WIADOMOŚCI

Williams potwierdził Sirotkina, Kubica został rezerwowym i chce więcej
Williams potwierdził Sirotkina, Kubica został rezerwowym i chce więcej
Zespół Williamsa potwierdził spodziewaną od grudnia informację o tym, że u boku Lance'a Strolla w tym roku ścigał się będzie Siergiej Sirotkin a nie Robert Kubica. Polak cały czas liczy jednak na otrzymanie swojej drugiej szansy w F1 i czyni w tym kierunku kolejny krok.
baner_rbr_v3.jpg
Rosjanin stał się realnym kandydatem do fotela w Williamsie tuż przed testami opon Pirelli na torze w Abu Zabi, gdzie zaimponował szefostwu Williamsa, a dodatkowo był w stanie zaoferować niebagatelne wsparcie finansowe zespołu wraz z funduszem SMP Racing.

Ogłaszając swój skład na sezon 2018 Williams potwierdził także, że Robert Kubica zostanie jego kierowcą rezerwowym i rozwojowym. Polak ma testować nową konstrukcję bolidu Williamsa w trakcie zimowych testów pod Barceloną, podczas testów w trakcie sezonu a także otrzymać szansę pojechania w kilku piątkowych treningach.

"Po obszernym procesie analizy jestem podekscytowana, że w końcu ogłosiliśmy nasz skład i tym co przyniesie nam nowy sezon" mówił Claire Williams, pełniąca obowiązki szefa zespołu.

"Wykorzystaliśmy czas, aby przeanalizować wszystkie dostępne opcje i jestem pewna, że Lance oraz Siergiej mogą dostarczyć najlepsze wyniki dla zespołu."

"Filozofią Williamsa zawsze było promowanie i rozwój młodych talentów, a Siergiej świetnie wpisuje się w ten schemat."

"Przeprowadziliśmy rygorystyczną i obszerną analizę kierowców" mówił z kolei dyrektor techniczny zespołu Paddy Lowe. "Ostatecznie Siergiej zaimponował ekipie swoją jazdą i talentem, wsparciem technicznym i etyką pracy, zarówno w fabryce, jak i na torze w Abu Zabi."

Siergiej Sirotkin ostatnie dwa sezony spędził jako kierowca testowy Renault. W tym czasie wziął udział w sześciu piątkowych treningach.

"Stwierdzenie , że jestem szczęśliwy i dumny z dołączenia do tak znanego zespołu jak Williams to niedopowiedzenie" mówił Sirtokin. "Wymagało to ode mnie ogromnego nakładu pracy, aby dostać się do tego miejsca i jestem ogromnie wdzięczny wszystkim, którzy mi pomogli."

Robert Kubica zgodnie z ostatnimi doniesieniami zgodził się pełnić rolę kierowcy rezerwowego zespołu, aby w razie konieczności zastąpić jednego z podstawowych kierowców zespołu oraz otrzyma szansę poprowadzenia nowego bolidu, ale co najważniejsze polski kierowca przyznaje, że jego celem cały czas jest powrót do ścigania się w F1.

"Jestem ogromnie zadowolony, że dołączam do Williamsa jako oficjalny kierowca rezerwowy i rozwojowy w tym sezonie" mówił Robert Kubica. "Jestem w najlepszej możliwej formie fizycznej. Wiele musiałem poświęcić, aby się tutaj znaleźć. Chciałbym więc podziękować Williamsowi za okazje, jakie mi stworzył do tej pory i za wiarę przy podpisywaniu ze mną kontraktu."

"Przebywanie w padoku Formuły 1 w ostatnich miesiącach sprawiło mi radość, a teraz nie mogę doczekać się pracy z technicznym zespołem Williamsa, zarówno w fabryce, jak i na torze, aby przyspieszyć rozwój konstrukcji FW41."

"Mając za sobą jazdę bolidem FW36 i FW40, nie mogę doczekać się, aby sprawdzić jak radzi sobie na torze bolid FW41. Chcę pracować z ekipą, aby wycisnąć z niego jak najwięcej osiągów. Moim ostatecznym celem cały czas pozostaje powrót do ścigania się w Formule 1 a to kolejny ważny krok w tym kierunku. Nie mogę doczekać się aż to wszystko ruszy."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

118 KOMENTARZY
avatar
Vendeur

16.01.2018 15:58

0

@ 33. Glodny2 - przez tyle lat życie nie nauczyło, że metryka się nie liczy i nie ma związku z dojrzałością człowieka? Współczuję.


avatar
Glodny2

16.01.2018 16:07

0

@36 może podam Ci mój adres przyjdziesz z bejsbolem i mnie nauczysz dojrzałości. Pisałem dwa miesiące temu że obaj będą zatrudnieni, i są. Po za tym jesteś lekarzem czy takim nundrym z wielu wolaków...


avatar
Janusz f1

16.01.2018 16:18

0

Dobrze że tak się stało. Po tym sezonie kilku kierowcom kończą się kontrakty ( np Raikkonenowi, Bottasowi) więc jeśli w którymś wyścigu pojedzie lub będzie dobrze rozwijał bolid to ktoś na pewno powinien się nim zainteresować. Ferrari nie bo za Kimiego wezmą Leclerca ale Merc być może...


avatar
elin

16.01.2018 16:25

0

@ 25. Vendeur Ano tak :-), bo już nawet meliska nie pomagała na tak dłuuugggie czekanie ;-)). Odrobinę niedosyt pozostał ... jednak do końca człowiek się trzymał nadziei , że może kierowca podstawowy ... Ale z drugiej strony, dobrze, że Robert w ogóle ( znowu ) jest w F1 - co jakiś czas temu wydawało się już niemożliwym. Uporu i konsekwencji Jemu nie brakuje, a skoro zdecydował się dołączyć do Williamsa w roli tego trzeciego ... to sam najlepiej wie co robi. Pozostaje tylko trzymać kciuki za tą współpracę ... a w przyszłości może uda się zrobić krok dalej i jeszcze zobaczymy Polaka w wyścigu.


avatar
belzebub

16.01.2018 16:40

0

@12 Komentarz dnia. Jak widać psychofani do końca świata będą wierzyć, że RK będzie się jeszcze ścigać.;)


avatar
Sykez263

16.01.2018 16:47

0

Z twittera można było już 2 tyg. temu wywnioskować ze wybrali Sirotkina.


avatar
elin

16.01.2018 17:04

0

@ 40. belzebub Tylko czy jest coś złego w tym, że Ktoś będzie nadal wierzył w powrót Roberta do ścigania ???? Według mnie NIE. Jak to mówią - nadzieja umiera ostatnia. Ocena realnych szans na powrót RK, to jedno, a nadzieja to drugie. Kilka lat temu też by nikt nie uwierzył, że Schumacher wróci do F1 i to w barwach Mercedesa lub że wróci Raikkonen ... a jednak się stało. Więc na 100% to nikt z Nas nie wie co będzie w przyszłości.


avatar
maci

16.01.2018 17:19

0

Cóż Kubica będzie najlepszym kierowcą WRC w formule 1 oraz najlepszym kierowcą formuły 1 w WRC. I tak już pozostanie.


avatar
devious

16.01.2018 17:25

0

Będzie jeździł ten, który zapłacił więcej - to chyba jasne. Ściema o dobrych wynikach testów w Abu to chyba dla dzieci - przecież sam WIlliams ogłaszał,że te testy to nie jest konkurs i czasy się nie będą liczyły. Oni już wtedy najwidoczniej widzieli, że chcą kasę zarówno Kubicy jak i Sirotkina i wezmą obu, a będzie jeździł ten, który zapłaci więcej. Zresztą kto poważny decydowałby o wyborze kierowcy na podstawie jednego czy dwóch szybkich kółek? Bo takie bzdety niektórzy wypisują, że Kubica nie miał tempa kwalifikacyjnego - ponoć na pierwszej próbie natrafił na korek, na drugiej przegrzał ultramiekkie opony. Znaczy nie przejechał czystego kółka - to źle czy dobrze? Sirotkin w ogóle nie próbował jazdy na ultramiekkiej, więc jakie to niby porównanie było? Może byłby wolniejszy :) Jak jeden kierowca jeździł na ultramiekkiej, a drugi na sofcie - to jak niby porównać ich czasy, skoro ponoć ultramiekka nie nadawała się do niczego? (wystarczała na pół kółka - zresztą czasy innych kierowców na ultra też nie robiły wrażenia, nie tylko Kubica nie błyszczał na ultramiękkiej). Jakby faktycznie chcieli porównywać kierowców i wziąć tego lepszego to powinni im zrobić oddzielne testy i dać po 100 kółek. Dziwnym trafem wcześniej takie testy robiło Renault i wg. plotek Kubica był 0,5s szybszy od Sirotkina. No ale widocznie testy opon miały sprawdzić czy Sirotkin sobie da radę a nie czy jest szybszy czy wolniejszy... Bo przeciez chodzi o kasę, reszta to PR ;) Gdyby chodziło typowo o szybkość to przecież nie skreślono by Wehrleina, który i młody i szybki i doświadczony w porównaniu do Sirotkina, więc nadawałby się na pewno dużo lepiej. No ale Pascal nie wnosił kasy ;) Nawet Kvyat - który dostał okrutne lanie od Sainza - byłby lepszą opcją bo ma kilka lat doświadczenia. Co znaczy doświadczenie chyba wie każdy - a jak ktoś nie wie, to zobaczy w 2018 na przykładzie Williamsa :) Zresztą po to biorą Kubicę na trzeciego - ktoś te dzieci będzie musiał za rękę prowadzić. Niewykluczone nawet, że to Kubica będzie jeździł w każdy piątek żeby miał kto auto ustawić i dać wskazówki, bo młodzi będą się nadal "uczyć". I jak Kubica da radę w piątek to i chłopaki będą dawać radę w niedzielę :) Być może... Tylko nie wiem czy śmiać się czy płakać - Williams jak mantrę powtarzał od odejścia Bottasa, że muszą mieć 1 doświadczonego kierowcę - więc na 2017 wzięli Massę. Przez cały 2017 znowu powtarzali, że koniecznie musi być 1 doświadczony do pary ze Strollem. Minął sezon, nadal to samo powtarzali. Nagle przyszedł Sirotkin, położył walizkę na stół i WIlliams "zapomniał" o potrzebie doświadczenia. Teraz nagle wyskoczyli z hasłem, że zawsze promowali młodych kierowców. ROTFL :D Jako wieloletni fan Williamsa nie przypominam sobie, by mieli 2 dzieciaków w składzie, jak był Villeneuve, to był Hill, jak był Ralf S. to był starszy Zanardi, potem jak debiutował Button to Ralf już 3 sezon w F1 jeździł, jak Montoya debiutował to Ralf robił za tego doświadczonego bo 4-ty sezon śmigał. Jak debiutował Rosberg to mieli Webbera. Potem Nakajima już przy boku Rosberga jeździł. Jak wzięli Hulka, to uczył się u boku Barrichello. Maldonado też u boku Rubensa. W 2012 była dość mało doświadczona para Pastor+Bruno Senna, ale obaj mieli już ponad 20 wyścigów na koncie w F1. Jak debiutował Bottas u boku Pastora, a Stroll u boku Massy. Pierwszy raz Williams ma w składzie obu kierowców poniżej 22 roku życia i łącznie z 20 wyścigami na koncie. Nie wróży to nic dobrego.


avatar
Glodny2

16.01.2018 17:27

0

Przecież Robert już wrócił jest trzecim kierowcą. Dla takich chorych i nie dojrzałych jak ja dawno temu było pewne że stanie się tak jak się stało. Robert nie mógł zostać głównym kierowcą z prostych powodów, orzeczenie o jego niemożności powrotu do tego sportu i wypłacie dużego odszkodowania które musiałby zwrócić gdyby przejechał sezon. Nie stać go teraz na taki krok, musi przeczekać, pokazać się z dobrej strony, stać się wartościowym zawodnikiem tak by módz zwrócić odszkodowanie i jeździć bez stresowo. Nie jest to tajemnicą jak się logicznie myśli. Dlatego uważam że za te kilka milionów które wniósł do Williamsa otrzyma kilka startów. Uda się brawo nie to trudno, po co ten JAD. Każdy ma prawo do swojej opinii a przyczepianie się wmawiajac komuś chorobę jest z lekka takim fou pax dla


avatar
devious

16.01.2018 17:36

0

Wracając zaś do wyboru Williamsa. Ich zespół, ich kasa, ich sprawa :) Najwidoczniej znają swoje miejsce w szeregu i z góry zakładają drugą połowę tabeli - pytanie tylko czy z dzieciakami za kierownicą dadzą radę pokonać Force India i Hassa? Bo jak nie, to 8 miejsce, a co jak Alfa-Sauber ze wsparciem Ferrari też zbuduje dobry bolid? Leclerc>Sirotkin, Ericsson=Stroll. Przy porównywalnych bolidach mogą być w tzw. tyłku i skończyć sezon na 8-9 miejscu. Sponsorów tak nie przyciągną... Te 15 mln od Sirotkina jeszcze może im się czkawką odbić. Pamietam sezony jak Williams robił za marudera, długo się z tego nie mogli podnieć, dopiero przyjście Martini i niezła para kierowców Bottas-Massa dźwingęli ten zespół z powrotem na podia. Oczywiście kluczowa była konstukcja bolidu, ale rok 2017 pokazał, ile znaczy kierowca - Williams nie miał dobrego kierowcy i przegrał sromotnie. W 2018 moze być powtórka. Wracając do przeszłości - kilka miesięcy temu sam Massa mówił jeszcze zanim sezon się skończył, że w grze o fotel jest ktoś o kim nikt nie mówi - czyli chodziło o Sirotkina. Najwidoczniej kasę na stół położyli dużo przed testami w Abu. Zaskoczeniem jest jedynie to, źe Williams jest tak łasy na kasę - a przecież wiadomo z góry, że dwoma płacącymi "rookie" o Top5 w konstruktorach mogą zapomnieć. O Top6 powalczą z Force India ale szans dużych im nie daję bo Perez i Ocon to 2 klasy lepszy line'up. Oczywiście Kubica też nie gwarantował im niczego - dawno się nie ścigał, nigdy nie wiadomo czy nie zapomniał jak się jeździ :) On sam mówi, że nie ale może kłamie? To takie nie w stylu Roberta ale czego się nie robi by dostać fotel :D Na pewno Robert potrzebowałby czasu na nauczenie się bolidu i opon - tak jak i Sirotkin. Tyle, że Robert jednak z czasem zapewne by wrócił do dużej formy, kwestia tego czy zajęłoby to 5 czy 10 wyścigów jak u Raikkonena w 2012. A może byłoby jak z Schumacherem i bez wielkiego progresu (choć Schu miewał przebłyski typu PP w Monako). U Sirotkina jest wielki znak zapytania - co ten koleś w zasadzie potrafi, w niższych seriach nie błyszczał, było OK ale bez wielkiego szału. Póki co zapowiada sie na kolejnego Kwiata czy Pietrowa, no ale zobaczymy - może zaskoczy wszystkich ;) Dziwne tylko, że jego "szybkość, talent, etyka pracy itd." nie zaimponowały wcześniej ani Sauberowi ani Renault. Choć Sirotkin miał kasę i ten mityczny talent to Renault wolało... Palmera ;) To słabo świadczy o Sirotkinie. Ja nie mogę oprzeć sie wrażeniu, że Williams dał się zrobić w konia i wziął odpad, którego nie chciało ani Renault ani wcześniej Sauber. No chyba, że przez kilka lat nie poznali się na nowym, rosyjskim Ayrotnie Sennie? :P


avatar
XandrasPL

16.01.2018 17:40

0

tak jak mówił Gutowski, czasy ruska były lepsze bo było specjalnie ustawione aby tak było: on na miękkich oponach wykręcał lepsze czasy niż Bottas w wyścigu ? no napewno mieli tyle samo paliwa, już to widzę ... Teraz Robert będzie odwalał brudną robotę aby im bolid polepszyć aby ci punktowali a on siedział w garażu na miejscu Roberta zagrałbym tak że mówiłbym że wszystko jest ok i bez wyników oraz np walkę z kimś w konstruktorce Robert dostałby szansę po czym diametralnie zaczął mówić co mu nie pasuje żeby tu szybciej jeździć ...


avatar
WDrake

16.01.2018 17:47

0

ciekawe: czy od Kub wyciągnęli za to całą kasę jaką dawał? czy mu zapłacą sowicie? czy są kluczki w umowach jesli Kub będzie miał lepsze wyniki w treningach i ile ich będzie?


avatar
Jen

16.01.2018 17:49

0

Dobrze, że Robert zdecydował się na kierowcę rezerwowego/rozwojowego. Zawsze to jakaś szansa na etatowego kierowcę w kolejnym sezonie, jeśli nie w Williamsie to w innym zespole. Przez najbliższy rok zapozna się z bolidem w nowej specyfikacji, odświeży swoje umiejętności. Massa przeszedł do Ferrari jako kierowca rezerwowy a w kolejnym roku został ich podstawowym kierowcą. Słabo jednak widzę zastąpienie Sirotkina w trakcie sezonu, jeśli jego wyniki będą niezadawalające. Skoro sponsor wykłada grube miliony na swojego podopiecznego, to chce mieć w tym też własny interes. W kontrakcie mogą być zapisy o przejechaniu pełnego sezonu niezależnie od rezultatów. Nie wiadomo na jaki okres została podpisana umowa. Wszyscy pamiętamy jakie problemy miał Renault z rozwiązaniem kontraktu z Palmerem.


avatar
Vendeur

16.01.2018 17:51

0

@ 45. Glodny2 - stary a taki głupi... Nawet nie rozumiesz do czego się przyczepiłem. Zatem tłumaczę, byś nie żył w błędzie. Chodziło mi o szczeniacką wzmiankę o "śmierci babci" , bo tylko idiota może coś takiego napisać. PS. Jak nie znasz obcojęzycznych zwrotów, to ich nie próbuj używać. Albo wytłumacz nam wszystkim co znaczy "fou pax" i w jakim to jest języku...


avatar
WDrake

16.01.2018 17:55

0

dzięki Kub Wiliams będzie 5 moze 4 zespołem w stawce jeśli kierowcy nie zawiodą a to jest wielka niewiadoma


avatar
belzebub

16.01.2018 17:59

0

@devious. RK jest taką samym znakiem zapytania jak Sirotkin. Piszesz: " Tyle, że Robert jednak z czasem zapewne by wrócił do dużej formy, kwestia tego czy zajęłoby to 5 czy 10 wyścigów jak u Raikkonena w 2012. A może byłoby jak z Schumacherem i bez wielkiego progresu (choć Schu miewał przebłyski typu PP w Monako). " Człowieka nie było 7 lat, wrócił po poważnym wypadku, nie jest do końca sprawny, a w międzyczasie zmieniła się diametralnie konstrukcja bolidu. Nie ma najmniejszej gwarancji, że RK będzie jeździł tak samo jak kiedyś. To są dziś tylko przypuszczenia jego fanów. Piszesz, dlaczego Reno wybrało kiedyś Palmera, nie wnikałem co prawda w szczegóły, ale z tego co pamiętam za jego angażem stał jego ojciec. Reno nie potrzebuje kasy, więc i Sirotkina nie wzięli. Sirotkin jest niewiadomą, ale daje kasę a dzisiaj im więcej kasy tym większy rozwój (wyjątkiem tutaj może być FI). Zresztą RK też dzisiaj spadł do określenia paydrivera, więc uwzględniając jego niewiadomą formę, różnicy między jednym a drugim specjalnie nie widać. Co do Wehreleina, od samego początku stawiałem na jego kandydaturę, liczyłem że Mercedes bardziej się postara, ale cóż wg Toto będą go wspierać, ale można też wywnioskować że niech sam szuka sponsorów. Wracając do FI, które jest w pewnym sensie fenomenem bo ma mniejszy budżet, ale równoważy to dobrym składem kierowców. Williams, nawet biorąc Wehreleina nie zrównoważył niskiego budżetu. Po prostu mają innych inżynierów, a biorąc pod uwagę że mając bolid na takim poziomie nie ściągną nikogo lepszego, bo kto z lepszych kierowców chciałby się tłuc w drugiej dziesiątce? Druga sprawa, doświadczony kierowca, mieli Massę i co? Ano nic to nie dało, bo i tak okupywali dalszą część stawki. Dlatego postawili na dwóch młodych kierowców z kasą licząc, że takie rozwiązanie coś da. Jeśli nie w tym sezonie to może w 2019 albo 2020.


avatar
belzebub

16.01.2018 18:03

0

@51 Hahahaha, RK przez pół sezonu przynajmniej będzie się oswajał z nowymi oponami i konstrukcją. Jesteś jednym z tych, którzy przeceniają jego możliwości patrząc przez pryzmat startów wiele lat temu, kiedy był młodszy i w pełni sprawny.


avatar
Glodny2

16.01.2018 18:12

0

@45 jednak MUNDRY Wolak z Ciebie Każdy ma babcie nawet dwie to są już dwa GP dla Roberta. Taki MUNDRY a wyguglować nie umi. Pisze co chce nikomu nie ubliżam nie obrażam lecz się człowieku.


avatar
mafico

16.01.2018 18:16

0

I dobrze :). Będzie styczność z F1, czas na naukę "nowych czasów". Potem w idealnym świecie - Ferrari 2019 za Kimasa :D Wożenie ogonów w cienkim Williamsie tez nie byłoby spełnieniem marzeń.


avatar
PiotrasLc

16.01.2018 18:57

0

To Ja powiem może tak ..... Robert pojedzie w drugiej części sezonu jak Williams zrozumie że potrzebuje nazbierać punktów aby na koniec sezonu dostać odpowiedni bonus pieniężny. Ale wtedy to nie Sirotkin a raczej Stroll zostanie odsunięty na bok


avatar
6q47

16.01.2018 18:57

0

Cześć starej gwardii :) Ścieżka w obecnej sytuacji jest właściwa. Czasy sprzed ponad 10 lat nie wrócą. Wszystko się zmieniło... a Robert pomimo wypadku jest taki sam i też od początku zaczyna :) Pozdr.


avatar
Celebryta

16.01.2018 19:01

0

@44 @47 No proszę, jeszcze nawet tegoroczne bolidy nie wyjechały na tor, a już z góry jakikolwiek ewentualny sukces Strolla, czy Sirotkina jest tłumaczony ustawianiem bolidu przez Kubicę. Zanosi się na niezły cyrk w tym roku na tym forum. Panie devious, zechciej Pan zauważyć, że Kubica ma jeszcze mniejsze pojęcie o obecnych autach niż "te dzieci, które trzeba za rękę prowadzić", dla niego ten rok też będzie rokiem nauki. Niektórzy to chyba się zatrzymali w czasie i nadal myślą, że mamy 2011 rok i Roberta Kubicę, który ma za sobą cztery i pół sezonu w F1. @54 Nie ma to jak życzyć komuś śmierci, tylko po to, aby móc popatrzeć jak rodak jeździ w kółko przez 1,5 godziny. Gratuluję podejścia.


avatar
pantajemniczy

16.01.2018 19:16

0

Pech ze williamsa moze nie byc pod barcelona...


avatar
ascorp

16.01.2018 19:27

0

belzebub Że ty się jeszcze udzielasz co do tematu Roberta, powinieneś schować się głęboko za swoim monitorkiem, przecież zaklinałeś rzeczywistość twierdząc, że Robert nigdy nie wróci do ścigania w F1, tak wiem testowy to nie kierowca który się ściga w regularnych wyścigach, ale twierdziłeś , że żaden zespół go nie zatrudni jako kierowcy... a jednak zatrudnili i teraz już naprawdę niewiele brakuje aby był kierowcą który ściga się w wyścigu, to jest nieuniknione !


avatar
Heytham1

16.01.2018 19:39

0

@48 Kubica nie dostał tej roli za kasę...żaden sponsor nie musiał nic płacić. Dostanie za swoją prace normalne wynagrodzenie co świadczy o tym iż to Williams chciał zatrzymać mimo wszystko w swoich szeregach Roberta.


avatar
-Puzzle

16.01.2018 19:54

0

@61 Właśnie miałem to napisać :) Na forach związanych z tematem śmieją się, że Robert będzie jedynym kierowcą Williamsa, któremu zapłacą. Umowa Sirotkina jest tylko na rok, ojciec Strolla czai się podobno na Force India - teraz wszystko w rękach Kubicy - już jest w grze :)


avatar
belzebub

16.01.2018 20:07

0

@60 A pomyliłem się??? Człowieku zastanów się wpierw 100 razy zanim cokolwiek napiszesz. Gdzie RK wrócił do ścigania, no gdzie jako trzeci kierowca??? No DiResta faktycznie przez całą swoją karierę w Williamsie pojechał JEDEN wyścig. No faktycznie naścigał się w tym zespole, że hej. RK jak na razie nie ma żadnych szans na fotel wyścigowy w żadnym zespole - takie są fakty. I o tym pisałem pół roku temu. I to co pisałem sprawdziło się w większości, za wyjątkiem tego że nie liczyłem (i nie tylko ja), że da radę przejechać kilkadziesiąt kółek. Tutaj tylko się myliłem, w przypadku całej pozostałej części miałem rację, a przede wszystkim z tego względu, że ma mało realne szanse na regularne ściganie. Pół roku prawie nikt w to nie wierzył, wszyscy a szczególnie psychofani wierzyli że jeszcze w zeszłym sezonie będzie jeździł wpierw w Reno za Palmera, a potem w Williamsie za Massę i co??? Przecież tacy "fachofcy" się tu wypowiadali, że na pewno dostanie posadę tylko dlatego że wrócił wielki RK i szefowie teamów będą się o niego zabijać. A jak wyszło? To, że został zwykłym paydriverem jak Ericsson, Stroll, czy nawet Sirotkin. Teraz jego psychofani zanim sezon się nie zaczął i pomimo tego, że przegrał o fotel z debiutantem, który najprawdopodobniej objechał na testach, starają się porażkę przekuć w zwycięstwo. Mało tego, RK ma wieloletnią przerwę, nie zna praktycznie nowych konstrukcji, opon, czyli musi zaczynać niemal od nowa, a już psychofani twierdzą że będzie Sirotkinowi i Strollowi od pierwszego wyścigu ustawiać bolidy. To już nawet nie jest śmieszne, ale żałosne. PS. Nie będziesz mi mówił czy i w jakim temacie mam się wypowiadać.


avatar
Celebryta

16.01.2018 20:23

0

Skąd w ogóle się wziął ten mit o Kubicy, jako kierowcy - inżynierze, a na przykład o Rosbergu, który ma wykształcenie w tym kierunku nikt praktycznie nigdy nie napomknął? Jakoś przez te cztery lata jazdy Roberta w F1 nie zauważyłem, aby jego team choć raz zanotował wyraźny progres w osiągach na przestrzeni sezonu. Jak jest takim geniuszem, to niech sam sobie zbuduje auto i nie będzie musiał się nikogo prosić. Oczywiście, złoty dotyk Kubicy od razu sprawiłby, że byłoby to najszybsze auto w stawce, bo Kubica to taki motoryzacyjny Midas, wszystko czego się dotknie, to jest szybkie, nawet fotel na kółkach umiałby tak ustawić, żeby wygrywać, bo to jest przecież człowiek stworzony do ustawiania. Firmy powinny go zatrudniać, aby poustawiał im wyposażenie sal biurowych w najbardziej efektywny sposób, bo nikt na świecie nie ma tego "daru ustawiania", jak on.


avatar
Heytham1

16.01.2018 20:27

0

@60 No trochę przesadziłeś z tym że występ Roberta w wyścigu jest nieunikniony...bez przesady. Jeszcze do tego daleka droga a istnieje duże prawdopodobieństwo że wcale już w żadnym nie wystąpi. @63 Rola Kubicy jednak będzie troszkę bardziej rozbudowana niż Di Resty. Kubica ma zapewnione starty bodajże w 9 treningach i we wszystkich sesjach testowych a tego raczej nie miał Di Resta. Więc myślę że Robert jednak trochę sobie pojeździ co oczywiście nie świadczy o tym że od razu zapewni mu to fotel podstawowego kierowcy.


avatar
belzebub

16.01.2018 20:42

0

@64 Warto dodać, o czym mało kto pisał że Sorotkin jest inżynierem, więc wiedzę techniczną ma. @65 Tzn tak pojeździ, jak kilku młodych debiutantów w innych zespołach.


avatar
frg1pl

16.01.2018 20:47

0

Ale szum.... Ja chcę tylko pogratulować Robertowi i wszystkim którzy się przyczynili do Jego powrotu. Wielka rzecz. Twardy człowiek.


avatar
Siffredi

16.01.2018 21:05

0

WMR dokonał najlepszego wyboru jaki mógł. Bedą ruble i dolary, a jak nastąpi brak wyników albo spadek formy podstawowych kierowców to będzie pretekst aby wydusić więcej kasy bo RK już zaciera ręce i gotów jest podmienić któregoś... genialne posunięcie Williamsa. Ale że im kasa z Rosji nie śmierdzi pomimo sankcji to trochę dziwne nie?


avatar
Brzoza2

16.01.2018 21:20

0

Szansa na starty jest. Teraz potrzeba szczęścia by się zrealizowało. Niestety nie tylko zależy to od postawy Kubicy.


avatar
Dawid-_F1

16.01.2018 21:38

0

Bardzo duże gratulacje się należą Robercie Kubicy za powrót do Formuły 1 w formie kierowcy rozwojowego i testowego. To bardzo duży wyczyn i historia, że jednak można zrealizować swoje marzenia determinacją, ciężką pracą, ale też szczęściem bo jednak szczęście też trzeba mieć. Brawo Robert Kubica.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu