Wedle najświeższych doniesień Aston Martin wycofa się z planów powrotu do Formuły 1 w roli dostawcy jednostek napędowych.
Obecnie brytyjski producent luksusowych samochodów sportowych jest jedynie sponsorem tytularnym Red Bulla, ale poważnie rozważał możliwość wejścia w świat F1 wraz z pojawieniem się nowych przepisów silnikowych od sezonu 2021.Dyrektor zarządzający Aston Martina, Andy Palmer w wywiadzie dla Autocar, stwierdził jednak: "Niestety nie zanosi się, aby nowe przepisy nas zainteresowały."
"Po tym co słyszałem nie widzę w nich wystarczającego obniżenia kosztów i wiem, że wydawanie fortuny na urwanie dziesiątej części sekundy na okrążeniu cały czas będzie na porządku dziennym."
W ostatnim czasie coraz głośniej natomiast mówi się o powrocie Porsche, które również łączone jest z Red Bullem.
"Dobrze byłoby jakby Porsche weszło do F1" mówił dla Sport Bild szef ekipy Mercedesa, Toto Wolff. "Im większą mamy konkurencję, tym ważniejsze odnosimy zwycięstwa."
01.07.2018 16:54
0
Fajnie by bylo ...
01.07.2018 17:48
0
Czy kogos to dziwi ? Olejmy obecnych producentow silnikow w F1, zrobmy cos dla nowych.... po czym ci nowi i tak nie sa chetni. Cos w stylu Porsche, ktore jest zainteresowane wejsciem do F1 od... 15 lat.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się