Sergio Perez do GP Abu Zabi przystąpi z końca pól startowych, po tym jak jego ekipa nie chciała ryzykować awarii wysłużonej już jednostki napędowej i przed ostatnim wyścigiem sezonu postanowiła wymienić w niej podzespoły.

Meksykański zawodnik już po wyścigu o GP Sakhir podkreślał, że udało mu się wygrać wyścig z wysłużonym silnikiem. Wtedy po pierwszym okrążeniu także spadł na koniec stawki po kolizji z Charlesem Leclerkiem. Jego szanse na dobry wynik nie są więc z góry przekreślone.

Na torze Yas Marina otrzymał nowy silnik spalinowy, turbosprężarkę, oraz układ MGU-H. Suma kar za te elementy przekracza 15 pól startowych w związku z czym do wyścigu przystąpi on z końca stawki, ale przez cały weekend będzie mógł korzystać z pełnej mocy silnika V6 turbo Mercedesa.

Sytuacja Racing Point gra na korzyść McLarena, który toczy z nim zacięty pojedynek o trzecie miejsce klasyfikacji konstruktorów. Obecnie ekipa z Silverstone posiada 10-puntową przewagę nad zespołem z Woking.

Kierowcy McLarena weekend na torze w Abu Zabi rozpoczęli jednak bardzo leniwie, plasując się dopiero w drugiej dziesiątce.