WIADOMOŚCI

Vettel wygrywa, ale musi poczekać
Vettel wygrywa, ale musi poczekać
Sebastian Vettel w Singapurze zrobił wszystko co było w jego mocy, aby na pięć eliminacji przed końcem mistrzostw zapewnić sobie drugi tytuł mistrzowski. Niemiec ze świętowaniem będzie musiał jednak poczekać przynajmniej do GP Japonii.
baner_rbr_v3.jpg
Mistrz świata pewnie wygrał GP Singapuru jednak plany świętowania mistrzostwa pokrzyżował mu Jenson Button, który jako drugi minął linię mety dzisiejszego wyścigu. Sebastian Vettel, aby obronić tytuł mistrzowski potrzebuje już tylko 1 punktu.

Podium GP Singapuru uzupełnił Mark Webber, który wyścig po raz kolejny rozpoczynał od bardzo słabego startu. Australijczyk skoncentrował się na przyblokowaniu Lewisa Hamiltona, który na starcie spadł na odległą 8 pozycję.

Wyścig dobrze rozpoczął się za to dla Jensona Buttona i Fernando Alonso, którzy obaj po pierwszym zakręcie awansowali w stosunku do swoich pozycji startowych.

Fernando Alonso, który w Singapurze bardzo chciał uniemożliwić Vettelowi obronę tytułu, ostatecznie metę przekroczył na czwartej pozycji, oddając w trakcie wyścigu pozycję na korzyść Marka Webbera. Hiszpan po nocnym wyścigu definitywnie przestał się liczyć w walce o tytuł mistrzowski.

Za kierowcą Ferrari metę, po bardzo szaleńczym wyścigu, przekroczył Lewis Hamilton. Brytyjczyk już po wczorajszych kwalifikacjach został skrytykowany przez Felipe Massę, a dzisiaj znowu zrujnował wyścig Brazylijczyka na jednym z okrążeń podczas próby ataku, uderzając w tylną oponę Ferrari. W efekcie czego Massa chwilę po zmianie ogumienia musiał ponownie zjechać do boksów wymienić kapcia. Podobny los czekał Hamiltona, który musiał wymienić całe przednie skrzydło.

Przedwyścigowa statystyka wykazywała, że na ulicznym torze w Singapurze „musi” pojawić się chociaż raz samochód bezpieczeństwa. Statystykę uzupełnił Michael Schumacher, który w połowie wyścigu, przy próbie wyprzedzania Sergio Pereza najechał na tył Saubera C30, kierowanego przez Meksykanina. Wypadek Schumachera był podobny do wypadku Marka Webbera z Walencji, kiedy to Australijczyk poszybował w powietrze wybijając się na bolidzie Teamu Lotus, prowadzonego przez Heikki Kovalainena.

Sytuację tę świetnie wykorzystali kierowcy Force India, którzy dobre pozycje startowe dzisiaj zamienili na podwójne punkty dla zespołu, który walczy o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów z Sauberem. Paul di Resta metę GP Singapuru przekroczył na szóstej pozycji, a Adrian Sutil na ósmej. Kierowców Force India przedzielił Nico Rosberg, a punktowaną dziesiątkę uzupełnili, ścigający się do ostatniego metra, Felipe Massa i Sergio Perez.

Słaby występ, po słabych treningach i sesji kwalifikacyjnej, zaliczyli kierowcy Renault. Bruno Senna finiszował na 15 miejscu, a Witalij Pietrow na 17. Kierowców Renault na mecie przedzielił ścigający się dla Teamu Lotus, Heikki Kovalainen.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 de Sebastian Vettel Red Bull 1:59:06.757 25
2 gb Jenson Button McLaren + 1,7 s. 18
3 au Mark Webber Red Bull + 29,2 s. 15
4 es Fernando Alonso Ferrari + 55,4 s. 12
5 gb Lewis Hamilton McLaren + 67,7 s. 10
6 Paul di Resta Force India + 111,1 s. 8
7 de Nico Rosberg Mercedes + 1 okr. 6
8 de Adrian Sutil Force India + 1 okr. 4
9 br Felipe Massa Ferrari + 1 okr. 2
10 mx Sergio Perez BMW Sauber + 1 okr. 1
11 Pastor Maldonado Williams + 1 okr.
12 ch Sebastien Buemi + 1 okr.
13 br Rubens Barrichello Williams + 1 okr.
14 jp Kamui Kobayashi BMW Sauber + 2 okr.
15 br Bruno Senna Renault + 2 okr.
16 fi Heikki Kovalainen Team Lotus + 2 okr.
17 ru Witalij Pietrow Renault + 2 okr.
18 be Jerome D'Ambrosio Virgin Racing + 2 okr.
19 au Daniel Ricciardo HRT F1 + 4 okr.
20 it Vitantonio Liuzzi HRT F1 + 4 okr.
21 es Jaime Alguersuari + 5 okr.
22 it Jarno Trulli Team Lotus + 14 okr.
23 de Ralf Schumacher Mercedes + 33 okr.
24 de Timo Glock Virgin Racing + 52 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

170 KOMENTARZY
avatar
pjc

25.09.2011 17:18

0

@Knight Rider tu nie chodzi o umiejętności a raczej o psychikę. Ważne żeby ona nie ucierpiała. Byli tacy co wracali i nie potrafili się odnaleźć ale byli też tacy którzy zdobywali mistrzostwo. Czas pokaże jak będzie w przypadku Roberta. Ja osobiście trzymam kciuki za to by wszystko było o.k.


avatar
Święty

25.09.2011 17:19

0

Panowie, nie chce tutaj wysuwać jakiś zbyt śmiałych tez, ale po prostu sie mylicie. Santander wali w Alonso, bo wciąż liczą na majstra - a to ogromna reklama. Oni nie daliby złotówki zespołowi ledwo trzymającemu się 5 miejsca w generalce. Witek ma Rusków, Bruno ma sponsorów od siebie głównie dzięki nazwisku i taka jest prawda. Wiadomo, że HRT to nie zespół na F1, ale w czasie gdy Bruno tam jezdził to był gorszy nawet od Czanduka, który jak wsiadł niedawno za stery Lotusa to miał chyba z 4 okrążenia straty. Dalej sobie wierzcie w bajki, że to są "mlodzi zdolni kierowcy". A poziom GP2 jest widocznie jaki jaki zaprezentował Roman w czasie jego startów w F1.


avatar
WoDzek

25.09.2011 17:23

0

43. mateq Zgadzam się 2 100% z twoim zdaniem !


avatar
david9

25.09.2011 17:23

0

72. To twoim zdaniem gdzie szukać talentów do F1? w "Mam talent?" Dlamnie to raczej normalne, ze mistrz i wicemistrz Gp2 jeździ w F1 tak samo zaczynali Rosberg, Kovalainen, Glock, Hamilton. A to, że mają kasę no cóż jakby nic nie wartali to też i wsparcia by nie mieli bo poco finansować beznadziejną sprawę. A to, że czasy są takie, ze nie tylko talent się liczy to trudno. Takie czasy były, jak więcej fabrycznych zespołów brało udział w F1 bo dla takiego BMW czy Toyoty taka kasa jak wnosi Perez czy Senna to na waciki.


avatar
pjc

25.09.2011 17:29

0

@david9 wszystko o.k. tyle że droga Timo Glocka do F1 wyglądała trochę inaczej. Debiut Timo miał miejsce w 2004r. i nie nastąpił po występach w GP2.


avatar
dziarmol@biss

25.09.2011 17:29

0

52. Jaro75 Są metody leczenia ślepoty ;-))...Laser, skalpel etc. A na poważnie to niestety, złośliwości, uszczypliwości,zawiści w naszym narodzie pod dostatkiem ;-)) To ludzie tworzą zespół. Szefostwo, inżynierowie, mechanicy, kierowcy. Jeżeli jedno z tych ogniw nawala cała robota jest do........ A jak widać kierowcy to d...y wołowe którym piętnaste miejsce jest ok ;-)) Ja osobiście jestem pod wrażeniem optymizmu pilotów owego teamu ;-)) pozd.


avatar
SHEARER

25.09.2011 17:31

0

Zdecydowanie najlepszym kierowcą wyścigu,bynajmniej jak dla mnie,po raz kolejny Jenson Button.Ach gdyby wyścig potrwał jeszcze pare okrązęń :) Kto wie?!


avatar
jenks

25.09.2011 17:35

0

52-ty jestes typowym przykładem KUBICOMATOŁKA


avatar
Święty

25.09.2011 17:37

0

74. A dla mnie nie jest to takie oczywiste ze mistrz GP2 ma jezdzic w F1 i odnosic sukcesy. Kovalainen jeździł w Maklarenie przez dwa lata a potem przesiadł się do nowego zespołu - uwazasz to za sukces? Glock grzeje tyłek w Virginie. Roman wyleciał z F1. Hamilton jezdzi dalej w Maklarenie bo jest po prostu lepszy od nich. Dlatego proszę o opinie poparte na naprawdę obiektywnych przesłankach a nie na PR czy tym ze ktos wyglada na sympatycznego i zdolnego kierowcę. Zobaczcie sobie jakie były czasy rok temu i w tym roku w Renówce. Witek i Bruno pojechali w kwalifikacjach na poziomie zeszłorocznego wyniku Witka - żadnego progresu. Robert w kwalifikacjach rok temu miał czas o 1,5 sekundy lepszy od Witka! Co mi chcecie jeszcze powiedziec? W tym roku ten czas wystarczyłby na 8 miejsce w Q3. No juz nie wiem jak mam mówić, żebyście nie pieprzyli takich głupot ze Robert by tu nic nie dał. Byc moze Bruno czy Witek sa sympatycznymi osobami i ja wcale nie mowie ze nie. Ale jezeli mamy oceniac ich jako kierowcow to za punkt odniesienia przyjmujmy poziom jaki prezentują, który latwo mozna porownac z tym co było dokonywane wczesniej.


avatar
Xellos

25.09.2011 17:38

0

72. Święty Ja tylko twierdzę, że gorszy kierowca nie jedzie 4 sekund słabiej od tego lepszego w jednym bolidzie. Pietrov nie jechał tyle sekund wolniej. A co do bolidu to nie musieli wywalać Heidfelda on ma wieloletnie doświadczenie w F1. Ale zaraz mi powiesz, że Heidfeld też ustawia bolid o 4 sekundy wolniej od Kubicy. Czyli wszyscy inni do dupy tylko Kubica umie ustawić.


avatar
Święty

25.09.2011 17:51

0

80. Po raz kolejny powtarzam, ze gdyby dzis ktoś miał miec na okrażeniu 4 sekundy więcej niż miał Bruno to walczyłby przynajmniej o podium. Robert byl srednio 1,5-2 sek. szybszy od Witka w zeszlym roku, co dzis dałoby P10 - 12.


avatar
Xellos

25.09.2011 17:55

0

aha czyli w tym miejscu się nie rozumiemy, dla mnie Renault miało walczyć o podium a nie o środek stawki, jeżeli Twoim marzeniem jest P10-12 to wiele się to nie różni od marzeń Senny, dla którego okolice 15 pola są ok :)


avatar
luka55

25.09.2011 17:55

0

Jeśli chodzi o temat paydriverów który poruszyliście to ja powiem że mnie osobiście też trochę to denerwuje . Prowadzi to do tego że w zespołach o ,,małych' budżetach lub nie pewnej sytuacji finansowej będzie jezdzić co najmniej jeden płatny kierowca. W zasadzie już prawie mamy taką sytuację. Dlatego rozumiem osoby które są rozgoryczone daną sytuacją. Tym bardziej gdy widzę jak np. taki Hulkenberg jest tylko testerem . Nie czynie tu z Hulkenberga jakiegoś mistrza ( za krótko występował w f1 by to ocenić) nie mniej moim zdaniem chłopak jest bardziej zdolny od kilku płatników. Jednak nie można powiedzieć że każdy paydriver jest słabeuszem . Bo czasem ten co przyniesie worek pieniędzy może mieć sporo talentu. Niemniej szkoda że jest taka sytuacja w F1 . Dlatego co by nie mówić na BMW trzeba im oddać że postawili na Roberta na chłopaka ,,bez grosza' mającego ,,tylko' talent. Zresztą przez krótki czas pobytu BMW w F1 z ich stajni mamy co najmniej dwa wielkie talenty chodzi oczywiście o Roberta i Sebastaiana Vettela. Temu drugiemu również dali szansę zatrudniając jako testera. Reno to już taka firma. Raz olali ( ja tak to nazywam) Roberta i nie mieli odwagi postawić na niego gdy był młodym talentem w przeciwieństwie do BMW. Teraz mam obawy czy nie oleją go znowu ale to już inny temat. Ja dlatego bardzo kibicuję Force India . Popatrzmy od zcego zaczynali i jak fajnie spokojnie się rozwijają . Co lepsze spójrzmy na ich skład . Trzech bardzo dobrych kierowców którzy na pewno zawdzięczają swoje miejsce talentowi. ( w mojej opinii). Kto wie może któryś z nich to przyszły mistrz. ? !


avatar
Święty

25.09.2011 17:57

0

82. Dyskusja nie toczy sie o to o co miało walczyc Reno tylko o to, ze za dzisiejszy wynik tylko w części odpowiada bolid.


avatar
athelas

25.09.2011 17:58

0

79. Co do czasów sprzed roku to chciałbym powiedzieć tyle: podwójny dyfuzor i opony Bridgestone. Taki sam czas oznacza tak na prawdę postep Witalija (i tak za mały).


avatar
Blaz

25.09.2011 18:01

0

Wyścig ogólnie słaby oprócz paru sytuacji. Sebastian już jest mistrzem ale mistrzostwo zdobyte w taki sposób w ogóle do mnie nie przemawia. Koleś ma tak spasowany bolid jak laski leginsy na tyłkach :P Profesor Jenson zasłużenie drugi pełna profeska wykorzystał swój bolid w 100%. Szkoda ,że wyścig nie trwał 5 okrążeń dłużej mogło by być ciekawie , ale nie było. Największy szacun dla chłopaków z Force India zrobili dziś wszystko co mogli zrobić. Michael chciał wyprzedzać Sergio górą ale na szczęśliwe lądowanie niestety zabrakło miejsca ;) Lewis ....oj ten Lewis jest zupełny przeciwieństwem Jensona. Niekoniecznie ma źle świadczyć o Lewisie ale czasami mógłby pohamować entuzjazm. Wyszło by to dla niego na lepsze. Jenson z resztą bardzo przypomina styl jazdy Roberta bardzo wykalkulowany i chłodny. Szczególnie kiedy nie dysponuje się najlepszym bolidem na torze. No i temat Lotus-Renault no kur... mać to jest jakaś porażka. Jak można w ciągu sezonu tak spaprać robotę?? I nie przekonuje mnie gadka ,że to tylko wina inżynierów i kasy(na pewno po części tak) Ja jednak za ten stan rzeczy obarczam kierowców a w szczególności Nicka H. oraz Vitalija P. ,bo to oni są najbardziej odpowiedzialni za to w jaką stronę szedł zespół w ciągu sezonu ,i jakie informacje otrzymywali inżynierowie. I nie chodzi o to żeby z Roberta robić cudotwórcę. Tylko o szczerą ocenę faktów na podstawie tego ,jak oceniają go pracownicy w fabryce i osoby z nim współpracujące. A fakty są wszem i wobec jasne jakim tytanem pracy był Robert i ile wnosił do zespołu. Mam nadzieję ,że jeszcze będzie Mi oraz Wam dane się o tym przekonać.


avatar
xeoteam

25.09.2011 18:02

0

a to temat o kubicy? :) ja myslalem ze o gp singapuru :]


avatar
Xellos

25.09.2011 18:02

0

84. Święty Nieprawda, dyskusja toczy się o tym, że bolid jest cienki. Czy to P10 czy P15 jest cienki i o tym tu mowa. Ten bolid miał walczyć z czołówką a nie w środku. A dzisiaj jest taka sytuacja, że niezależnie kto tam nie wsiądzie z czołówką nie powalczy. Za bolid nie odpowiada tylko kierowca jak go ustawi, ale cała fabryka i konstruktor i wiele innych osób jak go przygotuje. Chyba mi nie powiesz, że gdyby Robert dzisiaj zajmował miejsca w środku to byłbyś zadowolony ?


avatar
Święty

25.09.2011 18:02

0

85. Jestes w błędzie, gdyz rok temu czasy uzyskiwane przez kierowców były gorsze od tegorocznych. Więc raczej regres.


avatar
Święty

25.09.2011 18:04

0

88. Ja nie wiem o czym Ty dyskutujesz, bo ja na pewno nie o tym samym. Po prostu nie pisalem nic o tym czy bylbym zadowolony z P10 dla Roberta. Zupelnie nie rozumiem wiec do czego zmierzasz. A piszac ze niezaleznie kto by nie wsiadl do tego bolidu z czołówką nie powalczy udowadniasz ze niewiele wiesz o tym jaki poziom prezentuje Bruno z Witkiem.


avatar
Xellos

25.09.2011 18:07

0

Chyba oczywiste, że skoro ja napisałem pierwszego posta i Ty na niego odpowiadasz to gadamy o tym o czym ja rozpocząłem. Co w tym niejasnego jest ?


avatar
leo_

25.09.2011 18:30

0

Oczywiście że jest tak jak pisze Jaro75. Kubica jest nie tylko szybszy o te 0.5-1 sek , ale przede wszystkim ma ogromny wpływ na rozwój bolidu, czego nie potrafią ani Nick, ani Petrov , ani Senna. Innymi słowy, gdyby Kubek jeździł , to z dużym prawdopodobieństwem , strata Reno do RBulla nie wynosiłaby 4 sek, tylko może 1 sekundę ( a może i mniej). A to oznaczałoby walkę Roberta o podium. Dodać trzeba również, że niemały wpływ na fatalną formę Reno mają : obniżone morale w zespole i brak finansowania. Ach, szkoda , że się w lutym wydarzyło to, co się wydarzyło ...


avatar
Marti

25.09.2011 18:41

0

No to panie i panowie koronacja nowego/starego mistrza przesunie nam się o dwa tygodnie ;) Wyścig nudny. Krótka rywalizacja pomiędzy MSC i Hamiltonem, mała kraksa pomiędzy Massą i Hamiltonem oraz crash Schumi-Perez. W zasadzie to wszystko. MSC z leksza przesadził, za optymistycznie podszedł do tego pojedynku. Wyrazy uznania (znowu) należą się Buttonowi. Ten cichy zaklinacz opon powoli wyrasta na lidera swojego zespołu, o ile już nim nie jest. ech... jeszcze tylko 5 wyścigów i znowu będziemy mieli przerwę...


avatar
radzix

25.09.2011 18:44

0

Force India wskoczyło na miejsce LRGP...


avatar
agnesia96

25.09.2011 18:54

0

Wyścig średnio ciekawy,szkoda,że Lewis nie przyhamował,bo miał naprawdę dobre tempo i szanse na podium. Jazda po karze była bardzo fajna,wyprzedzeń było sporo,tempo w porządku. Button spokojnie,zachowawczo,lecz efektywnie.Mogę się założyć,że gdyby Hamilton był na jego miejscu to bardziej by naciskał na Vettela,ale to jest właśnie różnica między nimi. Jenson strzeże 2 pozycji,bo to dobre miejsce,a Lewis gdyby tam był cisnąłby na maksa,bo jest szansa na wygraną. Schumi trochę zbyt optymistycznie,Alonso trochę poniżej oczekiwań,Webber bardzo dobrze,Massa nieciekawie,Vettel tradycyjnie... Za dwa tyg. o tej porze już będziemy po koronacji...


avatar
fan massy

25.09.2011 18:55

0

Żal mi Hamiltona. On jest niebezpieczny. Na miejscu FIA bym go wykluczył z pozostałych wyscigów 2011. Kraksa w Monako z Massa i Maldonado. Kanada kolizja z Buttonem. Wegry niebezpieczny powrót na tor po pirurecie. Belgia kraksa z Kobayashim. Jeszcze komus cos sie stanie ;(.


avatar
rbej

25.09.2011 19:37

0

Leo. Idź się leczyć chłopie. Takie głupoty wypisujesz że głowa boli. Po co komu Newey i inni inżynierowie skoro wpływ Kubicy na rozwój bolidu to co najmniej DWIE sekundy według Ciebie. Skąd się biorą tak zaślepieni ludzie jak Ty??.


avatar
dnb

25.09.2011 19:48

0

77. SHEARER Ładnie dziś Jenson pojechał, nie ukrywam, trochę liczyłem na to, że dojdzie Vettela i będzie walka lecz RBR miało wyścig pod kontrolą, Alo dał się ograć Webberowi, Ham sprawiał, że się przebudzałem, z lekkiego kacowego snu :D


avatar
dziarmol@biss

25.09.2011 19:59

0

93. Marti Mam nadzieję że ten szósty będzie już z Robertem ;-)) pozd.


avatar
Ilona

25.09.2011 20:07

0

Do pełni szczęścia zabrakło jednego punktu, ale i tak fantastycznie oglądało się kolejne zwycięstwo i zarazem hat trick Sebastiana! W jego przypadku czekamy już tylko na formalność. Gratulacje dla teamu, w ten weekend spisali się świetnie i zadanie można powiedzieć - wykonane perfekcyjnie. Już niedługo zasłużona nagroda..Aussie musi się jeszcze skupić podwójnie i w pozostałych wyścigach dać z siebie wszystko w walce o wicemistrzostwo. Trzymam kciuki i wierzę , że tym razem będziemy świętować dublet także w klasyfikacji generalnej. Kolejny raz muszę przyznać , że Button w przeciwieństwie do swojego kolegi z zespołu w tym sezonie naprawdę imponuje. Dobry start, idealne tempo, odpowiednie zadbanie o opony, mądra, efektywna jazda i bezbłędność. Z pewnością zasługuje na słowa uznania, choć może akurat dzisiaj wolałabym na jego miejscu widzieć jednak innego kierowcę, ale nvm, tak czy inaczej mam wielką nadzieje, że do końca sezonu zdąży dać Hamiltonowi jeszcze porządną lekcje pokory. Lewis w tym roku jakoś totalnie się pogubił. Gdyby tak podsumować jego tegoroczne błędy i bezmyślne popisy już teraz wyszedłby naprawdę "imponujący" wynik, a mam wrażenie że jeśli chodzi o "crash testy" z jego strony to jeszcze nie wszystko. Bardzo dobry występ kierowców Force India, gratulacje dla Paula za najlepszy jak do tej pory wynik w karierze. Za to aktualną formę Lotus Renault chyba rzeczywiście lepiej przemilczeć.


avatar
Skoczek130

25.09.2011 20:17

0

Seba pojechał absolutnie po profesorsku! :)) Button znakomicie, a pod koniec zrobił swoim fanom smaka. Sebek jednak wszystko kontrolował. :) Fajnie, że podium dopełnił Mark. To przybliża zespół jeszcze bardziej do mistrzostwa! Dobra postawa Force India - potwierdza się, że to obecnie ekipa mogąca walczyc z Mercami. Szkoda Massy. ;( Hamilton popełnił głupi błąd, no i sam sobie szkodzi. Dużo szczęścia z SC (MSC zachował się jak debiutant), ale dzięki temu mógł przeprowadzic kilka ładnych manewrów. Różnica klasy bolidu nad "ofiarami" jednak ogromna! Cóż - spodziewałem się, że Vettelek musi poczekac jeszcze do Japonii. To jego tor! Mam nadzieje, że i tym razem zostawi wszystkich za sobą! Button na WICEMISTRZA!!! :))


avatar
Skoczek130

25.09.2011 20:20

0

@rbej - ale @_leo ma racje! Może trochę podkolorował, ale Robert to klasa najwyższa! W dodatku jest świetnym kierowcą-inżynierem. Dzięki niemu LRGP na początku było bardzo mocne i pozwoliło Pietrowowi oraz Heidfeldowi stanąc na podium! Z Robertem walczyliby o pierwszą szóstkę co najmniej! Mam nadzieje, że czasy Roberta w F1 przed nami!!! :))


avatar
emi_lla

25.09.2011 20:27

0

wyścig średnio ciekawy niestety. przewaga vettela nad resztą jest przerażająca. tęsknię za poprzednim sezonem w którym o tytuł mistrzowski walczyło bodajże 5 kierowców to dopiero były emocje ;)


avatar
emi_lla

25.09.2011 20:28

0

w ostatnim wyścigu dopiero się wszystko roztrzygnęło a nie w połowie sezonu . ***


avatar
Marti

25.09.2011 20:46

0

99. dziarmol Nadzieję mam i ja, a co będzie, kiedy będzie, jak będzie i w czym będzie - zobaczymy. Póki co nadal nic nie wiemy. Nawet szklana kula nie daje żadnej podpowiedzi i nic nie chce wskazywać... pozd.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu