Po kiepskim wyścigu w wykonaniu kierowców Mercedesa na Węgrzech, zarówno Lewis Hamilton, jak i Nico Rosberg powrócili mocno zmotywowani do rywalizacji po przerwie wakacyjnej i rozpoczęli weekend w Belgii od uzyskania dwóch najlepszych czasów.
Po blisko miesięcznej przerwie Formuła 1 w końcu powróciła na tor i to nie byle jaki. Kierowcy Formuły 1 tradycyjnie po przerwie wakacyjnej stawili się w Spa, które przywitało ich piękną, słoneczną pogodą.Rano temperatura powietrza w okolicach toru oscylowała w granicach 20 stopni Celsjusza, podczas gdy tor nagrzał się do 26 stopni, stwarzając idealne warunki do testowania bolidów i pozwalające kierowcom w pełni nacieszyć się legendarnym obiektem, który przez większość zawodników określany jest mianem ulubionego w całym kalendarzu.
Kierowcy Mercedesa w pierwszym treningu odnotowali dwa najlepsze czasy. Można by powiedzieć, że to standardowy wynik w ich wykonaniu, jednak ich przewaga nad resztą stawki na najdłuższym torze w kalendarzu F1 w piątek rano wydaje się dość skromna.
Trzeci czas, ze stratą zaledwie 0,291 sekundy uzyskał Daniel Ricciardo, którego ekipa najprawdopodobniej niedobór mocy układu napędowego na Spa-Francorchamps nadrabia ustawieniami pakietu aerodynamicznego.
Czwarty i piąty czas należał do kierowców Ferrari. Kimi Raikkonen, który jest najbardziej doświadczonym i utytułowanym kierowcą w stawce jeżeli chodzi o jazdę po belgijskim torze był czwarty wyprzedzając Sebastiana Vettela o blisko 0,4 sekundy.
Drugi z kierowców Red Bulla, Daniił Kwiat był szósty, wyprzedzając jadących w siostrzanej ekipie Maxa Verstappena i Carlosa Sainza.
Czołową dziesiątkę zamykali Sergio Perez i Valtteri Bottas. Jedyną przerwą w porannych zajęciach na torze stanowił wypadek Pastora Maldonado, który stracił panowanie nad tyłem swojego bolidu i roztrzaskał go na bandzie z opon na 40 minut przed zakończeniem treningu.
Mimo to Wenezuelczykowi udało się utrzymać dość wysokie, 11 miejsce w tabeli wyników, wyprzedzając Nico Hulkenberga, Felipe Nasra oraz Felipe Massę.
Dysponujący nowymi silnikami Hondy kierowcy McLarena póki co nie zaliczyli w Belgii drastycznej poprawy. Fernando Alonso na najszybszym kółku uzyskał czas o 2,4 sekundy wolniejszy niż Nico Rosberg, zajmując 16 miejsce. Jenson Button był wolniejszy od lidera o przeszło 3 sekundy i wyprzedził jedynie kierowców Manora- Willa Stevensa i Roberto Merhiego.
Na torze w Spa w piątek rano w składach ekip doszło do tylko jednej zmiany. Jolyon Palmer tradycyjnie zastąpił w bolidzie Romaina Grosjeana, zajmując ostatecznie 17 miejsce.
21.08.2015 11:43
0
Maldonado znowu się rozbił. Niby bardzo nie obawia się o posadę na 2016 rok. Ale jeśli Renault przejmie Lotusa to wyleci. Powinien dać sobie spokój. Wypadki się zdarzają ale to już chyba ponad stan.
21.08.2015 12:53
0
Maldonado musi zostać to jedyny kierowca w F1, który ma odwagę na ciągłe testy zderzeniowe. Lotus dostanie z 10 gwiazdek na koniec sezonu dzięki postawie swojego kierowcy czym wylatuje swój budżet.
21.08.2015 13:03
0
Kimi juz bez ciśnienia będzie podium
21.08.2015 13:17
0
Maldonado: "płacę to rozbijam, po co drążyć temat". Teraz już wiadomo czemu jego sponsor daje tyle hajsu. A wszyscy mówią że obecne bolidy są łatwe w prowadzeniu. Y
21.08.2015 15:25
0
Widac zdecydowana poprawę silnika hondy mk3 hahaha . Przy wersji mk4 to beda mogli powalczyć z manorem lub sauberem a nie z mercedesem
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się