WIADOMOŚCI

Kubica: Nie boję się nowych przepisów Formuły 1
Kubica: Nie boję się nowych przepisów Formuły 1
Zmiany w kwalifikacjach, standardowe ECU, nowe zasady dotyczące silników: przepisy Formuły 1 w sezonie 2008 zawierają sporo innowacji. Robert Kubica, kierowca BMW Sauber F1 Team, spodziewa się, że ściganie będzie dla zawodników bardziej wymagające, niż w poprzednich latach, ale mimo to nie ma obaw przed nadchodzącymi 18 zawodami Grand Prix.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Wszyscy się łatwo zaadaptują do nowej sytuacji” - mówi Polak. „To nasza praca, a najszybszy kierowca wygra. Wszystkie przewidywania przed sezonem są tak ciekawe, jak i niepotrzebne, tak jak dyskusje nad wpływem monopolu oponiarskiego w zeszłym sezonie. Niektórzy, tak jak ja, musieli wykonać większą pracę by przystosować się do charakterystyki opon Bridgestone, ale w sumie nie było to duże wyzwanie.”

Zakaz stosowania układów kontroli trakcji to jedna z najbardziej drastycznych zmian wprowadzonych przez Międzynarodową Federację Samochodową, FIA. Rezultat: w przyszłości kontrolowanie samochodów w ekstremalnych sytuacjach będzie dla kierowców Formuły 1 bardziej wymagające.

Robert wyjaśnia: „Z powodu nowych przepisów będziemy musieli ostrożniej i uważniej obchodzić się z przepustnicą. Jestem przekonany, że będziemy świadkami większej ilości błędów i więcej kierowców będzie wypadać z toru, szczególnie podczas opadów. Będzie trzeba podejść do tego w inny sposób. Myślę, że wyścig w takich warunkach jakich doświadczyliśmy w zeszłym roku w Fuji, w 2008 będzie niemożliwy.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

25 KOMENTARZY
avatar
wychyl

08.02.2008 17:07

0

No ciekawe co tej kontroli trakcji:D mi sie podoba ten zakaz :D bedzie duzo ciekawiej :) Trzymam kciuki za Roberta :D


avatar
flanker

08.02.2008 17:10

0

Ja również nie mogę się już doczekac pierwszego GP. Ale bedzie jazda !!


avatar
arczewski

08.02.2008 17:22

0

I fajnie i nie: owszem będzie ciekawiej, ale mam obawy, że w takich warunkach jak, właśnie na Fuji w zeszłym sezonie, sędziowie mogą nie dopuścić do wyścigu. A każdego wyścigu szkoda...


avatar
grzesiek1870

08.02.2008 18:13

0

Sądzę że będzie dużo fajnych emocji oraz dużo zabawy, ale również boje się o takie wyścigi jak np. Fuji bo istnieje większe prawdopodobieństwo, że się wogóle nie odbędą. Ale bądźmy optymistami: BMW WYGRA!!!!!! ;)


avatar
dsu1

08.02.2008 18:16

0

Spokojnie nie będzie takich sytuacji że nie dojdzie do GP z powodu opadów. Logicznie podchodźmy do takich wypowiedzi no bo skoro opady mają być przyczyną odwołania GP to pytam się po jaki grzyb są opony deszczowe i przejściowe w tym sezonie? Na ostatnich testach też miały miejsce opady i zespoły miały okazję jechać bez TC i nic wielkiego się nie stało. Nawet można wywnioskować z wypowiedzi Roberta w której wspomniał że bolid lepiej się zachowuje podczas hamowania niż zeszłoroczny z TC tak wiec wypowiedzi Kubicy są trochę sprzeczne i na wyrost. Oczywiście że bolidy gorzej wyważone i niestabilne przy hamowaniu będą miały spore problem podczas deszczu ale o BMW bądźmy spokojni i o formę w takich zawodach R.Kubicy. Odnośnie szybkości BMW w tym sezonie też nie ma co robić wrzawy. Szefostwo Bmw raczej stwarza zasłonę dymną bo czasy z ostatnich testów wyraźnie pokazują że nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać. Jako chyba jedyny zespół BMW nie zdecydowało sie jeszcze przetestować jazdy kwalifikacyjnej - czas uzyskany przez Webbera został uzyskany na oparach podczas gdy o 0,1sek gorszy czas Roberta był ustanowiony przy dłuższym wyjeździe i do tego czasy prawie identyczne też na długich przejazdach Mclarena. Osobiście jestem optymistą że zespół z Hinwil poradzi sobie w tym sezonie z całą resztą stawki i nie wypadnie gorzej jak w poprzednim sezonie być może że nawet ugryzą Mclarena. Kwaśne miny szefostwa tego teamu można tłumaczyć tym że zaskakująca jest forma Ferrari i to nie daje spokoju Mario Theisenowi. Z jego zapowiedzi przed sezonem można było wyczytać duży optymizm i że mają ochotę na zwycięstwo w GP które to nie ma być dziełem przypadku tylko nie przewidział że tak duży postęp poczyni drużyna z Maranello- pozdrawiam


avatar
rafalsz1993

08.02.2008 18:37

0

(do dsu1) Chodzi o takie opady które krytycznie ograniczą widocznosć i będą zbyt dużym niebezpieczeństwem dla życia kierowców, dlatego to gp byloby w sezonie 2008 odwołane a nie dla tego ze opony nie będą w stanie odprowadzić wody.


avatar
quick B

08.02.2008 18:48

0

dsu1 twoja wypowiedż napawa mnie optymizmem


avatar
Morte

08.02.2008 19:19

0

ludzie kiedyś też padało i wszyscy jechali... nie było elektroniki, bezpieczeństwo było znacznie mniejsze i nie bylo problemów... W tym sezonie sądzę, że jak zacznie padać to zaraz będzie panika jak w skokach, że wiatr za mocno podwiał i już po konkursie...


avatar
PETRONAS ![RK]!

08.02.2008 19:26

0

Przypominam że na Fuji kierowcy mieli problemy z utrzymaniem sie za SC,więc co w sytuacji gdy nie ma TC w końcu FIA ma dbać o bezpieczeństwo i nie wiadomo co wymyślą w sytuacji gdy będzie lało jak w Japonii.TC sprawi także że gdy spadnie lekki deszczyk nie będziemy oglądać jak niektórzy kierowcy zjeżdżać będą do pit stop'ów a niektórzy zostaną na torze i będą walczyć z nawierzchnią aby sie utrzymać na torze,a co dopiero jak popada i część toru będzie sucha a część mokra i jak wtedy jeździć,na jakich oponach.Nie mówiąc już o możliwości wyprzedzenia kogoś na takim półsuchym torze...


avatar
dsu1

08.02.2008 20:03

0

Do PETRONAS i rafalsz- sytuacje jakie opisaliście to jakieś skrajne ekstremum - kontrola trakcji nie była zawsze w F1 i też odbywały sie wyścigi w strugach deszczu. Samo bycie kierowcą F1 to jest niebezpieczeństwo które każdy z jeżdżących w tym sporcie musi sobie wpisać po stronie ryzyka zawodowego.


avatar
dsu1

08.02.2008 20:06

0

PETRONAS na cześć suchej i cześć mokrej nawierzchni są opony przejściowe na ulewne deszcze pełne deszczówki- pozdrawiam


avatar
heidi

08.02.2008 21:08

0

dsu1 dziekować za tak optymistyczny post:) pozdrawiam


avatar
Fill

08.02.2008 23:28

0

szanowni Państwo jeśli mowa o TC i deszczu to naprawdę nie ma co przesadzać.Jak trafnie zauważył młodzieniec o nicku rafalsz1993 przyczyną ewentualnego przerwania wyścigu może być prawie wyłącznie troska o bezpieczeństwo kierowców, a podczas silnych opadów widoczność może być ograniczona do kilkudziesięciu metrów i wyobraźcie sobie jazdę z prędkością np 220 k/m z taką widocznością.Sytuacja, która miała miejsce na torze Fuji jest sytuacją zdarzającą się ekstremalnie rzadko więc chyba nie ma sensu obawiać się jej powtórzenia w tym sezonie-choć nigdy nie wiadomo. Ale to co pociesza to fakt, że RK jest poukładanym i inteligentnym kierowcą i umie sobie poradzić nawet w najtrudniejszych warunkach co było widoczne chociażby na Fuji. Będzie dobrze! ciekaw jestem jak Hamilton poradzi sobie z szybszym zużyciem opon bez TC. w zeszłym sezonie nie popisał się pod tym względem, a teraz będzie to jeszcze bardziej istotne


avatar
rabus30

09.02.2008 08:21

0

dsu1 oby wszystkie Twoje przewidywania się spełniły. Zostaniesz naszym guru i prorokiem. Dzięki za dodanie otuchy i optymizmu i trzymamy kciuki za Roberta.


avatar
jaros69

09.02.2008 09:12

0

Mnie dodatkowo dręczy niepewność o wytrzymałość i awaryjność BMW ... Trudno mi uwierzyć, że zdołali zrobić tak znaczący postęp w stosunku do poprzedniego sezonu.


avatar
slamark

09.02.2008 09:30

0

Fill a kto mówi , żę maja jechać 220 km/h . To są kierowcy zawodowi i powinni sami oceniać sytuację na torze . FIA nie powinna się mieszać w przypadku opadów deszczu .


avatar
krzysiu1997

09.02.2008 11:56

0

Kubica nie boi się niczego


avatar
jan55

09.02.2008 12:37

0

przeciez kubicy bolid zesuł sie tylko dwa razy


avatar
kuba1988

09.02.2008 12:46

0

Dalej niech juz sie zaczyna bo wytrzymac nie moge... Zuzel, pilka tez przestój (przestuj)czy jak sie to pisze... Szkoda ze Ralfa nie bedzie:)


avatar
Porky2

09.02.2008 13:01

0

robert powiedzial bardzo madre zdanie : "Wszystkie przewidywania przed sezonem są tak ciekawe, jak i niepotrzebne" zgadzam sie z nim w 100% :)


avatar
Morte

09.02.2008 16:44

0

jan55 : problemy z liczeniem ?


avatar
wodzu3211

09.02.2008 20:59

0

jezeli nie dopuszcza do wyscigu bedzie szkoda... ale zycie jest waniejsze niz wyscig i to trzeba pamietac


avatar
borgolot

09.02.2008 23:44

0

Robert sobie poradzi bez kontroli, przecież już jeździł i wcale na testach nie wypadał gorzej od tych z kontrolą. Wcześniej jeździł w F3, wyścigach górskich, nawet WRC, gdzie tam kontrola trakcji? Myślę, że teraz wyścigi będą bardziej waryfikować umiejętności kierowców i Robert błyśnie. A wyścigi takie jak na Fuji to i tak w zasadzie loteria.


avatar
kramer

10.02.2008 13:49

0

Myślę, że BMW sporo kart nie odkryło, a jak się przekonaliśmy Theisen nie rzuca słów ot tak sobie i jestem przekonany, że BMW będzie się mocno liczyć w czołówce. Bardzo ciekawy i trafny post dsu1.


avatar
dziarmol

10.02.2008 15:42

0

2008-02-09 12:46:19 kuba1988


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu