Po kończącym europejską część tegorocznych zmagań Mistrzostw Świata Formuły 1 Grand Prix Belgii kierowcy udają się na Daleki Wschód, by zmierzyć się w wyścigu o Grand Prix Japonii. W tym sezonie jednak spróbują swoich sił w nowym miejscu, na położonym niedaleko Yokohamy torze Fuji. Chociaż Formuła 1 gościła już tam w latach siedemdziesiątych, to po przebudowie Fuji jest dla kierowców niewiadomą. Jak przygotowują się oni do zawodów na nieznanej trasie?
Formuła 1 gościła na torze Fuji dwukrotnie w latach 1976-77. Teraz po 30 latach najszybsi kierowcy świata wracają, by znów zmierzyć się na tym obiekcie. Od poprzednich zawodów tor został jednak gruntownie zmodernizowany, aby mógł sprostać dzisiejszym rygorystycznym standardom bezpieczeństwa. Zmianie uległa również konfiguracja zakrętów – odpowiedzialny za przebudowę Hermann Tilke zadbał o odpowiednią ilość miejsc do wyprzedzania. Pozostała jednak słynna, 1,5-kilometrowa prosta startowa.Trzy sesje treningowe to niewiele, żeby poznać dobrze tor, nauczyć się po nim szybko jeździć i odpowiednio ustawić samochód, a nie wszędzie odbywają się wcześniej sesje testowe. Dlatego zespoły szczególnie przygotowują się do startów na nowych obiektach. Na Fuji nie odbywały się żadne testy, kierowcy nie mieli jeszcze okazji przetestować go bolidem F1. Inżynierowie rozpracowują tor na podstawie planu oraz informacji od organizatora wyścigu, określając wymagania, jakie stawia przed bolidami i przygotowując wstępne ustawienia. Kierowcom z pomocą przychodzą za to symulatory. Pozwalają one poznać konfigurację zakrętów, wybrać odpowiednią linię przejazdu, określić punkty hamowania. Do tego nie potrzeba zaawansowanych programów, a sami kierowcy przyznają, że zdarza im się grać na komputerze czy też konsoli.
Zespoły posiadają jednak, oprócz tego, również bardziej zaawansowane symulatory, których pozazdrościliby wszyscy gracze. Te systemy, warte nieraz miliony dolarów, dzięki hydraulicznym podnośnikom i siłownikom są w stanie oddać dużą część przeciążeń działających na zawodnika, ponadto są jeszcze bardziej realistyczne, lepiej oddając zachowanie bolidu. Mówi się, że to w dużej mierze dzięki świetnemu symulatorowi McLarena debiutujący w tym roku w Formule 1 Lewis Hamilton był tak dobrze przygotowany do startów.
Rzeczywistość wirtualna to jednak nie wszystko i kierowcy zanim wyjadą po raz pierwszy na tor, chcą go jeszcze z bliska poznać. Dotyczy to nie tylko nowych obiektów, jest to stały punkt programu weekendu Grand Prix. Tory zmieniają się, czasem modyfikowane są niektóre zakręty, zmieniany jest asfalt, pobocza, wszystko to wpływa na styl jazdy, strategie, przygotowanie samochodu. Czwartki upływają więc na spacerach po torze, podczas których zawodnicy, często razem ze swoimi inżynierami, analizują każdy zakręt. Gdzie można pojechać ostrzej, gdzie można pojechać szybciej, jak mocno można atakować krawężniki, gdzie jest ślisko, jaka jest przyczepność nawierzchni – nic nie może umknąć ich uwadze.
Dzięki takiemu przygotowaniu kierowcy mogą w piątek skupić się na poprawianiu ustawień samochodu i ustalaniu strategii na niedzielny wyścig. Zdarza się jednak czasem tak, że całe przygotowania idą na marne – powodem bywają warunki pogodowe. Raptowne opady deszczu sprawiają, że kierowcy muszą uczyć się toru na nowo. Podczas Grand Prix Japonii w 2004 roku sytuacja była odwrotna, gdy do toru Suzuka zbliżał się tajfun. Przez cały piątek padał ulewny deszcz, w sobotę warunki były jeszcze cięższe. Kwalifikacje zostały przeniesione na poranek przed wyścigiem, ale do tego czasu zdążyło się już rozpogodzić i nawierzchnia wyschła, przez co wszyscy kierowcy poznawali w czasie wyścigu tor na nowo. Stanowiło to nie lada wyzwanie, zwłaszcza dla mniej doświadczonych zawodników.
27.09.2007 14:53
0
ciekawie się zapowiada - aż bym się sam tak przespacerował...;-)
27.09.2007 15:14
0
Na zdjęciach z f1racing.net widać wiele ciekawych "nowinek" aerodynamicznych,które zespoły mają zamiar zastosować na Fuji.
27.09.2007 16:41
0
też chciałbum mieć taki symulator;-)
27.09.2007 17:03
0
no ładnie. 1,5km prosta. w ile bolid ją przejedzie?? 20sek :D??
27.09.2007 20:00
0
Wszystko fajnie w dechę, ale wrzućta to do felietonów, to inż. Pydlak coś napisze:D
28.02.2008 19:25
0
to jest ekstra ja w pszyszłosci kupie sobie symulator
12.05.2008 12:35
0
hehhe co tam wymulator ja bym wolal tam realnie pojeździc :D
21.04.2009 05:07
0
:(
24.04.2009 15:22
0
no symulator napewno ciekawy
14.08.2009 16:32
0
najlepiej by było tam realnie pojeździć
15.01.2010 14:51
0
Zapoznalem sie z symulatorem na stronie f1gp.com.pl wyscigi w realu z ludzmi z polski cos niesamowitego. Sami kierowcy sa pod wrazeniem rfactora. Zapisuje sie do ligi i kupije kierownice
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się