Spektakularną sesję kwalifikacyjną do GP Belgii rozegraną w zmiennych warunkach pogodowych wygrał Lewis Hamilton, który w ostatnich sekundach sesji stoczył walkę z kierowcami Red Bulla- Vettelem i Webberem.
Pogoda jak zwykle włączyła się w rozgrywkę na torze Spa-Francorchamps. Poranny trening rozegrany został na suchym torze, jednak sesja kwalifikacyjna przebiegła już na mokrej nawierzchni, która przesychając pozwoliła zaryzykować kierowcom słabszych zespołów skuteczne przejazdy na slickach.Zawodnicy Marussia oraz Giedo van der Garde z Caterhama wykorzystali szansę i pod koniec Q1 udało im się na gładkich oponach awansować do Q2. Van der Garde osiągnął nie byle jaki wynik, gdyż w Q1 wykręcił trzeci czas. Binachi był 11 a Chilton 16.
Ostatecznie kierowcy Ci odpadli z rywalizacji w Q2 kiedy to już wszyscy zawodnicy przystąpili do rywalizacji na gładkich oponach Pirelli. Oprócz nich do Q3 nie przeszli Hulkenberg, Sutil oraz Perez.
W trzeciej, finałowej części kwalifikacji nad torem znowu pojawił się lekki deszczyk. Większość kierowców po okrążeniu wyjazdowym na slickach zdecydowała się powrócić do boksów po opony przejściowe.
Pierwszy okrążenie pomiarowe w Q3 wykonał Paul di Resta z Force India, którego zespół najsprawniej popisał się w boksach. Kierowcy, którzy wyjeżdżali na tor po Szkocie mieli coraz trudniejsze warunki jednak w ostatnich sekundach sesji czołówce udało się pokonać Szkota.
Za czołową trójką znalazł się Nico Rosberg, a dopiero na piątym miejscu finiszował Paul di Resta, który przez moment wydawało się, że zdobędzie swoje pierwsze w karierze pole position.
Szósty wynik odnotował Jenson Button, który wyprzedził zawodników Lotusa- Grosjeana i Raikkonena. Kierowcy Ferrari zamykali czołową dziesiątkę. Alonso był 9 a Massa 10.
24.08.2013 15:36
0
Kto wie czy alonso nie będzie mial dość ferrari tak jak hamilton mclareją w singapurze. Kimi zreszta też. Ferrari od czasu odejścia todta to najgorszy zespół względem taktyki na wyścig. Spaprane gp abu zabi 2010 źle taktycznie w niemczech 2010 bo gdyby dali wygrac massie to może by się brazylijczyk odrodził, koszmarne bolidów w 2011 i na początku 2012 ale później też błędy błędy i jeszcze raz błędy to nie jest zespół jak dawniej todt to był odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku i póki domenicali będzie szefem dopóty ferrari nie zagrozi red bull. A mclaren też zaczyna mnie denerwować gdy widzieli w australii w malezji co się dzieje to mogli wrócić do poprzedniego bolidów pozmieniać go i być w czołówce. Ogólnie mclaren dobre taktyki i fatalny bolid a ferrari na odwrót nie ppotrafią wykorzystać potencjału bolidu
24.08.2013 15:37
0
Niesamowite kwalifikacje. Chyba najciekawsze w tym sezonie.
24.08.2013 15:38
0
@26 Widzę, że nieźle się uczepiłeś. Napisałem taką jedną anegdotę i tyle. @25 Nie wiem w jakim celu mnie obrażasz, pisząc "oszołom". Zresztą tu w Polsce nieładnie brzmi określenie czarny. Skoro jest inne słowo, np. czarnoskóry, do którego nie można się przyczepić to czemu by tego nie stosować? Lecz mów jak chcesz, byle z szacunkiem. I nie musisz zaraz tak się bulwersować, jak w pierwszym zdaniu z @14
24.08.2013 15:43
0
elo po urlopie! brawo dla Lewis'a! zalatwil red bule go Kimi! jutro pierwszy! King of Spa!
24.08.2013 15:43
0
Ale Wy narzekacie. Wielcy Fani Ferrari. Jak w piłce nożnej. Zespół wygrywa, to się cieszą a przegrywa - to narzekają. Nie zawsze wszystko wychodzi. Przypomnijcie sobie zeszły sezon. Hamilton, Raikkonen, Button i inni przegrywali w sezonie 2012 lub mieli słabsze pozycje na mecie przez swoje zespoły. To siedzieliście cicho. Ferrari z Ferdekiem w zeszłym sezonie byli prawie perfekcyjni, bo popełniali mało błędów i wykorzystywali błędy rywali. W tym sezonie im gorzej idzie i już płacz czy też narzekanie. Teraz widzicie, że sezon 2012 to nie tylko sukces samego Alonso.
24.08.2013 15:46
0
W zeszłym sezonie na błędach rywali, korzystał Alonso. W tym sezonie - Hamilton z Mercedesem i Vettel z RBR.
24.08.2013 15:48
0
No coz, Q bylo ciekawe a jutro wszystko mze sie zdazyc Mysle, ze wyscig rozegra sie pomiedzy Mercedesem i RBR
24.08.2013 15:48
0
Hamilton wygra ...... prawo serii ......
24.08.2013 15:48
0
Ma jutro padać w trakcie wyścigu.... Ktoś wie?
24.08.2013 15:57
0
Jako zagorzały kibic Fernando mam dość, no nie chce mi się wierzyć. Q1 i Q2 świetnie, i Q3 Ferrari się popisało. Mam tylko nadzieję, że Nando się nie rozbije na starcie i dowiezie jakieś durne punkty do mety bo jeżeli będzie powtórka z zeszłego roku to ma kibicowska duma ucierpi, że znowu Vettel wygra. Dziecko szczęśćia czy Fernando dziecko pecha? Jak to możliwe, że Vettel. No cóż, pogratulować Lewisowi i liczę jutro na Ferrari. Jak nie oni to Kimi lub Hamilton, byle nie ten placek.
24.08.2013 16:01
0
Placem nie ma szans. Jutro bedą się bic prawdziwi mistrzowie: Alonso , Raikkonen , Hamilton
24.08.2013 16:03
0
@45 Jak Alonso jest dziecko pecha to ja jestem Hugh Hefner ;)
24.08.2013 16:03
0
Wszystko zależy od pogody... może Di Resta namieszać, FI mają bolidy typowo na sucho.
24.08.2013 16:03
0
21. wiesz co mysle ze czarny mimo wszystko wie ze jest czarny i jak to mu powiem to raczej mi by powiedzial lal super umiesz odrozniac kolory
24.08.2013 16:04
0
30. viggen Chodziło mi, że Kimi nie jest w stanie wygrać qwalu.
24.08.2013 16:06
0
40. viggen Narzekamy bo mają najlepszego kierowcę w stawce, a wiecznie dają dupy! Ileż można czekać na parę wyścigów gdzie zespół zrobił wszystko tak jak powinno być?!
24.08.2013 16:06
0
Robi sie prawdziwa seria Anglika! Niesamowite co Lewis wyczyniał juz gdy wskoczyl na miejsce 3 za di resta i rosbergiem mowielm ze jest mocny wtmy samym czasie vettel i webber wykrecili duzo gorsze czasu wlasnie na takich warunkach poakzuje sie kto jest najlepszym kierowcą w stawce
24.08.2013 16:09
0
30. Najlepszy jego wynik to drugie miejsce w Chinach, a tak zajmował najwyżej miejsca 4-10.
24.08.2013 16:14
0
40. viggen Ciężko nie narzekać na zespół, który ma największy budżet w stawce, jednego z najlepszych kierowców. Wyniki powinny być o wiele lepsze. Niestety, ale taki prywatny RBR bije Ferrari, drużynowo nie mają z nimi szans. Ostatnie sukcesy Ferrari miało z Schumim. Ten sezon ładnie zaczęli, co z tego skoro teraz widać, że już złapali zadyszkę, a przecież to dopiero połowa sezonu.
24.08.2013 16:16
0
Hamilton coraz bardziej dominuje, super zawodnik udowadniający swoją wartość. O ile Rosberg coś miał do powiedzenia na początku sezonu, to teraz już jest 8:3 w kwali dla Lewisa.
24.08.2013 16:20
0
21. Michael Schumi....ten typ to jakiś mały knap...zjeb i tyle
24.08.2013 16:21
0
Dodam jeszcze, że Ferrari ma dziwną politykę, kolejny sezon trzymają nieregularnego kierowcę, jakim jest Massa, czym robią sobie wielki błąd. Mieliby o wiele lepsze wyniki drużynowo, gdyby w to miejsce dali bardziej regularnego kierowcę. Kolejna sprawa, mają problem ze strategią, nie tylko jak widać było chociażby dziś w qwalu, ale także w wyścigu.
24.08.2013 16:21
0
45 hehe placek nie ma szansy nie musisz sie obawiac podium bd Hamilton , Alonso, Kimi , a Vettel obstawiam 6
24.08.2013 16:23
0
Ferrari dało ciała Lewis pokazał klasę Vettel znowu pojechał coś słabo . A Kimiego chyba dalej męczy "choroba Filipińska"
24.08.2013 16:23
0
40. Mamy ich chwalić? Sorry kibicuję Ferrari ponad 15 lat, wspieram ich, kupuje karty fanów, koszulki, jeżdżę za nimi na wyścigi. Chyba mam prawo wymagać też wyników, co nie? Ferrari od 2008 roku nie wygrało żadnego tytułu - dużo za sprawą BARDZO głupich, dziecinnych wręcz, błędów. I to w żadnym wypadku nie błędów kierowcy, a strategii. Od stajni, która jest w F1 od samego początku trzeba wymagać więcej. Mało mnie obchodzi Button, Hamilton, Kimi czy kto inny, więc nie rozumiem o co się czepiasz. Zespół z taką historią nie powinien cieszyć się z 9 i 10 miejsca i być bity przez jakiś zespół puszek dla ogółu, który nie ma żadnej historii w żadnym samochodowym sporcie motorowym - wręcz mają anty-historię, bo gdy zaczyna im iść gorzej - wycofują się z tego sportu. Możesz sobie chwalić Lotusa, że psują strategię - Twój wybór, ale nie mów nam czy my mamy zespół krytykować czy nie, bo Ferrari przez te lata powinno osiągnąć znacznie więcej - z czego zdobyć mogli przynajmniej dwa tytuły mistrzowskie - jednak oba przewalili swoimi błędami.
24.08.2013 16:26
0
55 stary Rosber jezdzil Mercem dwa , trzy sezony wiecej wiec Hamiltonowi potrzeba bylo kilka wyscigow na wyczucie bolidu a teraz pokazuje co umie
24.08.2013 16:29
0
@51 Alonso nie jest najlepszym kierowcą w stawce. Jest jednym z 4-5 najlepszych. @60 Nie zawsze jest wina zespołu. W zeszłym sezonie Alonso się spalił pod koniec sezonu. Ale teraz przynajmniej czujecie to co inni kibice na tym forum. Gdy McL, Lotus i inne zespoły popełniały błędy to cieszyliście się z wyników Alonso, wprowadzając go na piedestał robiąc z niego nawet Boga. W tym sezonie nie ma takiego szczęścia, mają go inni. To chciałem powiedzieć. A Wy już powtarzacie jak Ferdek - on nigdy nie jest winny, zawsze jest zespól. On też popełnia błędy (w tym sezonie zdarzyło się mu więcej niż w całym zeszły a dopiero mamy półmetek) Nie wiem na ile by się poprawiła sytuacja w kwalifikacjach. Ferdek byłby za Raikkonenem swoim tempem a Kimi stawiałbym na maks 4-5 pozycję za Mercami i za RBR.
24.08.2013 16:41
0
Lewis jutro idzie po zwycięstwo....
24.08.2013 16:55
0
Zespoły Lotusa i Ferrari znów schrzaniły Q swoim kierowcom...
24.08.2013 17:18
0
62. Oj będzie burda, bo właśnie podważyłeś status najlepszego kierowcy... Tutaj jest ogólnie przyjęta zasada, że Alonso przegrywa przez słaby bolid, a wygrywa pomimo słabego bolidu. To odwrotnie niż wobec Vettela, który wygrywa tylko dzięki bolidowi.
24.08.2013 17:21
0
@62. viggen Krótko, ale zgadzam się z Tobą w 100%; Fernando narzekaniem na bolid w każdy weekend wyścigowy chyba zahipnotyzował wielu fanów i teraz jego słabsza dyspozycja to błędy zespołu, a dobry weekend to największy w historii talent; lubiłem go kiedyśi kibicowałem Alonso gdy Kimi miał przerwę, ale ten fanatyzm i to jakim jest malkontentem zniesmaczyło mnie bardziej niż vincent obbrzydza, niektórym Vettela; co do kwali emocjonujące, wolałbym inny układ, ale przynajmniej były nerwy, szkoda, że Paul nie utrzymał P1, przypomniało mi się już kiedy Kimi walczył z Fisichellą.
24.08.2013 17:38
0
@66 Podobnie było z Robertem. Gdy miał dobre wyniki - to "najlepszy kierowca w stawce" Gdy nie poszło mu za dobrze to zawsze wina BMW. Jutro nie będzie tak źle dla Ferdka. Ma szansę walczyć o podium z Vettelem a Kimi o zwycięstwo z Lewisem :)
24.08.2013 17:40
0
Hamilton swoje osiągnięcia, miejsca w kwalifikacji jak i punkty za wyścig, w 95% zawdzięcza szczęściu, o czym można było się dzisiaj przekonać. Posiada umiarkowany talent, który niestety zawsze jest wspomagany przez absurdalny łut szczęścia. Mistrza natomiast cechuje perfekcjonizm, silna wola walki, doskonałe wsparcie ze strony inżynierów i całego zespołu, jednak wszystko to schodzi na nic, gdy wyjeżdża bezmyślnie taki Hamilton i niezasłużenie zgarnia PP. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to jest głupcem... I to w dodatku ślepym. Liczę na jakiś wielki karambol z udziałem Hamiltona i Alonso, tak jak to miało miejsce rok temu. A Mistrzowi życzę wszystkiego najlepszego w przejeździe pokazowym, który jest formalnością dzielącą Vettela od CZWARTEGO Mistrza z rzędu. W E L T M E I S T E R !!!
24.08.2013 17:40
0
Świetnie pierwsza trójka :) Cieszę się że RBR tak wysoko, szkoda trochę Kimiego ale da sobie radę. Dziwi mnie Ferrari bo całkiem dobrze im szło przez cały weekend a tu taka klapa.
24.08.2013 17:45
0
Drogi Hohenzollernie Wiem , jak cierpisz . Lekow juz nie ma ...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się