Heikki Kovalainen stwierdził, że czuje się coraz lepiej po wypadku, który miał w Hiszpanii. Fin czeka już na Grand Prix Turcji.
„Czuję się dobrze, sztywność szyi prawie całkiem minęła, powróciłem do treningów. Opuściłem Hiszpanię w czwartek, powróciłem do Finlandii, gdzie spędziłem trochę czasu z lekarzem przygotowując się do wyścigu. Podczas tygodnia lekko trenowałem, a tuż przed weekendem zacząłem już trenować normalnie. Następnym etapem będzie przejście testu na torze w Turcji, w czwartek, pod okiem FIA. Nie mogę doczekać się powrotu do bolidu, możliwości ścigania się w kolejny weekend. Ta decyzja ostatecznie nie zależy jednak ode mnie, podejmie ją FIA, mając na uwadze względy bezpieczeństwa.”„Chciałbym wrócić do ścigania tak szybko jak to możliwe, od czasu wypadku na tym skupiłem swoją główną uwagę. Wszyscy zaangażowani w ten sport, szczególnie FIA, cały czas pracują nad poprawą bezpieczeństwa kierowców, ale Formuła 1 to ryzykowny biznes. Wiesz to jako kierowca, ale nie myślisz o tym. Jeżeli obawiasz się takich rzeczy, tracisz skupienie. Sądzę, że tego po prostu nie ma w mojej psychice” – powiedział Kovalainen zapytany o swój wypadek.
Fin zapytany o trudny zakręt 8 na torze w Turcji odpowiedział:
„Zakręt 8 składa się tak jakby z czterech zakrętów. Jeden po drugim, w lewo, lewo, lewo i w lewo, cztery szczyty. Aby dobrze to przejechać, musisz odpowiednio wjechać w szczyt, odnaleźć właściwy punkt, wtedy możesz wjechać w następny dociskając pedał gazu. Jedzie się tam prawie pełną prędkością, bardzo ważny jest przejazd po idealnej linii. To jeden z powodów, dlaczego ten zakręt jest takim wyzwaniem dla kierowców, a kierowcy lubią duże wyzwania, tak więc moim zdaniem to dlatego tak wszyscy ten zakręt lubią.”
Kierowca McLarena wypowiedział się też o układzie całego toru:
„To jeden z tych torów, gdzie jest dużo wzniesień, są również zakręty które kończą się na wzniesieniach, przez co są ‘ślepe’. Pewne części toru są z kolei płaskie. Musisz zwracać szczególną uwagę na to, aby jechać idealnym torem jazdy, starać się mieć jak najlepszą technikę. Jadąc po wzniesieniach, tak samo jak zwykłym samochodem, czuć to w brzuchu, ale da się do tego przyzwyczaić wykonując kolejne okrążenia podczas weekendu.”
Zapytany o możliwości wyprzedzania to tureckim torze stwierdził:
„Jest dobrze, ponieważ jest kilka prostych, po których są wolne zakręty, a to oznacza okazje do wyprzedzania.”
04.05.2008 16:11
0
A czy ustalono już co dokładnie było powodem pęknięcia opony Heikkiego?
04.05.2008 16:20
0
dobrze ze Heikki doszedl do siebie byle tylko FIA dopuscila go do wyscigu. a co do pekniecia opony to nie wiem czy jest juz dokladnie wiadomo ale chetnie poslucham kogos kto wie.
04.05.2008 16:26
0
oj groznie to wygladalo groznie ale jest luzik wazne ze jest caly Hekki powodzenia w Stambule
04.05.2008 17:17
0
Przyczyną było najprawdopodobniej przecięcie lub przegrzanie opony. podobno samochód mclarena ma przejść ponownie crash testy bo coś FIA się nie podobało.
04.05.2008 17:22
0
Lecz nikt z firmy Bridgestone nie chce podać oficjalnych informacji.
04.05.2008 17:38
0
Cieszę się, że Heikki dobrze się czuję.Ten wypadek wyglądał naprawdę poważnie...ciekawe co tak naprawdę było nie tak z tą oponą..
04.05.2008 18:35
0
fajnie
04.05.2008 18:58
0
świetnie że heikki czuje się dobrze tylko on sam niewie czy FIA pozwoli mu wystrartować
04.05.2008 22:42
0
pęknięcie osi opony coś takiego
05.05.2008 11:39
0
okazje do wyprzedzania - to jest coś co tygrysy lubią najbardziej!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się