Dyrektor akademii Alpine, Mia Sharizman nie ukrywa, że jego team poszukuje zespołu partnerskiego, który zaangażowałby ich juniorów w F1. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Williamsa.

Choć stajnia z Enstone posiada szeroką ławkę juniorów, którzy mogliby już dołączyć do stawki F1, to jednak konsekwentnie stawia na doświadczony duet kierowców. Kilka tygodni temu Alpine poinformowało o przedłużeniu kontraktu z Estebanem Oconem aż do sezonu 2024, a to oznacza, że miejsca w głównym zespole są już zajęte na przyszłoroczną rywalizację. Fernando Alonso w ubiegłym roku podpisał dwuletni kontakt z opcją przedłużenia na kolejny sezon.

Wobec tego w F1 brakuje miejsc dla zdolnych juniorów Alpine takich jak Guanyu Zhou, Oscara Piastriego czy Christiana Lundgaarda. Trójka ta liczy się w walce o tytuł mistrza F2, a jeżeli którykolwiek z nich zdobędzie to mistrzostwo - wówczas nie będzie mógł już pozostać w tej serii na rok 2022.

W związku z tym francuskim team za wszelką cenę próbuje znaleźć partnera w królowej motorsportu, który użyczyłby chociaż jeden fotel ich zawodnikowi. Jak informuje serwis Formula Scout, najbliżej ewentualnego zatrudnienia jest Guanyu Zhou, który posiada dość pokaźne wsparcie finansowe z Chin. Przedstawiciele Alpine oraz samego 22-latka mieli już kontaktować się w tej sprawie z Williamsem.

Z kolei Mia Sharizman otwarcie przyznaje, że stajnia z Enstone pracuje nad tym, by w końcu znaleźć partnerską ekipę:

"Od początku naszym planem było znalezienie zespołu partnerskiego lub klienckiego. Chcemy, aby nasi podopieczni zostali kierowcami wyścigowymi F1 niezależnie od tego, czy stanie się to z nami czy też z innymi ekipami", mówił dyrektor akademii Alpine.

Formula Scout donosi także, że wszystkie decyzje związane z juniorami Alpine mają zapaść pomiędzy wrześniowymi rundami na Monzy oraz Sochi.