Dyrektor handlowy Williamsa, James Bower, odniósł się do sprawy rzekomego pogorszenia płynności finansowej jego zespołu po odejściu sponsorów Nicholasa Latifiego. Brytyjski przedstawiciel zaprzeczył tym plotkom.
Prezentacja Williamsa w głównej mierze została wykorzystana do przedstawienia nowych sponsorów, którzy mieli załatać dziurę budżetową po tym, jak zespół opuścili partnerzy Nicholasa Latifiego. Mowa tutaj głównie o firmach takich jak Lavazza czy Sofina, które miały zapewniać około 19 milionów dolarów rocznie.
Pozyskanie takiego dużego sojusznika jak Gulf oraz trzech innych amerykańskich partnerów (najprawdopodobniej związanych z Loganem Sargeantem) wydawało się całkowicie rozwiązywać ten problem. Szybko podał to jednak w wątpliwość serwis RacingNews365, informując, że uznana spółka naftowa ma przelewać nie więcej niż 4 miliony dolarów. Co ciekawe, miał to być także powód, dla którego nie została ona sponsorem tytularnym stajni z Grove.
O kwestię niepewnej pozycji finansowej zapytano więc Jamesa Bowera. Dyrektor handlowy Williamsa zwrócił tutaj uwagę na wieloletni plan komercyjny odbudowy zespołu:
"Pojawiają się informacje o utraconych dochodach mających związek z ostatnimi zmianami, a rzeczywistość jest zupełnie inna. Kiedy wejdziemy już w sezon, wprowadzimy wielu różnych nowych partnerów. Uważam, że jesteśmy w solidniejszej sytuacji niż ta, jaką zespół miał przez wiele lat", mówił Bower, cytowany przez RaceFans.
"Jesteśmy ambitni i agresywni w kwestii tego, jak działamy na rynku oraz inwestujemy w budowę marki Williamsa. A posiadanie takiego partnera komercyjnego jak Gulf w tej całej podróży jest naprawdę ekscytujące."
"Poprzednie związki partnerskie trwały już parę lat, zanim dołączyłem do zespołu [w 2021 roku]. Moim zdaniem budujemy teraz jednak światowej klasy portfolio partnerów, a Gulf to ważny tego element pod kątem przyszłości."
Bower poruszył również wątek nagłego zainteresowania Williamsem przez amerykańskie firmy:
"W zespole mamy wielu amerykańskich specjalistów od marketingu sportowego. Mamy nawet swoje biuro w Ameryce w Nowym Jorku i inwestujemy we włączenie kibiców w wyścigi w USA i aktywa, które mamy na rynku. I gdy to wszystko się ze sobą łączy - co dotyczy także Logana i Jamie [Chadwick] startującej w Indy NXT - buduje taki środek ciężkości, który pomaga nam komercyjnie."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się