WIADOMOŚCI

Brak systemu FRIC da o sobie znać dopiero na Hungaroringu?
Brak systemu FRIC da o sobie znać dopiero na Hungaroringu?
Kierowcy Formuły 1 uważają, że dopiero tor Hungaroring obnaży realny wpływ usunięcia z bolidów systemów FRIC.
baner_rbr_v3.jpg
Pomiędzy wyścigami w Wielkiej Brytanii i Niemczech, FIA przesyłała do wszystkich zespołów informację iż rozwijany od wielu sezonów system może być nielegalny. Ekipy nie chcąc ryzykować oprotestowania swoich konstrukcji przez konkurentów usunęły sporny układ ze swoich bolidów.

Na torze Hockenheimring wydawało się ,że najwięcej na tej zmianie zyskała ekipa Saubera, podczas gdy najwięcej tracił Lotus, który był pionierem tej technologii, rozwijając ją od 2008 roku.

Prawdziwy układ sił w stawce po wymontowaniu z aut systemu FRIC mamy jednak poznać dopiero na Węgrzech. Obiekt Hungaroring nie dość, że bardzo wyboisty, posiada również, zdaniem kierowców F1 charakterystykę, która uwypuklała zalety hydraulicznego połączenia przedniego i tylnego zawieszenia.

„Zakręty jakie tutaj mamy mogą sprawić, że usunięcie go z bolidu może tutaj mieć większy wpływ” mówił, zwycięzca ubiegłotygodniowego wyścigu o GP Niemiec, Nico Rosberg. „Nie chodzi tutaj o tarki, czy nierówności, chodzi o czas pokonywania zakrętów i prędkości- tutaj mamy dość wysoką średnią prędkość pokonywania zakrętów.”

W podobnym tonie wyraża się Jenson Button, który przekonuje, że nierówności toru mogą mieć na Węgrzech kluczowe znacznie.

„Ciekawie będzie zobaczyć jak odmiennie będą zachowywały się tutaj bolidy bez systemu FRIC . Nierówny tor stanowi spory problem, gdy nie ma się systemu FRIC.”

„Głównym zadaniem FRIC jest poprawa jakości zawieszenia auta, więc usunięcie go powinno dawać korzyść ekipom, które nie pracowały mocno przy tym systemie.”

„Uważam, że nasz system był dobry, ale inni poświęcili mu więcej czasu i wysiłku, podczas gdy my pracowaliśmy nad innymi obszarami bolidu.”

„Jesteśmy przyzwyczajeni do jazdy bez tego systemu- przez ostatnie trzy lata raz jeździliśmy z nim, raz bez niego. W ubiegłym roku także wielokrotnie rezygnowaliśmy z korzystania z tego systemu więc wiemy jak reaguje bolid bez niego.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

4 KOMENTARZE
avatar
14797

24.07.2014 20:54

0

Juz denerwują mnie te wszystkie nowinki i systemy jak FRIC KERS ERS czy DRS F1 staje sie coraz bardziej skomplikowana i mniej widowiskowa. Dla mnie prawdziwe ściganie skończylo sie na roku 2009 kiedy bolidy znacznie zmieniły swój wygląd. Mam nadzieje że kiedyś choć troche f1 jeszcze nawiąże do swoich najlepszych lat wg, ktorymi wg mnie byly 1998-2008


avatar
Orzech93

25.07.2014 00:29

0

@1. Zgodzę się, ale technologia biegnie do przodu, a kto stoi w miejscu ten się cofa. Również uwielbiam czystą rywalizacje na torze. Co do tych systemów, to problemem jest zbyt duża ingerencja FIA (mało kto wiedział by co to na prawdę jest FRIC gdyby nie "zakazano" tego w połowie sezonu) we wszystkie nowinki. Można by dać zespołom troszkę więcej wolnej ręki.


avatar
Skoczek130

25.07.2014 11:42

0

Nowinki były zawsze... myślisz, że 10 lat temu nie było takich rzeczy?? Naiwny... ;)


avatar
Orzech93

25.07.2014 12:34

0

Dokładnie, nowinki były zawsze. Jedną wielką nowinką jest ewolucja bolidów przez lata. Oczywiście jedne są lepsze i niezbędne inne natomiast hmm zabijają rywalizacje bezpośrednią. Możemy delektować się większą liczbą wyprzedzeń ale hmm jak by to określić "sztucznych". Ciekawe pojedynki na torze przerywane są bezproblemowym objechaniem zawodnika w strefie DRS.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu