Lewis Hamilton przed dzisiejszym treningiem otrzymał nowe podwozie. Stare zostało wymienione po tym jak wczoraj podczas sesji kwalifikacyjnej 7-krotny mistrz świata stracił panowanie nad bolidem i uderzył w bandy.

Sesja kwalifikacyjna na Red Bull Ringu układała się po myśli Mercedesa do czasu trzeciego segmentu czasówki, gdzie w dwóch wypadkach zakończyły się marzenia o dobrym wyniku zarówno Lewisa Hamiltona, jak i George'a Russella.

Srebrne bolidy mimo iż przed weekendem na austriackim torze skazywane były na porażkę, wydawały się być w grze w walce o start z pierwszych rzędów.

W trzeciej części kwalifikacji Lewis Hamilton w 7 zakręcie złapał nieco nadsterowności i stracił kontrolę nad swoim autem, wypadając najpierw na żwirowe pobocze, aby chwilę później bokiem ze sporym impetem uderzyć w bandę z opon.

Uderzenie było na tyle silne, że uszkodziło zagłówek kierowcy, a nieprzyjemny boczny kąt mógł także spowodować usterkę skrzyni biegów.

Na chwilę obecną wiadomo jednak, że Brytyjczyk otrzymał od swojego zespołu jedynie nowy monokok. O wymianie skrzyni biegów dowiemy się najprawdopodobniej z komunikatu FIA, który powinien pojawić się w trakcie trwania treningu.

Nawet jeżeli w aucie Hamiltona pojawi się nowa skrzyni biegów to zgodnie ze zmienionymi w tym roku przepisami nie otrzyma za to kary, gdyż podobnie jak ma to miejsce przy elementach silników, tak samo teraz zespoły mają dostępną pulę podzespołów przekładni na cały sezon, a tej Mercedes jeszcze nie wykorzystał.