W zespole McLaren panują zmienne nastroje po GP Kanady, jednak obaj kierowcy liczą na udany występ w Walencji. Jenson Button po kilku pechowych wyścigach chce powrócić do walki o tytuł mistrzowski, a Lewis Hamilton po wygranej tydzień temu chce utrzymać dobrą passę przed wyjazdem na domowe Grand Prix na Silverstone.
Jenson Button„Kanada była jednym z tych weekendów, gdy wszystko idzie pod górkę- po kilku trudnych wyścigach, naprawdę potrzebowałem trochę czasu w piątek, aby odnaleźć jasny kierunek jeżeli chodzi o ustawienia, a to niestety ze względu na różne problem techniczne nie miało miejsca.”
„Uważam, że to przeważyło o reszcie mojego weekendu: brakowało nam danych, których potrzebowaliśmy, aby poradzić sobie w wyścigu i dlatego mieliśmy problemy. Mimo to nauczyliśmy się tam ważnych rzeczy i przejrzeliśmy wszystko w MTC jak tylko wróciliśmy z Kanady, tak aby mieć jaśniejszy obraz sytuacji w Walencji. Dzień taki jak ten jest niezwykle produktywny i liczę, że odzyskaliśmy trochę gruntu.”
„Ostatnie kilka wyścigów nie dostarczyło mi wyniku jakiego oczekiwałem, ale mamy nadal 13 wyścigów przed sobą. Mieliśmy siedmiu różnych zwycięzców a do tej pory nie pojawił się żaden oczywisty lider mistrzostw, więc będę szukał przyzwoitego wyniku w przyszły weekend, aby powrócić do walki o tytuł.”
„Wiem jak mocny może być zespół Vodafone McLaren Mercedes. Walencja to tor, który naprawdę lubię; Wygrałem już w tym roku na ulicznym torze, więc jestem optymistycznie nastawiony, licząc na wspaniały weekend i nabranie rozpędu w ponownej walce o tytuł.”
Lewis Hamilton
„Moje zwycięstwo w Montrealu było oczywiście niezwykle satysfakcjonujące dla mnie, ale właściwie niewiele zmienia jeżeli chodzi o mistrzostwa świata.”
„Po pierwsze, mimo że zawsze miło jest prowadzić w mistrzostwach, jestem tylko dwa punkty przed Fernando [Alonso]- co jest praktycznie żadną przewagą, w szczególności, ze jest tu kilku mocnych kierowców, przedzielonych kilkoma punktami, więc cały czas trzeba walczyć.”
„Po drugie, intensywność tegorocznych mistrzostw oznacza, że mamy bardzo mało odpoczynku- być może wygraliśmy w Kanadzie, ale panuje ogromna presja, aby utrzymać dobre wyniki na każdym Grand Prix. Uważam, że równość osiągów, bardziej niż pojedyncze dobre wyniki, będą kluczem do wygrania tegorocznych mistrzostw świata, więc musimy to potwierdzić kolejnym dobrym wynikiem w Walencji.”
„Tor jest dość trudny- to bardzo techniczny obiekt z wieloma wolnymi i średnio szybkimi zakrętami, które wymagają dobrej trakcji oraz ustawień, jak również precyzji. Pod koniec okrążenia, nabiera prędkości i otwiera się, a zakręty prowadzące do boksów są niewiarygodnie szybkie i trzeba na nich dobrze poprowadzić auto, aby zapewnić sobie dobrą pozycję przed kolejnym zakrętem. To prawdopodobnie najbardziej satysfakcjonująca część okrążenia.”
„Ludzie zawsze proszą mnie, abym przewidział co wydarzy się podczas następnego wyścigu a ja zawsze mówię im, że naprawdę ciężko jest prawidłowo to przewidzieć- będę jednak zmierzał do Walencji czując się super-zmotywowanym, aby wywieść kolejny mocny wynik i utrzymać moje tempo zanim pojedziemy do Silverstone na Grand Prix Wielkiej Brytanii sponsorowane przez Santandera.”
18.06.2012 12:12
0
Button powodzenia .
18.06.2012 12:15
0
Mam nadzieję, że moje przewidywania sie sprawdzą i Lewis wygra kwalifikacje i wyścig,a Jenson stanie w końcu na podium.
18.06.2012 12:40
0
Tu się z tobą zgadzam w 100% ! Lewis to mój idol!!!!. Powinien mieć 2 mistrzostwo.
18.06.2012 15:12
0
Mam nadzieje ze Button odzyska forme, bo naprawde szkoda ogladac go na pozycjach poza pierwsza 10. Co do GP Europy to w roli faworyta stawiam Fernando, bardzo mocny bedzie tez Lewis, no i nie mozna zapomniec o Red Bullu ktory w Walencji zawsze byl bardzo mocny.
18.06.2012 16:49
0
Ja mam nadzieję, że Button pokusi się o zwycięstwo
18.06.2012 20:17
0
@4. luca motorsport według mnie czarnym koniem będzie Lotus oni uwielbiają gorące warunki ,a w Walencji temp toru ma wynosić 50 C. Oczywiście trzymam także kciuki za Lewisa i mam nadzieje na kolejne podium Pereze, Lewisa i Romaina , gdyż to z Kanady było według mnie wspaniałym podium i co najważniejsze jak na podium jest dużo młodych kierowców to tryskają radością ,nawet z P3 ,zaś np Lewis z P3 raczej by się nie cieszył :)
18.06.2012 21:48
0
Ja w Walencji oczekuje ósmego zwycięzcy. Liczę na to Romaina!!! :))
18.06.2012 22:14
0
A ja uważam że czas na przebudzenie się Buttona.
18.06.2012 23:48
0
Button nie przebudzi się bo w zespołach walczących o mistrza jest główny kierowca i jego pomocnik. Tak jest w Ferrari, Red Bull i w Mclarenie również tyle tylko, że jest to mocniej zakamuflowane. To jedyna słuszna taktyka gdy się walczy o mistrza. Równość jest zła w formule 1.
19.06.2012 10:42
0
@xdomino996 Ja natomiast nie widze Lotusa w czubie, mam wrazenie ze dzieje sie powtorka z ubieglego roku, oczywiscie w tym roku jedza naprawde dobrze i podium Romaina jest dobrym przykladem, ale samego tempa przedewszystkim kwalifikacyjnego nie maja, no i do tego lekka zadyszka Kimiego.
19.06.2012 14:14
0
@9 Równość może i była na początku, ale teraz gdy Button ma połowę mniej punktów co Hamilton pewnie będzie tak jak piszesz.
20.06.2012 12:28
0
Tak, McLaren mocno postarał się oto, aby Button teraz był giermkiem. ;]
20.06.2012 15:26
0
12. Skoczek130 Bez przesady, Button ma po prostu zwykły spadek formy. Hamilton o dziwo jeździ równo w tym sezonie.
21.06.2012 10:41
0
@Senna_olk - pisząc tak, oczywiście nie miałem na myśli celowego działania, tylko mocne zmiany, które nie pasują Buttonowi. Jenson ma mocną psychikę - tu bolid jest dla niego problemem, a nie jego "głowa". Tak uważam.
21.06.2012 22:31
0
Jenson i mocna głowa? Już zapomniałeś sezon 2009, gdy Brawn zaczął mieć problemy? Nagle Barri zaczął lać Buttona. Jens nie dość, że wymaga idealnie ustawionego auta, to jeszcze nie jest zbyt dobry pod presją. ;)
24.06.2012 13:06
0
@McLfan - tu nie był problem z psychiką (jak często Borówa to podkreślał), a z przystosowaniem do samochodu. BGP001 stał się ciężki do ustawienia i po prostu mniej konkurencyjny. Z tym Jenson ma problemy. W dobrze ustawionym bolidzie wiadomo, że pojedzie się szybciej, ale on staje się o klasę lepszym kierowcą. W Australii nie dał szans Vettelowi i Hamiltonowi na wygranie wyścigu - tam bolid był idealny. Podobnie z początkiem sezonu 2009 - lał niemiłosiernie Baricza, a gdy wóz stał się problematyczny, nagle to Brazylijczyk stał się lepszy. Tu znaczenie ma m.in. jego styl jazdy - do maksimum wykorzystuje możliwości dobrze ustawionego samochodu, ale jeżeli nie ma dobrego setup'u, nie radzi sobie z nim. Można rzecz, iż jego styl jazdy jest dla niego zbawieniem, a zarazem przekleństwem. Ale to moje zdanie. ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się