WIADOMOŚCI

Grosjean ma za sobą pierwszy wirtualny test bolidu Haasa
Grosjean ma za sobą pierwszy wirtualny test bolidu Haasa
Romain Grosjean uważa, że nowy zespół Gene Haasa ma solidne podstawy do dalszego rozwoju swojej konstrukcji wyścigowej. Francuz uważa tak po odbyciu pierwszych jazd w symulatorze F1.
baner_rbr_v3.jpg
Zespół Haasa jako pierwszy informował o zaliczeniu przez jego nowe podwozie testów zderzeniowych FIA, które wymagane są do uzyskania obowiązkowej homologacji. W przyszłym tygodniu ekipa zamierza po raz pierwszy uruchomić w swoim aucie silnik Ferrari, a następnie zaprezentować nowy bolid bezpośrednio na torze podczas pierwszej tury testów F1.

Grosjean ma już jednak za sobą pierwszą jazdę w symulatorze zespołu, a jego pierwsze wrażenia z wirtualnej rzeczywistości są bardzo pozytywne.

„Odczucia były całkiem dobre, mimo iż na początku musieliśmy rozwiązać kilka drobnych problemów technicznych, takich jak reakcja przepustnicy, odzyskiwanie energii podczas hamowania i tego typu rzeczy” mówił w wywiadzie dla L’Equipe Francuz.

„Jak uporaliśmy się ze wszystkim, można było jechać na dobrym poziomie.”

„To pozwoliło nam popracować przy podstawowych ustawieniach auta takich jak hamulce, reakcja przepustnicy, dyferencjał i pomogło zrozumieć jak różne wysokości zawieszenia wpływają na aerodynamikę i jak te wyniki mają się do danych z tunelu aerodynamicznego.”

Grosjean zdaje sobie jednak sprawę, że wirtualne odczucia mogą znacząco różnić się od rzeczywistych osiągów bolidu, tym bardziej że ekipa nie ma jeszcze żadnych danych z poprzednich sezonów do porównania.

„Symulator zawsze stanowi jedynie pewną podpowiedź, ale wydaje mi się, że podstawa bolidu jest dobra.”

„Wiemy teraz, że dane z symulatora są skorelowane z tunelem aerodynamicznym, ale różnice w tym czego dowiadujemy się w rzeczywistości czasami są ogromne.”

„Dla przykładu w Lotusie, bolid zmieniał się dramatycznie jeżeli chodzi o symulator i jazdę po rzeczywistym torze.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

3 KOMENTARZE
avatar
przesio

10.02.2016 10:14

0

Pojeździł na symulatorze i już myśli że wie czy bolid nie będzie kupą g....na tak jak manor czy Maclaren. Przecież po symulatorze nie można określić jak będzie zachowywał się na trasie , czy będzie bez awaryjny , jak będzie wpływała areodynamika i wiele innych spraw. Trochę to bez sensu...


avatar
R8m@in

10.02.2016 12:37

0

przesio, on właśnie to powiedział


avatar
dykov

11.02.2016 15:28

0

Ja wczoraj dużo jeździłem F15T na Monzie w Assetto Corsa. Dużo się napracowałem przy ustawieniach bolidu, myślę, że odwaliłem kawał dobrej roboty. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do nadchodzącego sezonu, mogę wsiadać i jechać.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu