Sesję kwalifikacyjną przed GP Korei po raz kolejny zdominowali kierowcy Red Bulla. Tym razem jednak pole position zdobył Mark Webber, wyprzedzając pod sam koniec Q3 Sebastiana Vettela i Lewisa Hamiltona.
W ostatnich 10 minutach kwalifikacji trzech niemieckich kierowców- Schumacher, Rosberg i Hulkenberg, zdecydowało się tylko na jeden przejazd pomiarowy. Reszta stawki obstawiła dwa wyjazdy na tor.Po pierwszych pomiarowych przejazdach na czele znajdował się Vettel przed Alonso i Webberem, ostatecznie jednak Vettel na swoim decydującym okrążeniu okazał się wolniejszy od Webbera.
Lewis Hamilton na starcie GP Korei obok siebie będzie miał Fernando Alonso, który dzisiaj robił co w jego mocy, aby utrzymać się jak najbliżej swojego głównego rywala- Sebastiana Vettela.
W trzecim rzędzie do wyścigu ustawią się Kimi Raikkonen, który w swoim bolidzie ma zamontowany sprawdzany w piątek układ wydechowy wykorzystujący efekt Coandy, oraz Felipe Massa.
Za plecami Brazylijczyka staną Romain Grosjean i Nico Hulkenberg, a czołową dziesiątkę na starcie uzupełnią kierowcy Mercedesa, Nico Rosberg przed Michaelem Schumacherem.
W pierwszej części sesji kwalifikacyjnej czołówka zaryzykowała wyjazd na miękkim ogumieniu, przez co Lewis Hamilton miał nerwową końcówkę Q1, podobnie jak Fernando Alonso, który jednak swój czas w Q1 ustanowił na super-miękkim ogumieniu. Ostatecznie oprócz kierowców najnowszych ekip z dalszego udziału w kwalifikacjach odpadł Bruno Senna.
Druga część sesji kwalifikacyjnej została zakłócona w końcowej fazie żółtą flagą spowodowaną przez zatrzymanie się na torze w trzecim sektorze Daniela Ricciardo.
Nieprzewidziana sytuacja sprawiła, że z rywalizacji odpadł Jenson Button, a oprócz niego także kierowcy Saubera i Toro Rosso, a także Pastor Maldonado i Paul di Resta.
13.10.2012 11:04
0
Znając starty Webbera, Vettel pewnie od razu obejmie prowadzenie, wygra i nastąpi wreszcie zmiana lidera klasyfikacji.
13.10.2012 11:37
0
Wielu potrafi wytknąć Alonso gburowatość czasami przed kamerami- choćby w Singapurze i to praktycznie zawsze fani Vettela. Jak jednak wyjaśnić dzisiejszy obrazek po kwalifikacjach kiedy Webber z Vettelem czekali na Hamiltona na zapleczu ? Vettel zachowywał się tak jakbymu ktoś coś śmierdzącego pod nos podstawił. Mark go próbował zagadać, a on tylko półsłówkami go zbywał. Kiedy przyszedł Lewis, to serdecznie uścisnął dłoń Australijczykowi i tak od niechcenia Niemcowi, z pogardą na twarzy. Może to moje subiektywne odczucie ale Vettel w paddocku chyba za lubiany nie jest.
13.10.2012 11:45
0
KImi w końcu szybciej od Romka. To pewnie zasługa nowego wydechu. Mam nadzieję, że powalczy jutro z ALO i z HAM o miejsce na pudle. Webber też wydaje się być w zasięgu ale VET już raczej nie ... no chyba, że coś się przytrafi niespodziewanego. Było by miło zobaczyć jak Mark zignoruje sugestie zespołu przepuszczenia zespołowego kolegi :) Grosjean + P7 = kolizja ( ?? ) :)
13.10.2012 12:19
0
Przyznam, ze Pole Position Marka troche mnie tez zaskoczylo. Trzeba przyznac, pojechal bardzo dobra runde. 11 Pole Position dla Webbera, 44 do Red- Bulla, 200 do silnikow Renault - gratulacje. Zaskoczeniem bylo to, ze Sebastian praktycznie w pierwszym i trzecim sektorze przez cale Quali. dominowal. Natomiast na ostatnim wyjezdzie w Q3 w pierwszym i srodkowym sektorze stracil. Fakt jest taki, ze kierowcy praktycznie w 2 i 3 sektorze, a przede wszystkim w 3 gdzie najtrudniej jest ustawic bolid mieli problemy by utrzymac super-miekka mieszanke przy zyciu. Zawsze tam troche tracili. (szczegolnie Mercedes , Red Bull w trzecim wykorzystywal swoja przewage). W Red Bullu musza teraz przeanalizowac dane czy i dlaczego drugi komplet super- miekkich opon Vettela nie funkcjonowal jak trzeba. Podobnie Seb. bedzie musial przeanalizowac i porownac swoja cala runde (dane) z okrazeniem Marka (co mozna zmienic - polozenie przepustnicy, kat skretu itd., gdzie lepiej pojechac). Dzisiaj Sebastian stracil do Marka 0,074 sek. to sa ok. 4 metry na okrazeniu. W wiekszosci piszacych tutaj twierdzi ze Vettel wygra start. Pod tym stwierdzeniem bym sie w 100% nie podpisal. Trzeba pamietac ze Seb. startuje z brudnej strony toru, ktory praktycznie po obu stronach idealnej linii jest bardzo brudny. Na tym torze praktycznie w calym roku sie nie jezdzi i tutaj problem lezy. Jesli Vettel nie wygra startu jedynie ratuja go proste. Co do samego bolidu, to RB8 polepszyl sie technicznie, nareszcie maja Grip. Z podwojnym DRS (zyskali na prostych ok. 3 km/h, lecz wieksza przewage tego urzadzenia uzyskuje sie w Quali.), nowym przednim skrzydlem, a najwazniejsze z nowym wydechem i odpowiednio wychodzacymi z niego gazami zyskali wiele. Wczoraj McLaren i Ferrari w longruns wygladali dosc obiecujaco. Ferrari przede wszystkim musi polepszyc Quali, aby walczyc o czolowe pozycje. Updates ktore zostaly w Ferrari wprowadzone nie funkcjonuja jak nalezy i tutaj jest glowny problem. Jak tak czytam sobie tutaj roznego rodzaju teorie spiskowe, ala "Mark zignoruje sugestie zespołu przepuszczenia zespołowego kolegi" lub "Na bank sprzęgło Markowi będzie się ślizgać podczas startu" - to naprawde rece opadaja.
13.10.2012 12:33
0
Normalne będzie iż w sytuacji punktowej mistrzostw Mark puści Vettela. I nie ma tu żadnej teorii spiskowej. Gdyby nagle się obudził Massa i był w kwalach przed Alonso, zrobił by to samo. Tylko wtedy nikt by nie tworzył teorii spiskowych. Każdy zespół by tak robił. Natomiast ja nie uważam, by to było na starcie. Przepuści Vettela na prostej dopiero, bo pozwolą Webberowi dobrze wystartować by dojechał drugi do mety i by był dublet.
13.10.2012 12:39
0
Dokładnie, ja tam nie widze roznicy czy pierwszy startuje Webber czy Vettel. Na tym etapie rywalizacji gdzie liczy się już każdy punkt, a Webber ma już tylko iluzoryczne szanse na tytuł, podczas gdy Vettel traci 4 pkt do Alonso, Red Bull nie dopuści do tego, żeby kolega z zespołu odebrał punkty niemcowi. Webber pewnie po starcie utrzyma 1 miejsce ale potem Vettel go wyprzedzi i jesli nie bedzie zadnych awarii wygra wyścig.
13.10.2012 12:40
0
PS: znowu nie wstalem na kwalifikacje, bo ogladalem mecz Argentyny do 4 rano, ale dzisiaj pojde wczesniej spac bo ten wyscig moze byc bardzo ciekawy.
13.10.2012 12:40
0
@30. Niezawodność jest efektem pracy całego zespołu czy to tak trudno zrozumieć? Ferrari jest niezawodne i prawie zawsze tak było. Znaczy się, że kierowcy nie zajeżdżają samochodu a zespół idealnie pod tym kątem go przygotowywuje. Także Alonso nic szczęściu winny nie jest bo ma go tyle samo albo i mniej od swoich przeciwników. Kibicujesz Hamiltonowi i Mclarenowi to to rób ale nie gadaj głupot o pechu tego zespołu.
13.10.2012 12:42
0
Skoczek.... Masz problem do Hamiltona ;) ... On jezdzi inaczej to nie Hamilton 2007-2011 ....
13.10.2012 13:04
0
39. @dexter - Jeśli jutro Mark bezproblemowo przepuści Seba ( oczywiście jeśli będzie ku temu okazja ), to uderzę się w pierś i poproszę o przebaczenie. W Ferrari, to oczywiste ale w RBR moim zdaniem nie. Pozdr
13.10.2012 13:13
0
Kimi nie lubi słowa "pech", ale jak już mamy używać takiej terminologii, to tylko w przypadkach, w których dany zawodnik nie zdobędzie punktów przez kogoś, kto nierozważną jazdą go staranuje. Tak było z Alonso podczas GP Belgii, tak też było z Webberem podczas GP Japonii. To klasyczny pech, bowiem jest Bogu ducha winien. Inaczej jest, kiedy z kimś walczysz. Wówczas zawsze może dojść do kolizji. Ale w tych przypadkach po prostu nie można było nic więcej zrobić.
13.10.2012 13:14
0
@logel999 - z nim zawsze może być gorąco, gdyż nie odpuszcza.
13.10.2012 13:31
0
@Jahar - i tu się z Tobą zgadzam. Zespół wygrywa razem, ale i przegrywa. Błąd mechaników to błąd zespołu i tu nie można mówić o pechu. Chyba, że zawiedzie rzecz martwa w postaci "pistoletu". Podobnie jest z niezawodnością. Awaria bolidu to także niedopatrzenie zespołu. Gdyby nie porywczość Hamiltona, kolizji też by nie było. Obrona pozycji w Walencji była głupotą, bo jej obronienie nie było możliwe z takimi oponami. Nazywanie go największym pechowcem jest błędne. Pzdr
13.10.2012 14:18
0
Ja nie wiem jak oceniacie ale wg mnie pech jest wtedy kiedy kierowca nie dojedzie z obojętnie jakiego powodu który nie powinien się wydarzyć,zaliczam tu zepsuty pit stop,błąd w alei,przebita opona,wypadek ze swojej winy oraz nie ze swojej winy i każde inne wydarzenie nie pozwalającego osiągnąć mety.
13.10.2012 15:19
0
Dla mnie sprawa czy ktoś ma pecha, czy nie, jest oczywista. F1 to nie skoki narciarskie. Nie liczy się tutaj tylko i wyłącznie szybkość ale też niezawodność. Samochód ma przejechać konkretną minimalną odległość i tyle (oczywiście może przejechać więcej podczas treningów/qual). Jeśli nie przejedzie, nie można mówić o pechu tylko raczej o niedostosowaniu się do przepisów. Ponadto jest to sport zespołowy. Nawet awarii klucza nie zaliczyłbym jako pech, bo są ludzie którzy zajmują się kontrolami nawet tych najmniejszych szczegółów. Jak to mówią "szczęście sprzyja lepszym" - tyle tylko, że owo "szczęście" czy "pech" SĄ wliczone w realne statystyki i się jakoś uśredniają [jeden punktuje nisko ale zawsze, drugi rzadko, ale wysoko - tym samym będą walczyli o podobne miejsce] Pecha to mamy my kibice - znowu Vettel wysuwa się na prowadzenie :/ Jak zaczynał to nawet go lubiłem, ale głównie ze względu na to, że poskromił Hamiltona (którego wtedy nie trawiłem bo był taki jak Vettel teraz).
13.10.2012 16:25
0
Hamilton i Seb mogliby nie ukończyć, a Alonso mógłby mieć awarię. Grosjeanowi życzę max 4 miejsce. Liczę też na dobrą postawę Saubera, by Peter miał jutro co świętować :). Jeśli któryś z jego kierowców (np. Kamui) miałby być na podium, niech będzie na 3 miejscu, za drugim Massą i zwycięzcą, Raikonnenem.
13.10.2012 16:35
0
vettel po 1 okrozeniu 1 bo weber ma slabe starty licze na to
13.10.2012 17:23
0
Wie ktoś może czy w necie będzie jakaś retransmisja GP? Bo na 8 idę do szkoły zaocznej i nie będę mógł obejrzeć wyścigu.
13.10.2012 17:33
0
ostatnio jakos w tygodniu wtorek lub srode retransmitowali okolo godz 14 polsat sporcie
13.10.2012 17:44
0
Zarejestruj się na stronce darkwarez.pl,wpisz sobie f1 sezon 2012 i pobierz wyścig z neta.Tak najłatwiej,no chyba,że ktoś woli czekać do retransmisji w TV.
13.10.2012 18:17
0
no zapowiada sie dobry wuscig patrząc na czasówki:) VET + HAM na starcie - podejrzewam dzwon. Alonso ma szanse na 1 miejsce w tym GP WEB ma problemy z równym tempem wyścigowym. Pytanie za 100pkt- jaka strategia punktowa jest opracowana w RBR? Co ma zrobić Webber na starcie? :):):)
13.10.2012 18:26
0
@ 45. rafekf1 Mark na tytuł ma już tylko szanse matematyczne, Vettel chyba najbardziej realne. Więc spokojnie, nawet jak Markowi sprzęgło poprawnie zadziała na starcie to po kilku kółkach Vettel będzie szybszy:) No chyba że Hamilton będzie miał start odpowiedni, to może się uda Webberowi odjechać:)
13.10.2012 21:23
0
57. @saint77 - Gdyby Lewisowi udało się łyknąć VET zaraz po starcie, zakładając, że Markowi nie rozreguluje się sprzęgło, to ja tak widzę niebo !! :) Seb straciłby bufor w postaci kolegi z teamu. W dodatku za plecami teoretycznie miałby jeszcze Kimiego i Ferdka, którzy mają o co walczyć. Jeśli VET na starcie jednak wyprzedzi kolegę z zespołu, i na pierwszym kółku odskoczy na 1 sek. czyli poza obszar DRS-u, to ja tak widzę piekło :(
13.10.2012 22:17
0
Xevatiz na stronce http: //f1tv. fx1. nl/ są retransmisje w ten sam dzień z tym, że ze stacji BBCi lub SKY. Jest tam pełen weekend wyścigowy łącznie z treningami, kwalifikacjami oraz godzinna transmisja przed wyścigiem i po wyścigu. Ostatnio podczas GP Japonii zaspałem i postanowiłem oglądać retransmisję z tej strony i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Wiadomo, sporą przeszkoda jest język angielski ale jak śledzisz wydarzenia na torze to połowę zrozumiesz. Powiem tak - komentatorzy polsatu do pięt im nie dorastają. Goście błyskawicznie ogarniają sytuacje na torze, a dodatkowo ich głosy są odpowiednio ściszone i można słuchać zarówno ich jak i wspaniałych dźwięków wyścigu czego nie można powiedzieć o polsacie gdzie głos Borowczyka zagłusza wszystko, a oni sami nie widza co się dzieje na torze i piep... o du... marynie. Mało tego, po wyścigu jak już kierowcy są w pomieszczeniu przed wyjściem na podium komentatorzy nic nie mówią i można posłuchać co opowiadają sobie na gorąco kierowcy. Po GP Japonii na przykład była ciekawa rozmowa między Massą, a Vettelem o sytuacji podczas startu. W polsacie oczywiście albo reklamy, albo komentatorzy gadają głupoty bez ładu i składu nie dając posłuchać kierowców. Dodatkowo po wyścigu obszerne wywiady z kierowcami, a także podczas wyścigu gdy któryś odpadnie. Naprawdę profesjonalna robota i zastanawiam się czy jutro takiego manewru nie zrobić, że opuszczę rano wyścig i poczekam do wieczora na retransmisję z BBCi lub SKY.
13.10.2012 23:35
0
Wielkie dzięki Haziaj, na pewno skorzystam.
14.10.2012 00:29
0
Haziaj jesteś wielki,dzieki bardzo za to info kiedyś oglądałem wyścigi na f1.f-e- n. net ale od jakiegoś czasu ich tam nie ma a w necie na nic trafić nie mogłem aż do dziś:)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się