Po GP Hiszpanii zespół Ferrari po raz pierwszy publicznie wyraźnie dał do zrozumienia Felipe Massie, że oczekuje od niego zdecydowanej poprawy.
W zasadzie od czasu wypadku podczas GP Węgier w 2009 roku na Brazylijczyku ciąży ciężar krytyki ze strony mediów. Nie pomaga w tym także świetna dyspozycja Fernando Alonso. Hiszpan w Malezji szczęśliwie wygrał wyścig, a w Hiszpanii po tym jak ekipa z Maranello poprawiła nieco bolid bliski był powtórzenia tego sukcesu.Po pięciu wyścigach sezonu Alonso zgromadził na swoim koncie 61 punktów, podczas gdy skromne dwa punkciki znajdują się na koncie Massy. Ferrari chcąc liczyć się w walce o tytuł mistrzowski w klasyfikacji konstruktorów potrzebuje drugiego równie dobrze jeżdżącego i zdobywającego punkty kierowcy.
„W Montmelo, Felipe miał pecha, zarówno w wyścigu, jak i kwalifikacjach, ale wszyscy, on sam bardziej niż ktokolwiek inny, spodziewają się zmiany tego stanu rzeczy już od Grand Prix Monako” napisano na oficjalnej stronie Ferrari.
Do fotela kierowcy wyścigowego Ferrari przypisywanych było już wielu kierowców, ostatnio m.in. Sergio Perez, Paul di Resta czy Nico Hulkenberg. Wszyscy jednak są aktualnie związani kontraktami z innymi ekipami. Serwis Autsport podał, że w takiej sytuacji, Ferrari może rozważać zatrudnienie kierowcy testowego Lotusa- Jerome d’Ambrosio, który mógłby zastąpić Massę jeszcze w trakcie sezonu 2012.
15.05.2012 16:09
0
35. Tutankhamun - nie dziwi mnie milczenie Roberta. Rozumiem że sam nie wie jak będzie, dlatego milczy. Tylko nie wierzę, że za jego milczeniem stoi jakiś misterny, ściśle tajny plan powrotu do F1. A czymś takim pocieszamy się już od roku ... i nic z tego nie wynika.
15.05.2012 16:15
0
Zgadzam się z @27 Radzixem RK obiecał że wróci
15.05.2012 16:37
0
@ Ilona. Manager Roberta kilka razy wyraznie tlumaczyl ze Roberta zobaczymy dopier wtedy gdy bedzie mial na sobie kombinezon i kask. Robert bardzo ceni sobie prywatnosc. Bedzie gotowy to sie pokarze i odezwie. Przeciez wszyscy chcemy ogladac Kubice w bolidzie, a nie kulejacego na jedna noge czy z temblakiem na ramieniu. Powtorze sie jeszcze raz. Robert juz nielługo oficjalnie bedzie mogl trenowac bolid Formuly 1 podczas oficjalnych sesji treningowych przed jednym z GP. Pozdro dla wszystkich ktorzy caly czas sa sercem z Robertem
15.05.2012 16:40
0
Jesli Robert wrocji to tylko do Ferrari i jesli ktos mysli ze bedzie tam nr. 2 to sie grubo myli, bysmy mogli miec podobna sytyuacja jaka mamy teraz w Mclarenie, Kubica jest we wloszech bardzo szanowany i jest na 1 miejscu do zajecia miejsca Felipe, nie raz mam wrazenie ze Robert jest bardziej wspierany przez wloskich fanow niz polskich.
15.05.2012 16:55
0
W mojej opinii Massa moze dalej jezdzic w F1 ale nie w tym zespole. On opotrzebuje teraz spokoju i odzyskanbia wiary w siebie. Wydaje mi się, że dobrą drogą dla niego byłby Sauber bądź Williams. Tam mialby szanse odzyc. Co do Roberta , to pozstaje czekjać , bo komunikatu nie wydał żadnego. Ani o tym ze wraca do F1 ani o tym ze konczy kariere. Pozostaje czekac. Swoja droga warto zauwazyc ze strona Roberta dostala nowego oblicza ( ze zwyklej bialej na dosc zaawansowana ) wiec cos sie chyba kroi :)
15.05.2012 16:55
0
38. Mic4as - jeśli mamy sie sugerować słowami menadżera Roberta, to przypomnij sobie ile razy mówił on o konkretnych datach powrotu Polaka na tor ... Nigdy żadna z nich się nie sprawdziła.
15.05.2012 17:04
0
39. Fotel kierowcy nr.1 w Ferrari jest dla Alonso zarezerwowany do 2016 a samo Ferrari po doświadczeniu z Massa nie będą znów ryzykować zatrudnienia nie pewnego kierowcy bo dużo gorszym wypadku .Po 2 może i Alonso przyjazni się z Kubicą ale nie chce mieć koło siebie mocnego kierowcy .Jak kubica wróci to na pewno nie odrazu do Ferrari , prędzej do słabszego teamu aby sprawdzić czy sobie da radę .
15.05.2012 17:13
0
19. Mic4as nie wypowiadam się za wszystkich kibiców tylko za siebie. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem a potem startuj z takimi tekstami. Trudno przejść obojętnie obok tego co robi z nami Kubica, sportowiec który dostał ogromne zaufanie od narodu, który został najlepszym sportowcem w 40 milionowym kraju i to w sezonie olimpijskim nie potrafi raz na jakiś czas wystosować odpowiedniego komunikatu prasowego/udzielić wywiadu... To przykre że kibice muszą szukać informacji po portalach społecznościowych bo ich idol nie ma ochoty powiedzieć w jakim jest stanie i jakie ma plany...
15.05.2012 17:22
0
@up ale zaufanie z jakiego powodu dostał? o czym w ogole piszesz :) Polska się o Nim "dowiedziała", dopiero jak wbił do F1, więc prosze Cię ;] To jest kur** jego życiei nic wam do niego, będzie chciał coś powiedzieć, to powie- nie powie, trudno. Ogarnijcie się troche, bo czasami patrząc na te posty, mam wrażenie, że 90% to gimbusy..
15.05.2012 17:46
0
44. jurcek EOT !! Bardzo trafny wpis.
15.05.2012 18:02
0
nie ma to jak znawcy,którzy piszą tak jakby kubica był lepszy niż Alo hahah hahah to tyle
15.05.2012 18:04
0
Perez jest młodszy i już moim zdaniem wciąga Roberta nosem
15.05.2012 18:13
0
@AlonsoPL smiesne jest to co piszesz bo Sergio nie ma najmniejszych szans z Robertem, fakt jest mlody i bardzo utalentowany ale do czolowki jeszcze mu duzo brakuje, nadal popelnia sporo bledow, sam zaprzepascil szanse na wygrana w Malezji, musi jeszcze dojrzec do scigania sie np. dla Ferrari. @jurczek 100% racji, przypomne tylko jak wszyscy mieli Roberta w d***e jak walczyl w F3, zaden sponsor nie pomogl Robertowi w dotarciu do F1 i nikt go nie znal.
15.05.2012 18:24
0
46. AlonsoPL gp monaco 2008 i 2010, zobacz jeszcze raz ,,hahahahahahah,, co Kuber robil cienkim bolidem
15.05.2012 18:28
0
Mozemy tez koledze przypomniec GP Wloch 2006, kwalifikacje do GP Australii i Bahrajnu 2008, GP Kanady 2008, GP Wloch 2008, GP Brazylii 2009, GP Australii 2010, GP Belgii 2010 i kwalifikacje do GP Japonii 2010
15.05.2012 18:35
0
na 48 wpisow w tym temacie na uwage zasluguje 4 moze 5 komentarzy. Skad w tym kraju tylu naiwniakow? Jak ci ludzie postrzegaja swiat i otoczenie? Dla mnie jest to nie zrozumiale ze takie bzdury mozna wypisywac i jesli pokrywa sie to z wasza wiedza to wspolczuje. Chce powiedziec ze rany, nawet najgrozniejsze, jezeli pacjent przezyje leczy sie wraz z rehabilitacja max 9 miesiecy. Ten okres minal juz w listopadzie, wiec pol roku temu Mowi sie ze w tym kraju dziala Radio Maryja- tych ludzi tuskowcy traktuja ze wsteczniakow. Oto tutaj rodzi sie generacja mlodego narybku podobna do tych tuskowych MOCHEROW. A propos w normalnym kraju polityk, ktory dopuscil sie takiej obrazy czesci spoleczenstwa powinien zniknac ze sceny politycznej. Tak, ale nie u nas! Ale mam wene! Rozpisalem sie . 18 sliwa nie jest w zwyczaju Ferrari zmieniac zawodnika w trakcie sezonu i raczej Massa dojezdzi do konca, aczkolwiek ja bym go zmienil. Sluchaj- oni doskonale wiedza na co go stac, jesli zdecydowali ze bedzie jezdzil w tym sezonie to bedzie. Ferrari to nie nadety McLaren. Z Ferrari nikt jeszcze nie uciekl, wrecz odwrotnie, wyzucaja go drzwiami a on wchodzi oknem ( 7 nieszczesc" rupinio")
15.05.2012 18:59
0
Ferrari jako zespół walczący o mistrzostwa nie dopuści kierowcy, którego na wskroś nie zna. Sami wielokrotnie powtarzali, że im jest potrzebny kierowca na sto procent pewny. Kubica taki nie jest. Co do Felipe to według mnie zżera go ambicja z którą sobie nie radzi. Mimo to dojeździ do końca sezonu. Jego następcą najprędzej zostanie Perez. Jest bardzo utalentowany i na kierowcę nr2 pasuje idealnie. Miałby od kogo się uczyć.
15.05.2012 19:13
0
Moim zdaniem taki publiczny cios w policzek Massie nie pomoże. Wręcz przeciwnie. Ciekawe kogo zakontraktują na jego miejsce, bo wszyscy kandydaci na jego miejsce jeżdżą w innych zespołach. Mimo wszystko wg mnie Perez ma największe szanse na objecie kokpitu Felipe. Nie sądzę, aby byli zainteresowani Sutilem.
15.05.2012 19:16
0
53. Marti ...powiem Ci tak w sekrecie ten kierowca jest juz wybrany
15.05.2012 19:55
0
44. W końcu ktoś normalny.
15.05.2012 19:57
0
Może Qrwa Robert jeszcze powinien walczyc w klatce albo tanczyc w tvn ku uciesze gawiedzi
15.05.2012 20:03
0
sliwa007, zgadzam się z tobą jeżeli chodzi o R.K. Nikt nie oczekuje fajerwerków w stylu "kochani kibice wracam do F1 za miesiąc o godzinie 14.57". Jakaś informacja na stronie dla kibiców powinna być, niekoniecznie taka jak pisałem wyżej, lecz źle to wygląda od strony podejścia profesjonalnego sportowca. Moim zdaniem jest w kiepskim stanie i nie chce się do tego przyznać. Koniec kropka.
15.05.2012 20:16
0
Jejku, a tutaj znowu o tym, że wszystkie zespoły tylko czekają na powrót Roberta. Tak nie jest i tyle. Kubica ma już 2 sezon przerwy od jakiegokolwiek większego ścigania, nie pokazuje się w telewizji, więc nie jest też atrakcyjny PR'owo. Do tego jak widać jego kości są kruche (po takim wypadku nie jest to nic dziwnego), więc weźcie na logikę, jaki zespół będzie pchał się w ogromną niewiadomą? Schumacher będący znacznie bardziej znanym kierowcą po powrocie po 3 latach i bez wypadku (tzn. niby miał wypadek, ale nie tak poważny jak Kubica) różnie sobie radzi, zmieniły się przepisy, zmieniły się bolidy, zmieniły się opony, jak ktoś w tym nie siedzi ciągle jest po prostu niewiadomą. Jeśli jakiś zespół miałby kogoś brać to musi wiedzieć w jakim jest stanie - tego nie da się stwierdzić bez jazd w bolidzie, a nikt o takich jazdach nie wie. Taka jest prawda, że z dnia na dzień maleją szanse powrotu Kubicy do F1. Oczywiście fajnie jakby Ferrari go chciało, ale jeśli w ogóle to na kierowcę testowego. W tej chwili większość zespołów już ma podpisane kontrakty, więc na jakiś hit bym nie liczył. Były już przypadki, że i po gorszych wypadkach wracali, ale ile takich było. Ale oczywiście życzę, żeby wrócił, tylko coraz bardziej w to wątpię. Myślę, że łatwiej już dostać się do WRC.
15.05.2012 20:21
0
Aha i nie mówcie, że o Kubicy nie słychać, bo lubi prywatność. Prywatność to można lubić jak się jest na szczycie - wtedy można o nią dbać, a i tak będą o Tobie mówili. Natomiast jak o kierowcy nie słychać to się o nim stopniowo zapomina. Chociażby Barrichello, jak jeździł w ostatnim roku to nie było o nim zbytnio słychać. Gdzieś się tam czołgał na końcu w Williamsie. Natomiast jak już z F1 odszedł zaczął robić raban, a to dlatego, żeby właśnie nie zniknął z F1.
15.05.2012 20:36
0
80% fanów F1 również tych na tej stronie jest dzięki R.K. , więc trochę szacunku chłopaki i dziewczęta. Gdyby nie R.K. i media to większość z was nie wiedziałaby co to jest w ogóle F1 i na czym ten sport polega.
15.05.2012 20:45
0
no przestancie, massa w kazdej chwili moze wyleciec jak tylko ferrari zadecyduje :( co bylo z trullim? dzisiaj rano jedzie a po poludniu pietrow :( tak samo jest w ferrari, ostrzegaja masse ktorys raz z koleji zeby ktos go w koncu zastapil :( no chcialbym widziec tu roberta ale czy na pewno?? Tak ze Barchiello sprezyna wybil Masie z glowy sciganie :( i nikt i nic tego nie naprawi :(
15.05.2012 20:54
0
Schumi sie nie odnajduje po 3 latach, ale juz Kimi po 2 latach przerwy jak najbardziej sobie radzi. Niestety nie sadze, aby Robert wrocil do F1 :/ na zakrecie moglby sie polamac przy 4.5 G
15.05.2012 21:33
0
62 Avalon- Avalnij se barana o ścianę, tylko ostrożnie żebyś sie nie połamał
15.05.2012 22:18
0
Każdy ma swoje zdanie o Robercie i jego powrocie, więc też napiszę swoje: Jak już kiedyś wspomniałem, na tym forum to chyba tylko Jaro75 jest większym fanatykiem Roberta ode mnie. Zawsze wierzyłem i nadal wierzę, że Robert do sportu wróci. Ale niestety, jego powrót na tor w jakiejkolwiek serii wyścigowej 1-miejscowych bolidów z miesiąca na miesiąc się oddala. I niech nikogo tu nie zmylą informacje o dobrym humorze Roberta, tak często przytaczane w blogach i newsach o jego powrocie do zdrowia. Wg mnie, Robert ma dobry humor i pozytywnie jest nastawiony na swoją przyszłość z kilku prostych powodów: 1. Zdaje sobie doskonale sprawę, że cudem niemal przeżył. 2. Jak tylko odzyskał świadomość to z pewnością zorientował się w jakim stanie znajduje się jego organizm. My teraz dopiero dowiadujemy się pewnych szczegółów odnośnie obrażeń, które doznał. On to widział zaraz po pierwszym otrząśnięciu się z szoku. Pewnie wtedy nie sądził, że będzie mógł poruszać rękę czy też swobodnie chodzić i lekarze nie dawali mu na to większych szans. 3. W miarę upływu czasu i kolejnych operacji jego stan zdecydowanie się poprawił. Po pewnym czasie zorientował się, że jest szansa na to aby nie został kaleką. Szansa przerodziła się w fakt, kiedy zaczął swobodnie chodzić, poruszać uszkodzoną ręką. Potem okazało się, że ręka ta będzie całkiem sprawna. 4. Potem kolejny "cud" - okazuje się, że może prowadzić samochód, a ciało wraca niemal do pełnej sprawności. Więcej, okazuje się, że może znowu spróbować swoich sił na trasie oraz w gokartach. Zaczyna powoli ale regularnie wracać do swoich ulubionych czynności. I teraz sami powiedzcie: gdy człowiek, który nie wie czy będzie mógł chodzić i ruszać ręką i nawet pewnie nie liczy na to, że kiedyś usiądzie za kierownica jakiegokolwiek samochodu przekonuje się w czasie że to wszystko jest możliwe i staje się faktem - czy taki człowiek nie będzie optymistycznie nastawiony, szczęśliwy, uśmiechnięty? On wie, że powróci pewnie do rajdów, jeśli zechce. Będzie rozwijał swój klub kartingowy. Jego pasja nie zniknie. A to, że do F1 może nigdy nie wrócić -Robert pewnie już dawno pogodził się z taką możliwością i to nie zepsuje mu humoru. Zawsze powtarzał, że rajdy to jego największa pasja i teraz, kiedy wykpił się śmierci, po takich obrażeniach okazuje się, że będzie mógł to kontynuować. Czy to nie jest powód do szczęścia i dobrego humoru? On wie, że brak możliwości powrotu do F1 to mała cena za nowe życie, którego teraz w pełni doświadcza. Ze smutkiem niestety twierdzę, że Roberta w F1 już się nie spodziewam, ale jakieś resztki nadziei się u mnie tlą. Wierzyłem, że pojawi się w tym sezonie po przerwie wakacyjnej. Wiadomo już, że to niemożliwe.... Może od 2013?
15.05.2012 22:30
0
a może by w Ferrari spróbował któryś z młodych protegowanych ? Bianchi ? może Bortolotti ?
16.05.2012 00:52
0
do saint77- Skąd Ty to wszystko wiesz? Że Robert ma dobry humor itp? To są tylko Twoje insynuacje ubrane w bełkot niby-fana. Skąd możesz wiedzieć cokolwiek o mentalności sportowca uprawiającego tak ekstremalny sport? Skąd możesz wiedzieć co dzieje się w czyjejś głowie?
16.05.2012 01:02
0
Jeśli chodzi o Massę to mi go żal, szczerze. Jednak jeśli chodzi o Roberta Kubicę to powiem tak, niepewność i brak jakichkolwiek informacji najczęściej jest złą sytuacją, ale jeśli wspomnieć słowa Kubicy, że woli po cichu robić swoje a potem zaskoczyć wynikiem mnie napawają osobiście optymizmem.
16.05.2012 06:49
0
Ludzie Kubica w tym sezonie napewno nie wystąpi w wyśigu GP. Musi najpierw przetestować bolid F1... Nikt go nie wpuści do bolidu na wyścig bez testów... Może wrócić najwcześniej za rok...
16.05.2012 06:53
0
A jeśli już przy młodych kierowcach to chciałbym zobaczyć za kierownicą bolidu F1 R.Moriciello, szczególnie po dwóch ostatnich zwycięstwach w F3 ES. Niekoniecznie w Ferrari, ale chociaż w Sauberze.
16.05.2012 07:54
0
Jak ktoś wcześniej napisał. Roberta to znacie tylko i wyłącznie jak Polsat zaczął transmitować. A całą reszte zdań na jego temat to powtarzacie za Borowczykiem, Zientarski i całą resztą. Jakby na to nie spojrzeć chłopaki zrobili swoje w Polsacie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się