Prezes Ferrari nie przestaje jeszcze wierzyć w końcowy sukces swojego zespołu i mimo pechowego początku mistrzostw w wykonaniu Ferrari, uważa że zespół Mercedesa również stoi pod olbrzymią presją.
„Mieliśmy dwa problemy z jednostką napędową” mówił Marchionne cytowany przez La Repubblica. „Zostały one rozwiązane.”
„Musimy przyznać, że silniki te są skomplikowane a ich niezawodność stanowi problem dla wszystkich, włączając w to Mercedesa co mogliśmy już zobaczyć. To znak, że oni również stoją pod presją.”
Bernie Ecclestone wydaje się zadowolony z faktu, że Ferrari odzyskało trochę konkurencyjności: „Ferrari przebudziło się. Są konkurencyjni i mogli już wygrać dwa wyścigi, ale popełnili błąd czy dwa i mieli trochę pecha.”
„Red Bull w ostatnim wyścigu także był bardzo konkurencyjny, ale nie wiem czy da rade kontynuować ten trend” mówił 85-letni włodarz F1.
Ecclestone w swoim stylu wyparł się również słów skierowanych pod adresem kierowców, których określił „nudziarzami”.
„Nigdy nie użyłem takiego słowa” mówił Brytyjczyk. „Powiedziałem, że powinni robić to za co otrzymują pieniądze: jeździć bolidami.”
„Tak, są ambasadorami tego sportu, ale jeden czy dwóch mówiło o tym jak Formuła 1 powinna być zarządzana. Nie potrzebujemy ich opinii, ponieważ już wiemy jak to robić.”
21.04.2016 12:51
0
Ferrari podobno ograniczył moc jednostki napędowej na jakieś 0,5 sekundy na okrążeniu w Chinach. To dużo jeśli weźmiemy pod uwagę fakt jak słabo kierowcy Ferrari przejechali kwalifikacje.
21.04.2016 14:39
0
@1 Jahar, taa to operowanie językiem sugerującym pełną kontrolę przełożenia konfiguracji na deltę czasu okrążenia przypomina mi takich gwiazdorów jak Alonso, który też dokładał 0,6 sekundy na okrążeniu w dowolnym bolidzie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się