Renault musiało zatroszczyć się o bolid Fernando Alonso, aby dojechał do mety, poinformował Pat Symonds. Po ostatnim pit stopie Alonso wykręcił kilka dobrych okrążeń i zbliżył się do Giancarlo Fisichelli, ale później jego tempo drastycznie spadło.
„Mieliśmy kilka problemów z bolidem Alonso. Obawialiśmy się o prądy w pompie paliwowej i alternator, więc zatroszczyliśmy się nim troszeczkę pod koniec” powiedział Symonds. „Byliśmy w stanie utrzymać Jensona z tyłu, mieliśmy oba silniki ustawione na minimum, ale mieliśmy inne obawy.”„To był świetny wyścig dla Fisi – co za odbicie po tak rozczarowującym ostatnim wyścigu" dodał Symonds.
Źródło: f1racing.net
20.03.2006 12:39
0
te renówki są świetne w tym roku
20.03.2006 14:37
0
faktycznie kilka okrazen po ostatnim tankowaniu Alosno wykrecal czasy lepsze od Fisichelii o ok 1s na okrazeniu. w pewnej chwili myslalem ze go dojdzie nawet. Dlatego sie zdziwilem skad ten nagly spadek tempa. teraz juz wszystko wiadomo :)
20.03.2006 18:42
0
nom te czasy byly dobre pod koniec ale bylo widac ze cos sie dzieje z tym bolidem ale sa dobrzy a ja kibicuje ferrari
21.03.2006 15:20
0
dobrze że tylko na obawach się skończyło
21.03.2006 15:32
0
chwała bogu że bolid się nie zepsuł
26.03.2006 16:34
0
Jednak w jakimś stopniu Renault pokazuje, że też jest normalnym zespołem, któremu też przytrafiają się drobne awarie :P
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się