Pogoda na torze w Abu Zabi jest dość przewidywalna, a zespoły i kierowcy w zasadzie skupiają się jedynie na kontrolowaniu temperatury, która po zachodzie słońca szybko spada.

Ostatnia w tym roku sesja kwalifikacyjna rozpoczynała się przy temperaturze powietrza wynoszącej 28 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 34 stopni.

Kierowcy nie podejmowali żadnych alternatywnych strategii i w Q1 i wszyscy wyjechali ze swoich garaży na miękkich oponach.

Po serii pierwszych przejazdów najszybsi na torze byli kierowcy Red Bulla przed Ferrari. George Russell z Mercedesa ze stratą blisko 0,8 sekundy był piąty.

W końcówce większość stawki podjęła jeszcze jedną próbę poprawienia czasu. Z tego schematu wyłamali się jedynie kierowcy Ferrari, zajmujący w miarę bezpieczne trzecie i czwarte miejsce.

Kolejność na pierwszych czterech miejscach nie uległa zmianie, ale na piąte miejsce awansował Sebastian Vettel, który brawurowo pokonał ostatni sektor, w którym napotkał wielu kierowców wolniejszych kierowców. Chwilę później jego czas zdołał jeszcze poprawić Lando Norris. Niemiec, kończący karierę Q1 zakończył więc ostatecznie z szóstym czasem.

Do Q2 nie przeszli: Magnussen, Gasly, Bottas, Albon i Latifi.