Według Claire Williams, grupa strategiczna złożona z kilku ekip Formuły 1, FIA i FOM może zapełnić lukę jaka powstała po rozpadzie Organizacji Zespołów Formuły 1, zwanej FOTA.
Formula One Teams Association została założona w 2008 roku, aby zespoły mogły we wspólnym interesie załatwiać sprawy z osobami trzymającymi prawa komercyjne oraz FIA. Pod koniec lutego FOTA została jednak rozwiązana. Już w 2011 szeregi zrzeszenia opuściły Ferrari, Red Bull oraz Sauber.„FOTA powstała z konkretnymi założeniami, ale Formuła 1 się zmieniła, jej krajobraz nie był już taki sam” – mówi Claire Williams, szefowa ekipy swojego ojca. „To wielka szkoda, bo potrzebujemy platformy, dzięki której zespoły będą mogły szukać między sobą porozumienia. […] W innym wypadku przestają się liczyć” – dodaje.
„Teraz mamy grupę strategiczną, która obejmuję pięć zespołów, FIA i FOM. Dotąd działała bardzo dobrze. Jest przytomna wobec wszystkich przedsięwzięć, które mają chronić sport i zabezpieczyć jego przyszłość” – twierdzi Williams.
Grupa strategiczna powstała rok temu. W jej skład wchodzi 18 członków z FOM, FIA, Ferrari, Red Bulla, Mercedesa, McLarena i Lotusa.
Nie ma w niej Williamsa, co sprawia, że słowa Claire Williams stają się bardzo interesujące. Może szefowa ekip z Grove liczy na to, że w przyszłości zastąpi w składzie grupy np. Lotusa.
25.03.2014 22:24
0
Kolejna grupa trzymająca władzę, a potem znowu się okaże, że Ferrari ma klauzulę z veto i przegłosowuje wszystkich.
25.03.2014 23:13
0
@ 1. RyżyWuj - bo trzymającym władzę jest Bernie E., a on doskonale wie, jak rządzić, aby jedności między zespołami nie było.
26.03.2014 00:58
0
mi się wydaje że jednak williams jest w grupie strategicznej
26.03.2014 09:35
0
@2 elin - Bernie sprzedał duszę diabłu albo wręczył łapówkę śmierci. Ten facet jest z piekła rodem, ale nie da się nie docenić jego umiejętności zarządczych. Kiedyś jednak odejdzie i obstawiam, że jego następca nie będzie już miał takiej pozycji w F1. Wtedy tego typu struktury mogą zyskać na znaczeniu.
26.03.2014 23:40
0
@4. RyżyWuj - uważam podobnie. O Berniem można powiedzieć wiele i wiele zarzucić, ale trzeba przyznać, potrafi zarządzać całym tym cyrkiem F1. Po jego odejściu zespoły prawdopodobnie będą chciały większej władzy dla siebie i jak napisałeś, tego typu struktury zyskają na znaczeniu ... Jednak wątpię w jedność takiej ( lub takich ) organizacji - zbyt duże są różnice między zespołami i każdy chce jak najwięcej zyskać dla siebie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się