WIADOMOŚCI

Raikkonen oficjalnie wraca do Ferrari
Raikkonen oficjalnie wraca do Ferrari
Zespół Ferrari w środę oficjalnie potwierdził, że w przyszłym sezonie obok Fernando Alonso, jego barwy reprezentował będzie Kimi Raikkonen.
baner_rbr_v3.jpg
Mariaż, który jeszcze kilka tygodni temu wydawał się zupełnie nierealny, dzisiaj został oficjalnie potwierdzony, po tym jak wczoraj za pośrednictwem Twittera Felipe Massa poinformował iż z końcem sezonu przestanie być już kierowcą Ferrari.

W sezonie 2009 Raikkonen rozstawał się z Ferrari w nienajlepszych nastrojach, po tym jak został „zmuszony” do ustąpienia wchodzącemu do zespołu z zasobnym sponsorem Fernando Alonso. Fin wykorzystał dwa lata rozłąki z Formułą 1 na starty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata, aby powrócić do F1 wraz z Lotusem.

„Scuderia Ferrari ogłasza, że doszła do porozumienia z Kimim Raikkonenem” pisano w oświadczeniu zespołu. „Fin dołączy do Fernando Alonso tworząc nasz skład przez najbliższe dwa sezony.”

Decyzja ta powoli zaczyna kompletować wygląd przyszłorocznej stawki. Według doniesień głównym kandydatem do fotela zwalnianego w Lotusie przez Raikkonena jest ceniony Nico Hulkenberg.

Pytanie, które przez najbliższe kilka miesięcy będzie dręczyło zarówno wytrawnych obserwatorów, jak i zwykłych kibiców z pewnością będzie brzmiało: jak zespół Ferrari poradzi sobie z utrzymaniem w swoim składzie dwóch gwiazd tego sportu. Jak historia pokazuje nie zawsze takie połączenie daje pozytywne efekty. Niemniej, aby się o tym przekonać przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

134 KOMENTARZY
avatar
przemeklov

11.09.2013 19:35

0

w końcu raikonnen w ferrari jest,chyba transfer lata....;)chciałbym żeby była współpraca między alonso-kimi,zreszto ile oni już mają lat,powinni się dogadać,od dziecka jestem fanem ferrari i coś czuję że koniec dominacij redbulla,syskał większość dzięki inżnierom dobrym i newaey..;) hehe ciekawe co czuje kimi przed włożeniem stroju ferrari lub pierwsze metry bolidem ferrari,dawne lata jego....;)


avatar
viggen

11.09.2013 19:43

0

@2 zarr Nie pijam wódki :) Tylko Whisky :) @13 @devious Nie Bild a SportBild. I to nie oni, tylko Pekka Franck z Suomi. Na tego Fina się powołali. Pekka też w 2005r pisał o kontrakcie Kimasa z Ferrari to się wszyscy w głowie pukali. "Tak samo w McLarenie w 2007 kierowcy mieli równy status choć zespół - co oczywiste - sympatyzował z Hamiltonem, który okazał się cudownym dzieckiem i jakby nie patrzeć był ich wychowankiem (tak jak Vettel w RBR) co bardzo nie podobało się Alonso, który odczytywał to jako jawne faworyzowanie Lewisa i spychanie ALO do roli nr2 (co nie było prawdą). Analogicznie Kimi i Massa mieli równy status w 2007-2009 i dopiero pod koniec sezonu Ferrari podejmowało decyzję, który z nich walczy o tytuł a który pomaga. Zapewne podobnie będzie teraz w 2014. " Z tym się całkowicie nie zgadzam i znasz moje zdanie na ten temat. Wałkować mi się nie chce po raz wtóry:) Alonso był w McL nr 1 ze wskazaniem na równouprawnienia. Kimi był nr 1 w 2007, a nr 2 w 2008-2009. @22 Jaro Nie Santander. Za Kimiego płaci Shell. @27 "Noo będzie ciekawie, nie ma co :" Na pewno. I dla widowiska przede wszystkim. @29 " Jeśli pokona Alonso , odszczekam wszystko co do tej pory wypisywałem na jego temat :P " Już się tak nie zarzekaj :) Bo znowu się pomylisz :D A na poważnie, pożyjemy i zobaczymy :) @52 Nie chce mi się znowu na ten temat pisać. Tylko krótko? F1 talks się powołał na Autosprint, że Nico miał być wyjściem awaryjnym za Kimiego. To jest wymysł dziennikarzyny. Nico był rezerwą za Alonso. Na niego czekali, bo Alonso nie jest zadowolony z tej sytuacji. Szukał różnych opcji ale niestety poza zamkniętymi drzwiami przez Marko w RBR Danielem R. nie znalazł innej opcji. Dzisiaj Sir Stewart również pisał o tym, że Alonso nie jest w sosie. @61 Andy-chow Słodka tajemnica :) @66 Dzięki, ale na mój pogrzeb się nie zapowiada ;) Pozdrawiam


avatar
viggen

11.09.2013 19:47

0

PS Dzięki :)


avatar
elin

11.09.2013 19:48

0

59. xeoteam - na razie będą barwy fińskiej flagi. Do czerwonej czapeczki, wrócę dopiero, kiedy Kimi zdobędzie z nimi kolejny tytuł ;-). 60. luka55 - z jednej strony, trochę mi szkoda, że Kimi odchodzi z Lotusa. Zespół umożliwił mu powrót i pokazanie niedowiarkom, że Raikkonen, to cały czas czołówka F1. A z drugiej ( jak napisałeś ) niestety, raczej nie ma szans, aby powalczyć z nimi o coś więcej, niż podia i czasem wygrany wyścig. Dlatego ( chyba ) lepiej, że wraca do Ferrari. Zespół ma lepsze zaplecze, aby walczyć o mistrza. Na czym zależy Kimiemu i jego fanom. A jak wyjdzie w praktyce - zobaczymy :-). Sam wiesz, tylko jedna strona garażu Ferrari będzie mnie interesować ;-). Ale również jestem ciekawa, jak wyjdzie współpraca Raikkonena z Alonso. Oby na równych prawach, czysto na torze i bez " fochów " Alonso poza nim ... Bo o Kimiego raczej jestem spokojna - nigdy nie " skarżył " na zespołowego kolegę. 64. zarrr - racja, pewnie Kimi będzie musiał od nowa przyzwyczaić się do Ferrari. Ale zespół zna go i wie jak pracuje, więc liczę, że tych rozgrzewkowych GP nie będzie potrzebował więcej, niż jedno lub dwa. Dodatkowo, pewnie zabierze ze sobą również inżyniera wyścigowego - Marka Slade. Bo raczej nie wyobrażam sobie Raikkonena z Robem Smedley, który mówi przez radio do Fina w taki sposób jak do Felipe ;-). A co do Lotusa, jak już wspomniałam - szkoda. Ale jeśli ma być walka o tytuł, przejście do Rodzinki z Maranello jest chyba najlepszym wyjściem - jak napisałeś. PS: Gratulację za trafną opinię o umiejętnościach Hulkenberga w ostatnim wyścigu. Dobrze go oceniłeś :-) 61. andy_chow - oby nie wyszło jak w McLarenie 2007 ... ;-) Pozdrowienia dla Was :-)


avatar
MarTum

11.09.2013 20:04

0

Szukał roboty i odrzucił najlepszy zespół - RBR To o czymś świadczy. Nikt nie chce do tego burdelu iść. A i chce pokazać napewno paluchowi ,ze wygrywa się umiejętnościami ,a nie deklasującym stawkę autem.


avatar
vts

11.09.2013 20:19

0

Czyli zostały nam już dwie możliwości: - Force India - z silnikiem Mercedesa...; - Torro Rosso - lajtowy rozruch z pudłem na Monzy :)


avatar
januszj26

11.09.2013 20:25

0

Nie podniecajcie się Kimim bo to taki sam średniaczek jak Alonso a Vettelowi to mogą buty czyścic. Szkoda mi Ferrari


avatar
MarTum

11.09.2013 20:28

0

janek to kolejny z braci hohencośtam i vackawegana ?


avatar
incent_

11.09.2013 20:41

0

@77 redakcjo, proszę usuwać takich trolli.


avatar
sly1234

11.09.2013 20:43

0

a ja mam nadzieję że Ferrari da im wolna rękę w ściganiu się :) przynajmniej na początku sezonu 2014. W MC Larenie jakoś chłopaki potrafią walczyć na torze również ze sobą! oby byl to początek nowej F1 a nie nudnej areny Berniego


avatar
moon22

11.09.2013 21:00

0

Kimi skop tyłek Fernando! Czekam z niecierpliwością. :D


avatar
Grzesiek 12.

11.09.2013 21:26

0

@ 72 "Już się tak nie zarzekaj :) bo znowu się pomylisz :D " Spoko i tak Ciebie w pomyłkach i fantazjach nie pobije , ważniaku jeden :P A swoją drogą , to długo jeszcze będziesz nosić nos wyżej głowy i udawać Greka ..... ? Poczytałem trochę Twoich wpisów po tym jak cię dzisiaj odblokowałem i widzę ze do prawidłowego funkcjonowania potrzebujesz pochwał , oklasków i wręcz się domagasz aby Ciebie doceniać - normalnie jak małe dziecko :P Oczywiście trzeba Ci oddać że w temacie Fina miałeś rację :P Ale wykłócanie się z innymi i przekonywanie ich że jako pierwszy to tutaj napisałeś jest już śmieszne i pokazuje ze z rozwojem umysłowym jesteś na poziomie przedszkolaka :P Pozdrawiam :)


avatar
ferrari f60

11.09.2013 21:40

0

a debile widzieli tam kubice


avatar
viggen

11.09.2013 21:43

0

@82 Pisz sobie co chcesz. Psy szczekają a karawana jedzie dalej :) Masz jakiś do siebie dystans? Przecież to był sarkazm. "Ale wykłócanie się z innymi i przekonywanie ich że jako pierwszy to tutaj napisałeś jest już śmieszne i pokazuje ze z rozwojem umysłowym jesteś na poziomie przedszkolaka :P " Nie wykłócałem się o to. Nie wrzucam mi słów, których nie powiedziałem. Ja nawet nie wiedziałem o tym, że pisałem o tym pierwszy, gdyby inni tego nie zauważyli. Zapomniałeś, że sie tutaj nie udzielałem przez pół roku ?


avatar
hubertus

11.09.2013 21:59

0

cytaty z Kimiego źródło:Sport.pl Rozmowa nr 1: - Kimi, udanego dnia niepodległości! - Dzięki. - Jesteś podekscytowany? - Nie. Rozmowa nr 2: - Jaki moment weekendu wyścigowego jest dla ciebie najbardziej ekscytujący? - Start wyścigu, zawsze. - A najnudniejszy? - Teraz. Slajd 3 z 10Pokaż pasek przewijania|Zgłoś problem|Bezpośredni link Eliminator SlajdówKimi Raikkonen pędzący prawie 300 km/h
Rozmowa nr 3:
- Jakie są podobieństwa między F1 i rajdami WRC?
- Kierownica, cztery kółka i pedał.
Rozmowa nr 4:
- Jakie to uczucie pędzić 300 km/h?
- Normalne. Kimi Raikkonen pędzący prawie 300 km/h Rozmowa nr 3: - Jakie są podobieństwa między F1 i rajdami WRC? - Kierownica, cztery kółka i pedał. Rozmowa nr 4: - Jakie to uczucie pędzić 300 km/h? - Normalne. Slajd 4 z 10Pokaż pasek przewijania|Zgłoś problem|Bezpośredni link Eliminator SlajdówTypowe spojrzenie Raikkonena po pytaniu od dziennikarza
Rozmowa nr 5:
- Lewis Hamilton, kiedy odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w F1 powiedział, że to było lepsze doświadczenie niż seks...
- Może nigdy nie uprawiał seksu.
Rozmowa nr 6:
- Dlaczego zdecydowałeś się na zawód kierowcy?
- Żebym nie musiał wstawać wcześnie rano. Typowe spojrzenie Raikkonena po pytaniu od dziennikarza Rozmowa nr 5: - Lewis Hamilton, kiedy odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w F1 powiedział, że to było lepsze doświadczenie niż seks... - Może nigdy nie uprawiał seksu. Rozmowa nr 6: - Dlaczego zdecydowałeś się na zawód kierowcy? - Żebym nie musiał wstawać wcześnie rano. Slajd 5 z 10Pokaż pasek przewijania|Zgłoś problem|Bezpośredni link Eliminator SlajdówCzasami trzeba zapozorować przed fotoreporterami. To Raikkonen opanował już do perfekcji
Rozmowa nr 7:
- Kask ma specjalne znaczenie dla wielu kierowców. Jak ważny jest dla ciebie?
- Chroni moją głowę.
Rozmowa nr 8:
- Czy zgadzasz się, że limit stężenia alkoholu we krwi u kierowców powinien wynosić 0,02 proc.?
- Hmm, tak, cóż, może. Czasami trzeba zapozorować przed fotoreporterami. To Raikkonen opanował już do perfekcji Rozmowa nr 7: - Kask ma specjalne znaczenie dla wielu kierowców. Jak ważny jest dla ciebie? - Chroni moją głowę. Rozmowa nr 8: - Czy zgadzasz się, że limit stężenia alkoholu we krwi u kierowców powinien wynosić 0,02 proc.? - Hmm, tak, cóż, może. Slajd 6 z 10Pokaż pasek przewijania|Zgłoś problem|Bezpośredni link Eliminator SlajdówTriumfujący Raikkonen. Kiedyś był to częstszy obrazek, ale i w tym sezonie jeden wyścig wygrał
Rozmowa nr 9:
- Czy masz podczas wyścigu jakieś rytuały związane z kaskiem, jak inni kierowcy?
- Tak przecieram go, żeby lepiej widzieć.
Rozmowa nr 10:
- Opisz siebie. Z czego jesteś zrobiony?
- Krew, mięśnie, kości. Tak jak wszyscy.
Triumfujący Raikkonen. Kiedyś był to częstszy obrazek, ale i w tym sezonie jeden wyścig wygrał Rozmowa nr 9: - Czy masz podczas wyścigu jakieś rytuały związane z kaskiem, jak inni kierowcy? - Tak przecieram go, żeby lepiej widzieć. Rozmowa nr 10: - Opisz siebie. Z czego jesteś zrobiony? - Krew, mięśnie, kości. Tak jak wszyscy. Slajd 7 z 10Pokaż pasek przewijania|Zgłoś problem|Bezpośredni link Eliminator SlajdówRaikkonen w otoczeniu mediów. Jak zwykle bardzo zadowolony
Rozmowa nr 11:
- Kimi, czy kiedykolwiek się denerwujesz, tak, że podskakujesz i krzyczysz?
- Tak, wiele razy. Oczywiście, nie jestem zadowolony kiedy mój wyścig kończy się na poboczu czy coś w tym stylu, ale wydaje mi się, że takie momenty zdarzają mi się częściej w normalnym życiu, nie w czasie wyścigów.
- Możesz nam dać jakiś przykład?
- Nie, raczej nie.
- Jakie rodzaje sytuacji złoszczą cię zatem w, tak jak powiedziałeś, normalnym życiu?
- Jak ciągle zadajesz tego typu pytania.
Raikkonen w otoczeniu mediów. Jak zwykle bardzo zadowolony Rozmowa nr 11: - Kimi, czy kiedykolwiek się denerwujesz, tak, że podskakujesz i krzyczysz? - Tak, wiele razy. Oczywiście, nie jestem zadowolony kiedy mój wyścig kończy się na poboczu czy coś w tym stylu, ale wydaje mi się, że takie momenty zdarzają mi się częściej w normalnym życiu, nie w czasie wyścigów. - Możesz nam dać jakiś przykład? - Nie, raczej nie. - Jakie rodzaje sytuacji złoszczą cię zatem w, tak jak powiedziałeś, normalnym życiu? - Jak ciągle zadajesz tego typu pytania. Slajd 8 z 10Pokaż pasek przewijania|Zgłoś problem|Bezpośredni link Eliminator SlajdówRozmowa nr 12:
- Kimi, powiesz nam coś?
- Tak. Raz, dwa, trzy...
Rozmowa nr 13:
- Jak przygotowywałeś się do sezonu?
- Czytałem w waszych magazynach, jak się przygotowuję. Rozmowa nr 12: - Kimi, powiesz nam coś? - Tak. Raz, dwa, trzy... Rozmowa nr 13: - Jak przygotowywałeś się do sezonu? - Czytałem w waszych magazynach, jak się przygotowuję. Slajd 9 z 10Pokaż pasek przewijania|Zgłoś problem|Bezpośredni link Eliminator SlajdówRaikkonen po wyprzedzeniu Nico Rosberga
Rozmowa nr 14:
- Kimi, czym jest dla ciebie piąte miejsce?
- Piątym miejscem.
Rozmowa nr 15:
- Jakie rady dałbyś debiutującym w F1 Nico Rosbergowi i Scottowi Speedowi?
- Żeby byli dobrzy w oddawaniu mi pola. Raikkonen po wyprzedzeniu Nico Rosberga Rozmowa nr 14: - Kimi, czym jest dla ciebie piąte miejsce? - Piątym miejscem. Rozmowa nr 15: - Jakie rady dałbyś debiutującym w F1 Nico Rosbergowi i Scottowi Speedowi? - Żeby byli dobrzy w oddawaniu mi pola.


avatar
frantic1984

11.09.2013 22:07

0

I za to go uwielbiam :)


avatar
kamehan

11.09.2013 22:42

0

I Alonso i Kimi, za obu będę trzymał kciuki, a do tego obaj w Ferrari. Piękne zestawienie, ale może być wybuchowe. Nic tylko życzyć udanego przyszłorocznego bolidu.


avatar
hakki

11.09.2013 22:44

0

No cóż, stało się, Kimi znów w Ferrari. Nigdy nie bylem fanem tej stajni, bo w zasadzie jestem fanem kierowcy, nie zespołu. I tak, jak kiedyś kibicowałem wyłącznie Häkkinenowi, tak kibicuję Raikkönenowi, odkąd zmienił Mikę w MC. Przyszły sezon jest tak pełen zmian, że na tę chwilę trudno powiedzieć, czy była to dobra decyzją. Z drugiej strony jest to w pełni zrozumiałe posunięcie Fina, bo Lotus po prostu nie jest w stanie zapewnić systematycznego rozwoju bolidu. Wystarczy porównać oba ostatnie sezony, podczas których Kimi miał na początku bardzo konkurencyjny samochód, ale z czasem było coraz gorzej. Ferrari ma na pewno stabilny budżet i pod tym względem jest o niebo lepsze od Lotusa. Natomiast cała otoczka tej barwnej stajni, PR i wszystko, co z tym związane, to nie jest świat Kimiego i dlatego też nigdy mi tam nie pasował. Jednakże aktualna sytuacja na rynku transferowym nie pozostawiała wielkiego wyboru. Lotus był świetną opcją, ale nie gwarantował przez cały sezon rozwoju auta, a co za tym idzie - wyników. RBR - wiadomo - Kimi nie mógłby być pomagierem kogoś takiego jak Vettel, on nie mógłby być w sumie niczyim pomagierem od samego początku sezonu, jest zbyt dobry. Mc ma słaby sezon i nie ma gwarancji, że następny będzie lepszy, a poza tym jest chyba zbyt uzależnione od pieniędzy Pereza, więc też żadne wyjście. Pozostało Ferrari z kapryśnym Alonso, za którym też stoją wielkie pieniądze. Nie sądzę, że Kimi łatwo poradzi sobie z Hiszpanem, bo Alonso jest po prostu doskonałym kierowcą. Dla mnie oni dwaj są obecnie najlepszymi kierowcami w stawce. Stawiam oczywiście na Fina, ale nie będzie lekko. Przypuszczam, że zespół też mu życia nie będzie ułatwiał. Zgadzam się z opiniami, że początkowo mogą mieć równe szanse, ale z czasem kierownictwo zadecyduje, kto walczy o tytuł, a kto pomaga. Tak czy inaczej, następny sezon już zapowiada się interesująco.


avatar
Voight

11.09.2013 22:49

0

ww. f1news. nl/ photo.php?mnw=420&mnh=420&img=19563 .jpg


avatar
verer

11.09.2013 23:36

0

85 kimi ma troche smieszne odpowiedzi


avatar
belzebub

12.09.2013 00:52

0

Najważniejsze to, to, że teraz Kimi będzie miał płacone na czas ;) W sumie, to trochę się dziwię Kimiemu, wyleciał w końcu w niezbyt przyjemnych dla niego okolicznościach. A tak na poważniej, trochę sceptycznie do tego podchodzę, ciężko mi jakoś wyobrazić, jak jeden, pod koniec sezonu, gdy któryś z nich walczy o ew. majstra, przepuszcza drugiego, bo słyszy podobny komunikat, jak swego czasu Massa, tylko: "Fernando, Kimi jest szybszy od ciebie" ;) Teraz sobie słodzą wzajemnie i jeden drugiego komplementuje, ale jak przyjdzie co do czego, skończy się bardzo szybko miłość bliźniego. Widowisko na tym skorzysta, ale czy zespół też?


avatar
beltzaboob

12.09.2013 09:57

0

A to dobra jest informacja. Będą jaja... @elin, cieszysz się?


avatar
FAster92

12.09.2013 09:57

0

Większość komentarzy to to, że Kimi dokopie Fernando! Nie byłaby tego aż tak pewna, obaj są świetnymi kierowcami jednak wg. mnie to Fernando ma przewagę. Ferrari zbroi się na sezon 2014 Allison, Kimi i Rory Byrne zapowiada się ciekawie ;)


avatar
Alonsofan

12.09.2013 12:12

0

mam nadzieje ze nie bedzie tutaj kierowcy nr1 i nr2 i tez zeby Ferrarka zrobila im genialny samochod bo kierowcow od nastepnego sezona beda mieli najlepszych w stawce :D


avatar
devious

12.09.2013 13:04

0

@72 viggen Skończ już z tymi swoimi bredniami, znowu coś wyczytaleś gdzies i będziesz powtarzał. Od lipca piszesz w kołko o odejściu Alonso i choć wszyscy Cię wyśmiewali to nadal się tego trzymasz, że Alonso chciał uciekać. Nawet nie chce mi się komentować jak głupia i nielogiczna była plotka o Alonso w Lotusie. No ale dla Ciebie bardzo prawdopodobna bo chodziło o Alonso. On wg. Ciebie mógł jeździć w słabym Lotusie ale Kimi już nie mógł bo Kimi jest za dobry na Lotusa. To przykłady Twojej głupiej stronniczności i zupełnym zaślepieniu miłością do Kimiego i nienawiścią do Alonso. "F1 talks się powołał na Autosprint, że Nico miał być wyjściem awaryjnym za Kimiego. To jest wymysł dziennikarzyny." No i Twoja teoria "o wymyśle dziennikarzyny" upadła wraz z tym jak głos zabrał menedżer Nico. "Nico był rezerwą za Alonso. Na niego czekali, bo Alonso nie jest zadowolony z tej sytuacji. Szukał różnych opcji ale niestety poza zamkniętymi drzwiami przez Marko w RBR Danielem R. nie znalazł innej opcji." Aha i akurat w ostatni wtorek o 22:50 Alonso powiedział Ferrari, że zostaje :) Choć Ricciardo już dawno był zaklepany do RBR i Alonso nie miał gdzie odejść ale Ferrari nadal trzymało Nico w zastępstwie dla ALO :) I do tego ten dziwny zbieg okoliczności - odmowa Nico zeszła się w czasie z podpisaniem kontraku przez Kimiego. No ale zaraz "twoje źródla" znajdą wytłumaczenie jakieś, nie? Jak zwykle 9/10 Twoich teorii lansowanych na tym portalu jest o kant dupy potłuc ale Ty będziesz szedł w zaparte i spamował każdy temat 30 wpisami o najdurniejszych nawet plotkach, że Alonso może odejść do Lotusa i że oczywiście będzie tam srał w gniazdo (Twój ulubiony tekst). A co do Kimiego jako nr2 w 2008 w Ferrari przez cały sezon to cóż, masz swoje zdanie - tylko wytłumacz mi jakim cudem kierowca nr2 jedzie sobie po wygraną i nie dostaje Team Orders by przepuścić jadącego za nim nr1? (GP Hiszpanii 2008 i dublet Ferrari, Kimi 3s przed Massą) Albo GP Francji i znowu jazda Kimego po wygraną do czasu awarii wydechu (dyndający wydech było widać nawet w TV). Pierwsze TO Ferrari w 2008 było dopiero w przeodstatnim wyścigu sezonu czyli GP Chin 2008 gdzie Kimi wyraźnie przepuścił Massę (też pewnie było w radio "Felipe is faster than You" ale jakoś to kibicom nie przeszkadza ;p). I nie wiem czy jesteś tego świadomy, ale gdyby Kimi puścił Massę w Hiszpanii przodem po wygraną to Felipe i Ferrari mieliby tytuł w 2008. Więc albo Twoja teoria po raz kolejny jest o kant dupy potłuc albo Kimi to nie jest zespołowy player a Ferrari to idioci skoro dali wygrać nr2 choć to nr1 walczył o tytuł (wg. Twojej teorii). No ale nie oczekuję od Ciebie merytorycznej odpowiedzi w tym temacie bo nie potrafisz merytorycznie dyskutować i po prostu nie masz sensownego argumentu by jakoś poprzeć swoją durną teorię o Kimim zaczynającym sezon 2008 jako nr2. Ja wiem, ze nie mozesz zaakceptować faktu, że twój bożek po prostu zaliczył wtedy słaby sezon ale taka jest prawda. Deal with it.


avatar
devious

12.09.2013 13:13

0

Wyniki GP Hiszpanii 2008 jakby ktoś nie pamiętał: tnij. org/z7f6 1 Kimi Räikkönen Ferrari 66 1h38:19.051 2 Felipe Massa Ferrari 66 +0:03.228 Klasyfikacja na koniec sezonu: 1 Lewis Hamilton 98 2 Felipe Massa 97 Nie da ukryć się, że "nr2" przyjechał przed "nr1" i w ten sposób zabrał Massie czyli nr1 punkty potrzebne do mistrzostwa. No ale na pewno był w Ferrari podział na nr1 i nr2 od początku sezonu ;) viggen po raz kolejny udowadniasz, że na F1 znasz się tyle, ile wyczytasz na durnych blogach i twitterach. Widzisz, ja nie muszę mieć żadnych źródeł bo po prostu myślę samodzielnie i sam umiem wyciągać wnioski. Dziennikarze nie są mi potrzebni bym umiał własne zdanie mieć na jakiś temat. I to zdanie poparte faktami a nie chciejstwem (tak jak u Ciebie - wg. Ciebie Alonso ma duże szanse odejść z Ferrari bo bardzo tego chcesz chociaż fakty mówią co innego). Jak już dorośniesz trochę to też może nauczysz się wyciągać wnioski i samodzielnie składać teorie do kupy na podstawie szczątkowych informacji. Póki co pozostaje Ci podniecanie się rewelacjami brukowców i przeklejanie tego na forum. Nie mówię, że to źle bo lubię sobie poczytac ploteczki ale nie lubię jak ktoś robi z tego wielkie halo i przekonuje, że on na pewno jest nieomylny bo raz na 10 razy "trafił' z plotką. Plotki to tylko plotki i trzeba mieć do nich dystans. Najważniejsze to myśleć samodzielnie i nie dawać się zmanipulować mediom.


avatar
beltzaboob

12.09.2013 16:04

0

Takie miałem takie wrażenie, że w 2007 Kimi zdobył tytuł i odpuścił. Mobilizację to po prawdzie złapał po Węgrzech 2009. To do Ferrari nie pasuje, ale akurat Kimi i Felipe byli traktowani równo. Elin twierdziła inaczej, ale potężna motywację Fina widać była w McLarenie jak walczył z Montoya, który to był świetnym kierowcą a Fin mu nasmarował. A tam to już o kierowcach nr 1 i 2 nie było mowy. Ron miał pewna politykę i nawet nauczony przykładem Senny i Prosta z niej nie rezygnował i proszę mi nie pieprzyć o Hamiltonie i Alonso ani Kovalainenie i Hamiltonie czy Hakkinenie i Coulthardzie, bo w dwu ostatnich wypadkach była różnica klasy a w w wypadku Hqam i Alo to ciężki charakter obu dawał się we znaki. Myślę, że Ferrari powróci do strategi z lat 2007-2009 i da wolna rękę kierowcom na początku sezonu a w praniu wyjdzie. To nie pasuje do teamu z Maranello, ale jest możliwe, jak już powyżej na[isałem może nie tak obszernie jak devius. Tak czy inaczej będzie ciekawie, bo Fin w takich sytuacjach umie się odnaleźć jak rzadko który kierowca.


avatar
elin

12.09.2013 17:09

0

92. beltzaboob - czy się cieszę ? A mógłbyś mi zadać to pytanie w przyszłym sezonie, na tym etapie mistrzostw ... ;-). Kiedy będzie już wiadomo, jak w praktyce działa duet Raikkonen - Alonso. Na tą chwilę odpowiem tak - Kimi jeździł już dla Ferrari, czyli wie jak pracuje zespół. Wie również jakim kierowcą jest Alonso. Jeśli zdecydował się na tą współpracę, to doskonale wie w co się pakuje i ( mam nadzieję ) wie, że ma szansę kolejny raz powalczyć o tytuł. Na czym zależy również jego fanom. Ponieważ w innym razie, gdyby był zadowolony TYLKO z jazdy w F1, zdobywania punktów, podiów lub pojedynczych wygranych wyścigów, nie ruszałby się z Lotusa, gdzie jest niekwestionowanym liderem. Czyli, cieszę się, że Fin wróci do gry w walce o mistrza. A jeśli Ferrari faktycznie zagwarantuje obu zawodnikom równe prawa - to niech wygra lepszy. Na siłę teorii spiskowych szukać nie będę ;-). Zastanawiam mnie tylko, jeśli będzie tak jak piszecie - na początku sezonu obaj jeżdżą na swoje konto, później zespół stawia na tego kto będzie miał więcej punktów ... Przypuśćmy, że tym kierowcą jest Raikkonen ... Naprawdę, jesteście pewni, że Alonso potulnie zgodzi się na Nr 2, będzie pomagał i przepuszczał Fina ??? Co do sezonów 2008 i 2009 moje zdanie znasz. Nie wierzę, że kierowca traci motywację po sześciu wyścigach sezonu w którym prowadzi w generalce ( 2008 ) i odzyskuje ją gdy wie, że bez względu na wyniki musi odejść z zespołu ( 2009 ). Ale niech każdy zostanie przy swoim zdaniu ;-), zwłaszcza, że raz już zostałam nazwana psycho- fanatykiem Raikkonena i do temat wracać nie zamierzam. PS: Dobrze, że znów trochę częściej tutaj piszesz. Jak zawsze - Pozdrawiam :-)


avatar
beltzaboob

12.09.2013 18:21

0

@elin - pamiętam dyskusja naszą na ten temat, pamiętam, że Twoja argumentacja do mnie przemawiała a jednak tkwi we mnie przekonanie, że Kimi to maszyna, co wyciskała w Macu wszystko z bolidu niezależnie od okoliczności. A z Ferrari po 2007 już tak nie było. Z resztą, pewnie prawda gdzieś po środku leży. Problem bardziej mnie nurtuje, co będzie, jak Alo dostanie smary na początku sezonu. Może być ciężko. A piszę sobie ostatnio bo dzięki wspaniałomyślności naszych adminów można prawdziwych psychofanów o mentalności kibiców piłki kopanej ignorować, więc przypadkiem nie muszę się natykać n te steki rzygowin, jakie tu od od czasów jakichś stały się normą. Bo z gównem się nie warto kopać. A co do tych, co Tobie sugerowali psychofanatyzm to, o ile śledziłem, a robiłem to cały czas, umysł światły, wybitny ekspert i analityk F1 oraz wszelkiej maści sportów motorowych prof. psychologi i socjologi, historii inż. habilitowany po tysiąckroć prof. nauk wszelkich devius., z którym niejednokrotnie się zgadzam, ale który poczuciem własnej wartości przewyższa wszystkie ośmiotysięczniki razem zsumowane i do potęgi czwartej podniesione, był Ci to zarzucił. Olej bufona. Chłop i tak dobra robotę odwala i niech tak zostanie. Pozdrawiam równie serdecznie:)


avatar
beltzaboob

12.09.2013 18:32

0

P.S. Poniękąd co zrobi Alo, jak mu KImi nałoży (w co niestety wątpię). Pewnie się popłacze. Obaj mają coś do udowodnienia. Obaj prezentują podobne techniki są niesamowicie regularni i skuteczni. Będzie ciekawie. Jak mawia Zientara, będzie się działo.


avatar
viggen

12.09.2013 18:32

0

@deviuos "Od lipca piszesz w kołko o odejściu Alonso i choć wszyscy Cię wyśmiewali to nadal się tego trzymasz, że Alonso chciał uciekać." Tak pisałem również o Raikkonenie i też się śmiali - że Kimi nie wróci do Ferrari. " Nawet nie chce mi się komentować jak głupia i nielogiczna była plotka o Alonso w Lotusie. No ale dla Ciebie bardzo prawdopodobna bo chodziło o Alonso. On wg. Ciebie mógł jeździć w słabym Lotusie ale Kimi już nie mógł bo Kimi jest za dobry na Lotusa. To przykłady Twojej głupiej stronniczności i zupełnym zaślepieniu miłością do Kimiego i nienawiścią do Alonso. " Lotus nie jest słaby tylko ma problemy finansowe. Ponadto pisałem o Lotusie jako opcja, jak również McL. "No i Twoja teoria "o wymyśle dziennikarzyny" upadła wraz z tym jak głos zabrał menedżer Nico. " Bo to jest wymysł. Też nieprawdą jest, że Kimi podpisał teraz kontrakt i że ma na 2 lata. Raikkonen podpisał kontrakt z Ferrari po GP Węgier i ma umowę na 2 lata +1 jako opcja. Alonso otrzymał aneks do umowy o równouprawnienia. I chciał to wykorzystać do zerwania umowy z Ferrari. Dlatego w lipcu pojawiła się plotka o przejściu Alonso do RBR. Helmut mu zamknął drzwi. Nico miał być rezerwą za Alonso a nie za Raikkonena. Mam źródła sprawdzone i o Raikkonenie jak widać mówiły prawdę Alonso sie zdecydował to Nico dostał odpowiedź SMS-em. Ferdynand nie miał gdzie iść, bo Lotusa nie stać na niego a Mcl - jak widać, nie może. Wczoraj wieczorem Eddie Jordan zasugerował czy tez powiedział (@fracky, żebyś mnie znowu za język nie ciagnął) że widzi Alonso w 2015r w McL-Honda. " A co do Kimiego jako nr2 w 2008 w Ferrari przez cały sezon to cóż, masz swoje zdanie - tylko wytłumacz mi jakim cudem kierowca nr2 jedzie sobie po wygraną i nie dostaje Team Orders by przepuścić jadącego za nim nr1? (GP Hiszpanii 2008 i dublet Ferrari, Kimi 3s przed Massą) Albo GP Francji i znowu jazda Kimego po wygraną do czasu awarii wydechu (dyndający wydech było widać nawet w TV). " Jakim cudem Raikkonen jako nr1 w 2007r i walczący o tytuł w Turcji dojeżdża do mety za Massa jako drugi z 2 sekundową stratą ? "I nie wiem czy jesteś tego świadomy, ale gdyby Kimi puścił Massę w Hiszpanii przodem po wygraną to Felipe i Ferrari mieliby tytuł w 2008. Więc albo Twoja teoria po raz kolejny jest o kant dupy potłuc albo Kimi to nie jest zespołowy player a Ferrari to idioci skoro dali wygrać nr2 choć to nr1 walczył o tytuł (wg. Twojej teorii). " Czwarty wyścig w sezonie i ma puszczać Massę :D? Twoją teorię trzeba o kant dupy rostrzaskać. Raikkonen to nie Massa, który oddaje pole od pierwszego wyścigu w sezonie. W 2008r Kimi walczył z Massą jako nr 2 i niestety po SPA było koniec. W 2009r już od pierwszego wyścigu jechał jako nr 2 i całe skupienie było na Massie. Jesteś betonem albo widzisz tylko co chcesz widzieć A co z Mclarenem i Alonso w 2007? Pieprzysz głupoty, że tam było równouprawnie! Tak, zatrudnili dwukrotnego mistrza, żeby Lewis mógł jeździć na równych prawach :D Weź już skończ ten temat bo kłamiesz jak z nut. Tu masz, może Ci się przetka w tej czaszce. Alonso był nr 1 a Lewis się nie podorządkował "„Gdy nadszedł czas na Grand Prix Monako, pewność siebie Lewisa się spotęgowała, można by powiedzieć, że zbyt mocno, jak na zawodnika z karierą F1 liczącą ledwie cztery wyścigi. Jestem pewien, że Fernando był nieco sfrustrowany faktem, iż żółtodziób nie zamierza po prostu trzymać się z tyłu, a kiedy przyszła pora na wyścig i obaj jechali na czele stawki, na falach radiowych zrobiło się dość gorąco za sprawą tego duetu. Lewisowi przekazano informację, by pozostał na drugiej pozycji w celu uniknięcia ryzyka kolizji na ciasnych i niewybaczających błędów ulicach Monte Carlo, ale zamiast tego rozpoczął walkę z Fernando, wykonując wiele szaleńczych manewrów. Obaj wrzeszczeli przez radio i nastał początek końca ich współpracy, a zwłaszcza początek wielkiego rozłamu w garażu McLarena" Napisane przez Marca Priestley’a byłego inżyniera, pracującego dla McLarena "viggen po raz kolejny udowadniasz, że na F1 znasz się tyle, ile wyczytasz na durnych blogach i twitterach. Widzisz, ja nie muszę mieć żadnych źródeł bo po prostu myślę samodzielnie i sam umiem wyciągać wnioski." Ale Ty nie myślisz. Ty teorezujesz, przekręcając fakty tak aby mieć rację. " I to zdanie poparte faktami a nie chciejstwem (tak jak u Ciebie - wg. Ciebie Alonso ma duże szanse odejść z Ferrari bo bardzo tego chcesz chociaż fakty mówią co innego)" Jakie fakty :)? Przedstawiłem Ci fakty a Ty swoją teorię. "To przykłady Twojej głupiej stronniczności i zupełnym zaślepieniu miłością do Kimiego i nienawiścią do Alonso. " Słucham? Ja nie jestem zaślepiony tak jak Ty. To Ty nazwałeś Alonso mitologicznym Bogiem. "Jak już dorośniesz trochę to też może nauczysz się wyciągać wnioski i samodzielnie składać teorie do kupy na podstawie szczątkowych informacji. Póki co pozostaje Ci podniecanie się rewelacjami brukowców i przeklejanie tego na forum. Nie mówię, że to źle bo lubię sobie poczytac ploteczki ale nie lubię jak ktoś robi z tego wielkie halo i przekonuje, że on na pewno jest nieomylny bo raz na 10 razy "trafił' z plotką. Plotki to tylko plotki i trzeba mieć do nich dystans. Najważniejsze to myśleć samodzielnie i nie dawać się zmanipulować mediom." Ja dorosnę? Hahahahah Sorry ale lepiej skończmy bo opieram się na faktach i ciekawe, co będzie pisał w 2015 jak Alonso odejdzie z Ferrari :) Sajonara


avatar
viggen

12.09.2013 18:34

0

Sorry ale lepiej skończmy bo opieram się na faktach i ciekawe, co będziesz pisał w 2015 jak Alonso odejdzie z Ferrari :)


avatar
beltzaboob

12.09.2013 19:02

0

@vigen "A co z Mclarenem i Alonso w 2007? Pieprzysz głupoty, że tam było równouprawnię! Tak, zatrudnili dwukrotnego mistrza, żeby Lewis mógł jeździć na równych prawach :D Weź już skończ ten temat bo kłamiesz jak z nut." No było było. Zawsze w Mclarenie było za czasów Rona i za dużo polityki dodajesz.Przez to ten sport staje się tak niesportowy. Tak mało sportu w sporcie. Gdyby chcieli, by Lewisa przykrócili. To nie problem dać nieco gorszy zestaw i nie gadaj, że nie. 23 lata oglądam f1 a historia tego sportu interesuje mnie bardziej, niż to, co Tobie devius zarzuca na temat bildów i tweetów(czyli bildy i tweety, od tego mam Was-dziekuję). Może jestem nie na czasie i starej daty ale co do sytuacji w Macu była tak w 2005 i 2006 i przez to Kolumbijczyk się zwinął. Bo było równe traktowanie i przegrał z Finem ku mojemu wielkiemu niezadowoleniu. Przepraszam, że się wtrącam. Obaj jesteście demagogami.


avatar
beltzaboob

12.09.2013 20:09

0

P.S przepraszam Obu Panów za uproszczona pisownie nicków. Ot, tak przez nieuwagę.


avatar
viggen

12.09.2013 20:10

0

@103 To co sugeruje @devious mnie nie interesuje. Nie mam Tweeta i nie korzystam z tego. Może on, nie ja


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu