Dyrektor zarządzający Daimlera, Ola Kallenius twierdzi, że Mercedes musiałby być "szalony", aby zrezygnować z programu F1.
Lewis Hamilton i Toto Wolff nie podpisali jeszcze swoich kontraktów na sezon 2021, co regularnie wzbudza spore podejrzenia w prasie. Wielu obserwatorów wierzy, że Mercedes wkrótce ogłosi coś ważnego, ale prezes Daimlera wyklucza, aby było to odejście z Formuły 1.
"Dokładnie przeanalizowaliśmy nasze zaangażowanie w Formułę 1" mówił dla Manager Magazin. "Widzimy, że zainteresowanie tym sportem rośnie- w Azji, Europie, Afryce Południowej, wszędzie. W szczególności eksploduje liczba młodych fanów, głównie dzięki mediom społecznościowym i e-sportom."
"Czy powinniśmy to wszystko odrzucić? To byłoby szaleństwo" tłumaczył Kallenius.
"Obecnie mamy tyle powodów na wycofanie Mercedes-Benz z Formuły 1 co Bayern Monachium na wycofanie się z Bundesligi. Formuła 1 ma wielu śledzących ją użytkowników, zwłaszcza w mediach społecznościowych, więc stanowi dla nas rosnącą wartość."
Kallenius nie ukrywa jednak, że Daimler chce agresywnie rewolucjonizować rynek samochodów elektrycznych a przy okazji ciąć koszty.
"Nasz dyrektor finansowy, Harald Wilhelm, jest zadowolony, że będziemy cięli koszty o połowę i będziemy mieli nowych partnerów reklamowych" mówił. "Zespół przekształci się z aktywa kosztowego w wartościową spółkę, prawie tak jak Bayern Monachium."
"Będziemy cisnąć na technologię hybrydową i możemy przejść na syntetyczne paliwa. Formułą 1 będzie neutralna jeżeli chodzi o emisję CO2. Zmiany te są potrzebne, w przeciwnym razie wyścigi samochodowe stałby się przestarzłymi imprezami."
24.10.2020 10:19
0
Mia San Mia :)
24.10.2020 10:38
0
To muszą zatrudnić Polaka jeszcze
24.10.2020 11:13
0
Oni nie mają Lewandowskiego :)
24.10.2020 13:10
0
@2 Niby Kubice? Daj spokój, obecnie pół stawki poradziłoby sobie lepiej w tym samochodzie niż Kubica.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się