Opóźnienia związane z transportem sprzętu F1 z Meksyku zmusiły FIA do natychmiastowych zmian w regulaminie podczas weekendu w Brazylii. Dzięki temu ekipy będą miały więcej czasu na przygotowanie swoich bolidów przed kontrolą techniczną.

Już w środę zaczęły pojawiać się informacje, jakoby część transportu z Meksyku utknęła po drodze, przez co niektóre zespoły ciągle czekają na swój sprzęt. Sytuacja miała być na tyle poważna, że istniało ryzyko zmian w harmonogramie weekendu. Szybko jednak te pogłoski zdementowano, bowiem całe wyposażenie miało dotrzeć już w czwartek.

I rzeczywiście sprzęt znalazł się w Brazylii, aczkolwiek z doniesień dziennikarzy, którzy są obecnie na miejscu, wynika, iż nie dotarł on jeszcze na tor. McLaren, Ferrari, Alfa Romeo oraz Haas nie mają nawet jeszcze w garażach swoich bolidów, a pozostali czekają na przybycie jednostek napędowych.

Wobec tego FIA postanowiła dać więcej czasu zespołom na przygotowania przed wstępną kontrolą techniczną, którą - według regulaminu - ekipy muszą odbyć nie później niż 18 godzin przed 1. treningiem. Podczas weekendu w Sao Paulo samochody (wyjątkowo) mogą być zgłoszone dopiero 3 godziny przed pierwszymi jazdami. Dodatkowo, uchylono zakaz pracy nocnej z czwartku na piątek.

Obecnie nie wiadomo, czy Federacja rozważa kolejne modyfikacje w przepisach dotyczących godzin policyjnych w dalszej fazie brazylijskiego weekendu. Serwis Motorsport zwrócił się już w tej sprawie do włodarzy FIA.