W przeciwieństwie do Michaela Schumachera, który zakończył już karierę w Formule 1, jego rodak Nick Heidfeld zamierza ścigać się dalej po ukończeniu trzydziestego ósmego roku życia.
Dwudziestodziewięcioletni Niemiec zwierzył się ze swoich ambitnych planów w wywiadzie dla sport1.de. Heidfeld zamierza utrzymać się w sporcie jeszcze przynajmniej przez dziesięć lat.„Na chwilę obecną czuję, że udało mi się osiągnąć bardzo dobrą pozycję, biorąc pod uwagę mój wiek i doświadczenie” – powiedział kolega z zespołu o siedem lat młodszego Roberta Kubicy.
Co więcej, piątkowy kierowca teamu BMW Sauber Sebastian Vettel, wciąż jeszcze jest nastolatkiem.
Heidfeld zapewnia jednak, że w ogóle nie obawia się młodszych kolegów z zespołu, o których coraz częściej mówi się jako o możliwych przyszłych zdobywcach tytułu Mistrza Świata.
Zapytany wprost o Roberta, odpowiedział: „Właściwie dobrze jest mieć w zespole kolegę, który też jest szybki. Obok wolnego kierowcy nie można zajść zbyt daleko.”
23.12.2006 19:41
0
Jasne chce jeździć do 48 roku życia
23.12.2006 21:06
0
wie ze Schumiego nie pobije w rekordach wygranych, MŚ, moze tylko w ilosci startow:PP a tak na serio to nie mozna brac kazdego zdania czesto wyjetego z kontekstu ;P na powaznie ;> nie ma czym sie podniecac w skrocie:P
24.12.2006 10:06
0
skad on moze wiedziec co bedzie za 10 lat !?;))) pewnei za 2-3 lata wyleci do jakiegos badziewnego NASCARA i sie skonczy :)
24.12.2006 14:24
0
Heidfeld to dobry kierowca, ale napewno nie jest w stanie wygrywac mistrzostw - pomimo jego wielkiego doswiadczenia. Kiedy Vettel nabierze wiecej doswiadczenia, a tym bardziej Kubica, to nie bedzie mial czego szukac w BMW. Schumi to klasa sama w sobie, do ktorej Heidfeld nie moze sie przyrownywac... bo on przy Schumacherze jest jak ziarnko piasku, przyrownane do drapacza chmur. Widocznie nie widzi w swoich mlodszych kolegach wartosciowych kierowcow, bo utrzymuje, ze to on zawsze bedzie mial fotel kierowcy w zespole, a Vettel, lub Kubica beda ustawiac bolidy na starty. On jest w tym momencie smieszny. Kiedy nie bedzie osiagal wynikow, Theissen kopnie go w tylek i pojdzie do WCALE nie badziewiastego NASCAR. Niech niemiec trzyma ie na bacznosci, bo "mlodzicy" moga mu zprezentowac spozniony prezent na te swieta... pod postacia... kierowcy testowego :D Na tym stanowisku, moze siedziec w F1 do 80 lat :) Pozdrawiam I wesolych swiat!!
24.12.2006 14:46
0
hehe, a co on chce robić w F1? Jak dla mnie to już powinien się zacząć interesować co zrobi jak BMW go wykopie.. BMW stawia na młodych (i zdolnych) a on niedługo nie będzie ani jednym, ani drugim.. =)
27.12.2006 08:47
0
Na co on liczy??? Niedługo go wywalą z tego BMW... Chyba, że się jakiś cud zdarzy i nagle będzie świetnie jeździć... Cuda w tym sporcie się nie zdarzają ;P
27.12.2006 08:50
0
Na co on liczy??? Niedługo go wywalą z tego BMW... Chyba, że by się jakiś cud zdarzył i nagle by zaczął świetnie jeździć... Cuda się w tym sporcie nie zdarzają ;P
28.12.2006 01:27
0
i owszem cuda się nie zdarzają.Na tą chwilę 30-letni Heidfeld nie pójdzie jeszcze na emeryturę.Stać go na posadę w BMW i marzenia o sukcesach.Jest dobry ale nie aż tak dobry aby myśleć o czymś wielkim (zgadzam się z Smola).Było wielu dobrych kierowców w F1 ,którym nigdy nie było dane dojśś do szczytu pomimo prezentowanego poziomu (Alesi,Berger,Coulthard.)Heidfeld jest solidny ale nigdy nie będzie Kubicą0,.
04.01.2007 11:27
0
On może chcieć - tylko kto będzie chciał jego ?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się