Międzynarodowa Federacja Samochodowa oficjalnie potwierdziła zmiany jakie zaszły w jednostkach napędowych kierowców przed GP Kanady.
Oprócz zawodników Mercedesa, którzy otrzymali zupełnie nowe jednostki spalinowe w tzw. drugiej fazie, nowe układy MGU-H oraz turbosprężarki, w stawce doszło także do kilku innych zmian.Najbardziej rzucają się w oczy zmiany w bolidach Ferrari. Charles Leclerc i Sebastian Vettel nowy sinik spalinowy otrzymali już w Hiszpanii, ale na szybkim torze w Kanadzie ich ekipa nie chciała ryzykować i zainstalowała w obu autach nowe MGU-H i turbosprężarki.
Kierowcy Red Bulla oraz Daniił Kwiat z Toro Rosso przed wyścigiem w Montrealu otrzymali nowe zestawy akumulatorów oraz elektronikę sterującą.
Cała trójka znajduje się więc już u progu kar za ponadprogramowe wykorzystanie elementów układu V6 turbo, gdyż w przypadku tych części limit na cały sezon wynosi zaledwie dwie sztuki.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się