WIADOMOŚCI

Po wyścigu doszło do przepychanki Verstappena i Ocona
Po wyścigu doszło do przepychanki Verstappena i Ocona
Max Verstappen był wściekły na Estebana Ocona po zakończeniu GP Brazylii. Holender i Francuz wpadli na siebie, po czym doszło do starcia.
baner_rbr_v3.jpg
Max Verstappen w GP Brazylii jechał fantastycznie i po wyprzedzeniu Lewisa Hamiltona wydawało się, że zwycięży. Kilka okrążeń później doszło jednak do nietypowej sytuacji.

Holender w sekcji zakrętów 1-3 zderzył się z Estebanem Oconem, który próbował się oddublować. Kierowca Red Bulla spadł na drugą pozycję, a Francuz otrzymał 10-sekundową karę stop and go.

Max wściekał się przez radio i obrażał rywala, pokazał mu także pewien gest, który powszechnie uznany jest za obraźliwy. Ostatecznie ukończył tuż za Lewisem Hamiltonem.

Po wyścigu również był niesamowicie zły. Przeklinał przez radio i informował inżyniera, że liczy, iż nie spotka Estebana na swojej drodze.

Okazało się, że kierowcy wpadli na siebie przy ważeniu. Doszło między nimi do sprzeczki, a Verstappen kilkukrotnie popchnął Ocona, który wydawał się być zaskoczony taką agresją Holendra.

Oliwy do ognia dolał także Christian Horner. Brytyjczyk stwierdził, że Francuz ma szczęście, że sytuacja skończyła się dla niego tylko kilkoma odepchnięciami.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

59 KOMENTARZY
avatar
XandiOfficial

11.11.2018 21:37

0

@29 jak się ma nowy silnik to się nie dziw. Ferrari i Mercedes na 3 silniku od Belgii jadą i raczej teraz się toczą. Jadą na skręconych obrotach gdzie tylko się da.


avatar
wariat133

11.11.2018 21:48

0

Aha ha :D już to pisałem, nie będą mu kierowcy odpuszczać. Maksiu- typowy jedno strzałowiec. Madmax zamiast być utemperowany to jest jeszcze utwierdzany w tym, że zrobił dobrze "Oliwy do ognia dolał także Christian Horner. Brytyjczyk stwierdził, że Francuz ma szczęście, że sytuacja skończyła się dla niego tylko kilkoma odepchnięciami." Horner, człowiek do którego straciłem szacunek. A konkretnie. Tuż przed kontaktem w pierwszym łuku. Max agresywnie, bardzo ogresywnie wywiózł Ocona na zewnętrzną. Ocon w kolejnym łuku 3/4 bolidu przy Maxie. Max tak samo agresywnie zamyka okno. Cała sytuacja nie powinna mieć miejsca z 2 powodów. 1. Max mógł odpuścić bo walczył o 1 miejsce. Ale, nie jestem Bogiem toru i ściągam się nawet z dublowanym kierowcą. Udowodnię wszystkim kto tu rządzi. 2. Ocon powinien odpuścić bo wiedział, że Max jest liderem. Najprawdopodobniej, zapalnikiem było chamskie wywiezienie Go przez Maxa na zewnętrzną. Szybka myśl w następnej scse nie odpuszczę. I w sumie to dobrze. - Karma jak to mówią. A Ver i tak się nic z tego nie nauczył. Przy podobnej sytuacji Max z Vettelem bodajże w Chinach nie widział żadnej winy w sobie. A cała ta popychanka. Tylko tchurze bez argumentów sięgają po takie środki. Oto bezstresowe wychowanie w praktyce. Wziołbym się za jego dupsko i je przetrzepał pasem. Ale nie pogłaskać trzeba Maksa, biedny chłopak, jak ktoś mógł mu zepsuć wyścig. Dzieciak w końcu kogoś zabije na torze.


avatar
Medicus

11.11.2018 21:49

0

@32 Jen, masz rację mój błąd. Verstappen jest świetny, ale jeśli nie schodzi głowy to mam wrażenie, że padnie ofiarą swoich ambicji. Pewnie się mylę, ale oglądając miałem odmienne wrażenie niż wielu obserwatorów, dla mnie Verstappen ściął i zahaczył.


avatar
mafico

11.11.2018 22:02

0

@35 i reszta. Ojojojojo straszne rzeczy 1 młodziak popchnął drugiego bo mu odwalił maniane na torze. SKANDAL :D. Pff... normalna sprawa. Max, szanuje coraz bardziej.


avatar
Jacko

11.11.2018 22:04

0

34. XandiOfficial Brazylia 2008. Chodzi mi tylko o sam fakt oddublowywania się i co by nie mówić, przeszkadzania tym walczącym z przodu, bo niektórzy tu chcieliby Ocona spalić na stosie, jakby nie wiadomo jakie przestępstwo popełnił.


avatar
XandiOfficial

11.11.2018 22:11

0

Dobra znalazłem to o czym sobie przypomniałem. Max i Ocon pobili się już wcześniej po zawodach w Europejskiej Formule 3. Znaczy to wtedy już Max wystartowal z łapami do Ocona. (kopiuje wszędzie, no hate)


avatar
TomPo

11.11.2018 22:17

0

Ocon mial prawo sie oddublowac - pytanie oczywiscie czy mialo to sens, ale wedle przepisow mogl walczyc. Wystarczy zobaczyc powtorki o ile byl szybszy. Wystarczylo by Max zostawil mu miejsce i dal odjechac. No ale to jest Max - on nie ma mozgownicy tylko hormony nastolatka - buraka. Zachowanie po wyscigu to tylko potwierdza, cos jak wczoraj kolejny debil Szpilka po walce - dno i zenada.


avatar
Raptor202

11.11.2018 22:23

0

@39 Czy ty pochodzisz z patologii? Bo twoja postawa na to wskazuje.


avatar
Jen

11.11.2018 22:25

0

@38 Medicus Max nie umie kalkulować. Jedzie na zasadzie- albo ja pierwszy wyjadę z tego zakrętu albo nikt. Do tego jest ofiarą ambicji swojego ojca oraz Helmuta Marko, który chce powtórzyć sukces Sebastiana Vettela. Do tego dochodzi totalnie narcystyczna osobowość Maxa. To daje razem mieszankę wybuchową, która nie wróży dobrze na przyszłość. Do tego im dłużej Max nie będzie miał tytułu na koncie, tym bardziej będzie sfrustrowany i przeżarty ambicjami. Jest taki amerykański film "Driven". Nie jest to wybitne kino, ale był tam wątek młodego kierowcy wyścigowego, który szybko zaczął wygrywać i znalazł się pod presją swojego ambitnego i bezwzględnego brata, który zarządzał jego karierą. Podobnie jest z Maxem.


avatar
mafico

11.11.2018 23:22

0

@43 moja postawa jest taka że mam dość pop - politycznego pitolenia i pseudo SJW.


avatar
WDrake

12.11.2018 09:17

0

Niektóre komentarze mogą tworzyć artykuł, proponuję utworzyć osobny portal. Gdyby wszyscy zachowywali się jak ver to ciągle by miał podbite oczy


avatar
MicCal

12.11.2018 10:52

0

@44 Tyle, że Max nie jest tutaj jakimś wyjątkiem. Takie podejście czy osobowość prezentowało wielu wybitnych kierowców - by wspomnieć choćby Sennę, Schumachera, Alonso czy nawet młodego Hamiltona. Max jest ciągle bardzo młody jak na standardy F1, a kalkulacja i wyrachowanie z reguły przychodzą z wiekiem. Jeśli z czasem trochę ochłonie, to dołączy do największych tego sportu.


avatar
jogi2

12.11.2018 11:14

0

Jest jednak burak .Ten ,który w tak krótkim czasie i znanych okolicznościać zniszczył wyścig tylu kierowcom skacze jak pchła ?.Robi z siebie idiotę. Miał przewagę ,miał czas ,miał miejce Następny Vettlek się robi ... "Z drogi śledzie ,panisko jedzie" Ocon miał pełne prawo tam być jeśli gość przed nim jedzie wolniej i mu wstrzymuje tempo.


avatar
Medicus

12.11.2018 11:29

0

Jak tak patrzę na to zdjęcie to Ocon musiałby zniknąć, żeby obyło się bez kolizji. Bez spacji. http://f1.autoklub.pl / news/ marko-ocon-mial-szczescie,89113


avatar
tomcio_pl

12.11.2018 13:00

0

Po wyścigu w Abu Dhabi powinien dostać miotłę, szmate oraz wiadro i posprzątać wszystkie garaże na błysk. Wtedy odechce mu się odstawić taką szopkę.


avatar
tommek7

12.11.2018 13:26

0

No i dobrze. Było show bylo. Władze F1 są zadowoleni a VER zebrał tylko kolejne plusy.


avatar
polana321

12.11.2018 13:50

0

Dobrze, że ten pajac nie będzie miał fotela w 2019!


avatar
Lakosz

12.11.2018 13:53

0

Kompletnie nie rozumiem za co FIA ukarała Ocona. Miał prawo oddublowywać się? Miał. Verstappen zamkną mu drzwi? Raczej trzasną go drzwiami, co dobrze można zobaczyć, chociażby tutaj: https://w ww.youtub e.com/wat ch?v=6LSAaVq4Dsw (trzy spacje). Jego zachowanie po wyścigu było równie adekwatne i sportowe jak w wyścigu. Czyżby przedstawicieli FIA ogarnęła ta sama choroba: "z drogi śledzie bo pan jedzie", co szefostwo niektórych teamów? Czyżby to była nowa moda "na Tru(m)pa"? ;)


avatar
Lakosz

12.11.2018 14:09

0

.... ten brak edycji powinno być" Verstappen zamknął ..." Tak przy okazji na forum to prosty wskaźnik, by zablokować narwane, prymitywne dzieciaki. Od razu lepiej się czyta. :)


avatar
XandiOfficial

12.11.2018 17:38

0

Los wystawił Maxa na próbę i nie zdał. Za młody jeszcze i za głupi na torze jak i poza nim. Trzeba być też człowiekiem a nie porywczym dzieciakiem z ambicjami. On dla tytułu by zabił człowieka. Przesadyzm ale zachowanie Maxa też na to wskazuje czasami. Ma dopiero 21 lat a śpieszy mu się jakby był w wieku Alonso.


avatar
skilder3000

12.11.2018 17:58

0

Hahaha. Verstappen pozdrawia Ocona. Oczywiście Jos Verstappen.


avatar
donforest

13.11.2018 08:16

0

Max będzie miał mało kolegów w padoku przez takie zachowanie nie jest mistrzem ani kierowca wyścigowym tylko gowniarzem który jeździ w bolidzie f1. Nie szanuje go za to. Może kiedyś się zmieni tak jak Hamilton.


avatar
mattimek

13.11.2018 19:29

0

@57 "Max będzie miał mało kolegów w padoku przez takie zachowanie" A co to jest? Gimnazjum? Ocon mógł się oddublować ale musi to zrobić tak by nie przeszkodzić tamtemu - np. na prostej (jak ma dużą przewagę prędkości) a nie wciskać się na chama w ciasnym zakręcie. Jest chyba różnica między walczącym o zwycięstwo i o nic. Verstappen nie zostawił miejsca bo w tym wypadku nie musiał. To Ocon miał zadbać o to by zrobić to bezpiecznie. Należał mu się wp...dol i to poważny Inna sprawa że VER dostał to na co zasłużył. Sam rujnował innym wyścigi (ale walczył jak równy z równym a nie oddublowywał się). Z jednej strony - oliwa sprawiedliwa, ale patrząc na to jak jechał verstappen w tym wyścigu to naprawdę zasługiwał na pierwsze miejsce i dlatego trzymam jego stronę. Sam bym chyba nie wytrzymał i nie skończyłoby się tylko na przepychance


avatar
Vendeur

13.11.2018 21:48

0

@ 58. mattimek - proszę proszę, jaki chojrak...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu