Michael Schumacher na francuskim torze Magny- Cours sięgnął po kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Niemiecki kierowca wygrał 9 z 10 eliminacji oraz po raz 79 w karierze sięgnął po najwyższy laur F1. Drugi na mecie zameldował się Fernando Alonso, który wyprzedził Rubensa Barrichello.
Francuski koncern Renault odniósł na swoim domowym Grand Prix spektakularny sukces, mimo to Flavio Briatore, szef zespołu, odczuwał pewien niedosyt. To właśnie Fernando Alonso startował z pole position i po pierwszym pit stopie udało mu się utrzymać prowadzenie. Do wyśmienitego startu niebiesko-żółtych bolidów zostaliśmy już przyzwyczajeni. Po pierwszym zakręcie Alonso obronił swoją pozycję, a Jarno Trulli awansował na wysokie 3 miejsce.Na starcie problemy miał Olivier Panis, który opóźnił start i znalazł się na przedostatniej pozycji. David Coulthard, który podczas GP Francji dysponował nową specyfikacją bolidu McLarena- MP4/19B, mimo wysokiej, trzeciej pozycji startowej spadł na dalsza pozycję ostatecznie dojeżdżając do mety na 6 miejscu.
Początek wyścigu nie zapowiadał się emocjonująco. Praktycznie rzecz ujmując nie było wyprzedzeń. Jedyną atrakcją wyścigu były błędy Juana Pablo Montoi. Pierwszy raz Kolumbijczyk popełnił błąd na 17 okrążeniu wyjeżdżając z szykany na prostą start- meta, a drugi zdarzył mu się na 25 kółku, gdzie Juan Pablo na chwilę opuścił tor.
Ross Brawn wymyślił nieprawdopodobną taktykę dla Micheala Schumachera. Niemiec zjeżdżał do boksów aż 4-krotnie! Michael Schumacher, mimo iż zjeżdżał do pit-lane przed Fernando Alonso zdołał wyprzedzić hiszpańskiego kierowcę podczas drugiej tury postojów boksach. Gdy wszyscy myśleli, że po 3 wizycie w boksach kierowca Ferrari ma już w kieszeni zwycięstwo, nagle w boksach włoskiego zespołu mechanicy wyszli do kolejnego postoju. Mimo to Schumacher pewnie wyjechał z pit-lane na pierwszej pozycji.
Pasjonującą walkę stoczyli w boksach mechanicy zespołów Renult, Ferrari oraz BAR. Trzech kierowców – Jarno Trulli, Rubens Barrichello oraz Jenson Button wyjechało z boksów, mimo że postoje odbywały się na różnych okrążeniach, bardzo blisko siebie. Na trzeciej pozycji wyjechał Jarno Trulli, czwarty był Jenson Button, który jednak uległ atakowi Rubensa Barrichello. Wydawało się, że w takiej kolejności kierowcy dojadą do mety. Niespodziankę na ostatnich metrach GP Francji sprawił Rubens Barrichello, który brawurowym atakiem na jednym z ostatnich zakrętów toru wyprzedził Jarno Trulliego i awansował na podium.
Zespół BAR zakładał przed GP Francji plan, w którym celem było dowiezienie na wysokich pozycjach obu bolidów. Niestety jednostka napędowa zainstalowana w samochodzie Takumy Sato już na 16 okrążeniu odmówiła posłuszeństwa i zmusiła Japończyka do wycofania się z wyścigu.
Zespół McLarena z odnowioną wersją bolidu dowiózł obydwu kierowców na punktowanych miejscach. David Coulthard dojechał do mety na 6 miejscu, a Kimi Raikkonen na 7. Jeden punkt dla zespołu Williamsa po perypetiach na torze zdobył Juan Pablo Montoya. Marc Gene, zastępujący Ralfa Schumachera dojechał do mety na 10 pozycji.
Dzisiejszy wyścig w odróżnieniu do GP USA był wyjątkowo czysty. Nie było wypadków, a do mety dojechało 18 kierowców. Obok Takumy Sato pechowcem okazał się Zsolt Baumgratner.
Zobacz także:
Wyniki wyścigu
08.04.2007 12:17
0
ok
11.10.2013 10:26
0
nikt niekomentuje
25.11.2013 16:10
0
W 2004 roku raczej trudno było o komentarze. W Polsce nie mieliśmy takiego dostępu, no chyba że na płatnym kanale jak u mnie to miało miejsce.
20.02.2019 14:44
0
?test? :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się