WIADOMOŚCI

Kubica: czas ucieka, ale plany na przyszłość wyglądają dobrze
Kubica: czas ucieka, ale plany na przyszłość wyglądają dobrze
Robert Kubica był gościem czwartkowej konferencji prasowej na torze Interlagos i odpowiedział dziennikarzom na kilka pytań, związanych z trwającym jeszcze sezonem i przyszłością.
baner_rbr_v3.jpg
Na samym początku Polakowi przypominano o jego podium z 2009 roku. Był to dość niespodziewany wynik, a kierowca w przeszłości wiele razy podkreślał, że było to spore zaskoczenie dla niego i BMW Sauber. Zaznaczył jednak, że to było dość dawno, a teraz jego samochodu nie stać na taki rezultat.

Chwilę później krakowianin opowiedział o tym, jak ocenia sezon 2019.

"To nie był taki rok, na jaki liczyliśmy. Zespół pracuje ciężko, ale raczej w Williamsie nie ma żadnej zadowolonej osoby. Z kilku rzeczy możemy być dumni, szczególnie mechanicy na torze, którzy zawsze dawali radę z tym, co mamy. Początek szczególnie nie był łatwy. Grupa trzymała się razem, a to dobrze widzieć w tak trudnym okresie. Ludzie na torze nie sprawią jednak, że samochód będzie szybszy o sekundę. Mogą sprawić, że będzie wolniejszy, ale nie szybszy."

"Musimy poprawić tempo auta i będzie łatwiej ze wszystkim. Praca ludzi na torze też będzie prostsza, łatwiejsza. To nie będzie dotyczyło mnie, bo ja odchodzę z Williamsa, ale mam nadzieję, że sytuacja będzie lepsza. Ludzie zasługują na to, są świetni i ciężko pracują. Liczę, że przed Williamsem lepsze czasy."

Tom Clarkson, prowadzący konferencję, dopytał Kubicę o to, co może powiedzieć o swoich wynikach i postawie po powrocie do Formuły 1.

"Ogólny obraz jest przysłonięty przez wiele rzeczy, m.in. przez to, co przeszliśmy w tym sezonie. To nie pomogło i wpłynęło negatywnie na to, co mogłem pokazać. Powracając po długim czasie do Formuły 1, sportu na tak wysokim poziomie i przy moich ograniczeniach, wielu ludzi myślało, że nie będę w stanie zareagować w pierwszym zakręcie. Akurat pierwsze okrążenie to jedna z rzeczy, które wyszły dobrze. Były spekulacje, że nie będę w stanie jechać w Monako, a to był jeden z moich najlepszych występów, chociaż i tak byłem daleko."

"Kończę ten sezon niezadowolony z ogólnych wyników, ale zadowolony z zachowania mojego ciała, umysłu i mózgu po powrocie i przy wyzwaniu, które stało przede mną."

Robert kolejny raz wspomniał też, co jest jego głównym celem na sezon 2020 i jakie ma plany na przyszłość.

"Czas ucieka, zegar tyka, ale jestem całkiem pewny, że plany wyglądają dobrze. W każdym tygodniu coś się dzieje, czasem pozytywnie, czasem negatywnie, ale ja czuję się zrelaksowany. Tak jak mówiłem w Singapurze, chcę się ścigać i nad tym pracuję, ale możliwe, że będę łączył różne programy."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
Vendeur

14.11.2019 20:25

0

Jeśli Robert czuje się dobrze, to wszystko w porządku, to najważniejsze. Udowodnił sobie i innym, nic więcej nie musi. Z pewnością jak nie tu, to w innym miejscu znajdzie ciekawe zajęcie :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu