo błędów. Pod tym względem Piastri już jest lepszy od niego. Tak to On nigdy nie pokona Verstappena .
29.07.2024 20:57
0
@1 Też tak myślę
29.07.2024 21:39
0
Młody jest, doświadczenie przychodzi z czasem.
29.07.2024 22:27
0
Mam nadzieję, że już teraz Oskar nie odpuści i nie da się zrobić nr2 w zespole
29.07.2024 22:36
0
W tym roku nie, ale liczę, że w przyszłym Oscar przejmie rolę lidera ekipy! Chłopak ma mental nie od parady! )
29.07.2024 23:07
0
Piastri też popełnił błąd przy pit stopie gdzie stracił 2sekundy i być może kosztowało go to zwycięstwo. Obecnie stawka w czołówce się zacieśniła i decydują detale i takie małe błędy bywają kosztowne. Szkoda tylko że przewaga Maxa jest raczej nie do odrobienia ale liczę na pokonanie RB w konstruktorach
30.07.2024 08:56
0
Kwestia czasu kiedy Piastri zdegraduje Norrisa do kierowcy nr 2
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się