WIADOMOŚCI

Villeneuve: zatrudnienie Verstappena to zniewaga
Villeneuve: zatrudnienie Verstappena to zniewaga
Jacques Villeneuve w swoim stylu dołączył do krytyki zaangażowania Maxa Verstappena w zespole Toro Rosso. W przyszłym roku Holender zostanie najmłodszym kierowcą w historii Formuły 1, mając niespełna 18 lat.
baner_rbr_v3.jpg
Jak się można domyślać mistrz świata z 1997 roku słynący z ostrych komentarzy nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw: „Mam powiedzieć wam prawdę? Myślę, że Max stanowi zniewagę dla tego sportu.”

„Czy Red Bulla zdaje sobie sprawę, że wsadza dziecko do bolidu Formuły 1?” mówił Kanadyjczyk w wywiadzie dla serwisu Omnicorse. „Nie wątpię, że jest on szybki, ale nie ma żadnego doświadczenia. Sam przybyłem do F1 w wieku 25 lat, po wygraniu w serii Indycar.”

„Zanim zacznie się walczyć o życie innych, trzeba się uczyć, a to nie jest rola F1” tłumaczył Villeneuve, który uważa, że ostatnie zmiany w przepisach wprowadzające minimalny wiek dla kierowcy F1 na poziomie 18 lat to za mało. „Powinno to być 21 lat. Do Formuły 1 powinno wchodzić się jako zwycięzca z dużym doświadczeniem. Formuła 1 to nie jest miejsce na rozwój kierowców.”

Były kierowca F1 uważa, że Red Bull nie był przygotowany na tak duże kontrowersje związane z debiutem młodego zawodnika.

„Debiut 17-latka to negatywne przesłanie dla F1. Uważam także, że jego wpływ nie był tak pozytywny jak by życzył sobie tego Red Bull.”

Podobnie jak większość krytyków tej decyzji, Villeneuve widzi w niej potwierdzenie faktu, że bolidy F1 stały się zbyt łatwe w prowadzeniu.

„Verstappen przybywa, wykonuje 10 okrążeń i od razu wygląda na mocnego zawodnika” tłumaczył. „Wygląda na to, że obecnie każdy może poprowadzić bolid F1, podczas gdy w czasach mojego ojca kierowcy byli postrzegani jako herosi za kierownicą niewyobrażalnych monsterów.”

„F1 zrobiła na mnie wrażenia, gdy do niej przybyłem, mimo iż przechodziłem do niej z Indycar. Niemniej obecna F1 nie jest już ekscytująca. Bolidy wydają się wolne.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
Skoczek130

22.12.2014 11:52

0

Ciekawe, co powie, kiedy Max zacznie trzepać dobre wyniki. :) Ale z drugiej strony racja - pogoń za najmłodszym w stawce kierowcą, by było głośno, nie jest dobrą drogą. Mam nadzieje, że Holender na tym ucierpi. :)


avatar
housepl

22.12.2014 13:22

0

To samo mówił jak Kubica wchodził na pełny sezon do F1, że po usunięciu TC będzie słabym zawodnikiem. Jak widać zawsze sie myli.


avatar
mmmis

22.12.2014 13:25

0

"Były kierowca F1 uważa, że Red Bull nie był przygotowany na tak duże kontrowersje związane z debiutem młodego zawodnika. " - wg mnie jest zupelnie odwrotnie - im więcej szumu i kontrowersji - tym większy zysk RB...


avatar
pjc

22.12.2014 17:08

0

Jacques tez mial w miare latwe zadanie jak wchodzil do F1. Od razu najmocniejszy bolid w rekach, potem usuniecie z zespolu Hilla i sezon 1997 wygrany po dyskwalifikacjiroku .Schumachera. Potem w nastepnym sezonie i kolejnych, Kanadyjczyk juz nie istnial, deklasowany przez wielu kierowcow w stawce, w tym przez Hilla w 1998 i 1999


avatar
pjc

22.12.2014 17:10

0

Sorry za chaos ale pisze z telefonu.


avatar
pjc

22.12.2014 18:12

0

Mała pomyłka - w 1998 Villeneuve cudem obronił miejsce przed Damonem w końcowej klasyfikacji.


avatar
bohse88

22.12.2014 19:49

0

Minimum dolnej granicy wieku to powinno być 23 lata, dopiero w takim wieku zaczyna się prawdziwa dojrzałość emocjonalna itp, itd i chlopaczek dopiero wtedy powoli zaczyna być facetem.To co jest w tej chwili w F1 to śmieszne pokolenie PlayStation i innego szajsu. Forza Ferrari!!!


avatar
RyżyWuj

23.12.2014 01:41

0

Kierowcy to nie jest problem. Prawdziwe wyzwanie dla F1 to jest struktura zarządzania. To tam powinno się wprowadzić dolną granicę wieku na 85 lat. Dopiero jak ktoś dożyje tego momentu i udowodni, że nadal pamięta, co było 5 minut temu, może kierować królową motorsportu.


avatar
mmmis

23.12.2014 12:03

0

@bohse88 - dojrzałość emocjonalna nie jest uzależniona od wieku, pominąłbym ten argument. Wg mnie nikt nie powinien wprowadzać takich sztucznych ograniczeń - jeśli jakiś zespół ma ochotę zatrudnić szczeniaka, który wogóle nie ma doświadczenia w F1 i wsadzić go od razu do bolidu - to tylko i wyłącznie ich sprawa. Inną sprawą jest fakt, że F1 robi się coraz mniej wymagająca i tutaj jest największe pole do manewru...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu