Zespół Ferrari do Austrii przywiózł zmodyfikowaną wersję pałąku chroniącego kokpit, który ma zadebiutować w F1 od sezonu 2017.
Zespół z Maranello po raz pierwszy pokazał swoje rozwiązanie podczas przedsezonowych testów pod Barceloną, zapowiadając dalsze prace nad rozwiązaniem w tym nad poprawą jego estetyki, która od tamtego czasu wzbudza największe emocje wśród kibiców i obserwatorów.Poprawiona wersja tzw. systemu Halo, określana jest nazwą Halo 2. Zespół potwierdził, że system ten w piątek pojawi się na jednym z ich bolidów ale nie wiadomo jeszcze czy wyjedzie z nim na tor. Obecnie zakłada się wykonanie jedynie statycznego testu na alei serwisowej.
Rozwiązanie Halo zostało wybrane przez FIA do dalszych prac i wdrożenia na sezon 2017. Rozwijane przez Red Bulla rozwiązanie półotwartego kokpitu przypominającego ten z wojskowych myśliwców zostało odrzucone z możliwością powrócenia do niego w przyszłości.
Zespół Red Bulla wstrzymał rozwój systemu, na który podobno wydał już sumę rzędu 250.000 euro.
30.06.2016 11:31
0
RB 250k E za szybkę? boże to ze z-czego? Poważnie - rozumiem, projekt, projektanci, testy, materiały ect... F1 to droga zabawa.. zważywszy że same nakrętki do kół to 1000E ...
30.06.2016 13:20
0
Rozwiązanie RB było o wiele bardziej estetyczne. Teraz bolidy zamiast nosów zakończonych kutasikami, będą miały obrzydliwe coś na kokpicie. Ferrari miało jednak większą siłę przebicia.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się