Ciężki dzień teamu Toyota

Team Panasonic Toyota Racing zaliczył dziś bardzo rozczarowującą sesję kwalifikacyjną - po drobnych problemach z bolidami TF107, żaden z kierowców zespołu nie zdołał przebić się do czołowej dziesiątki. Niezwykle ciężko zapowiada się więc jutrzejszy wyścig dla Jarno Trullego i Ralfa Schumachera - którzy wystartują z pozycji trzynastej, oraz dwudziestej. 32-letni Niemiec po raz drugi w sezonie odpadł z kwalifikacji już po pierwszej ich części.

Jarno Trulli
"To był dla nas ciężki dzień. Przede wszystkim wiedzieliśmy, że w takich warunkach - po wcześniejszych opadach deszczu - tor nie był nagumowany, a w tej sytuacji mamy więcej problemów, niż inni. Później miałem liczne problemy w Q2. Po pierwsze, gdy pod koniec sesji byłem na szybkim okrążeniu, trafiłem na duży ruch, co w ostatnim sektorze kosztowało mnie przeszło sekundę. W ostatnim przejeździe miałem problem z hamulcami, nie mogłem jechać na granicy gdyż to było zbyt ryzykowne. Wyścig będzie ciężki, gdyż wyprzedzanie jest tu bardzo skomplikowane - ale jutro dam z siebie wszystko."

Ralf Schumacher
"Dla mnie była to bardzo rozczarowująca i trudna sesja. Kwalifikacje w Monako - z 22 bolidami na tak krętym torze - są zawsze ciężkie. Deszcz padający tuż przed Q1 uczynił tą sesję jeszcze bardziej skomplikowaną, zmieniając warunki na torze. Niestety, nie do końca pasowały mi też ustawienia bolidu, i nie udało się awansować do drugiej części - co oczywiście mnie nie cieszy. Ale taki jest czasami obrót spraw w Monako. Szkoda, że będziemy startować z tak odległych pozycji na torze takim jak ten, gdzie trudno wyprzedzać - ale jutro postaramy się po prostu wykonać jak najlepszą pracę."