Organizatorzy GP Abu Zabi po ostatnim finale mistrzostw świata F1, po którym kierowcy bardzo narzekali na brak możliwości do wyprzedzania, zapowiedzieli zmiany w układzie toru Yas Marina.
Zdaniem wielu obserwatorów ostatecznym sprawdzianem wpływu na widowisko, jakim jest F1, dla nowych opon Pirelli i systemu DRS będzie najbliższy wyścig o GP Hiszpanii na torze Catalunya, który w przeszłości prawie zawsze stwarzał wrażenie „procesji”.
„Nowe regulacje z pewnością poprawiły widowisko Formuły 1, ale przyjrzymy się następnym kilku wyścigom, tylko po to, aby zobaczyć jak się potoczą i dopiero wtedy podejmiemy decyzję [o rozpoczęciu przebudowy]” mówił Richard Cregan, szef obiektu, dla The National.
„Przyglądamy się zmianom toru i podejmiemy ostateczną decyzję pod koniec miesiąca, po konsultacjach z FIA i różnymi udziałowcami.”
„Musimy zadać sobie pytanie czy wydawanie pieniędzy na zmiany toru, aby poprawić wyprzedzanie, jest naprawdę konieczne, gdy na tym poziomie problem ten został już rozwiązany przez FIA i zespoły- wynikiem tego były absolutnie fenomenalne wyścigi.”
„Rozkopanie toru, nawet dla małej zmiany jest bardzo kosztowne, więc musimy się upewnić, że to będzie krok do przodu a także dobrać odpowiedni moment na zamknięcie obiektu. Wprowadzenie zmian mogłoby skutkować utratą przychodów, więc to także musi być brane pod uwagę.”
19.05.2011 11:49
0
Na Yas Marina jest przecież bardzo długa prosta, więc pewnie tam DRS zostanie wyznaczony. Gdyby w ubiegłym sezonie Alonso miał DRS, to długo nie walczyłby z Petrovem, bo przecież ta trójka (Petrov, Alonso, Webber) jechali blisko siebie. Powinno więc to pomóc zwłaszcza, że po tej prostej jest dość wolny zakręt. Opony też zrobią swoje, więc pewnie panowie z toru oleją temat przebudowy :)
19.05.2011 13:56
0
moim zdaniem to jeszcze powinni zmniejszyć strefy wyjazdowe, bo to przesada. Wypadek Kubicy w Montrealu jest dobrym przykładem, że dzisiaj same bolidy są bardzo bezpieczne i jakby zmniejszyć strefy to nic by sie nie stało
19.05.2011 14:25
0
Pewnie, pobocza w Abu Dhabi są zdecydowanie przesadzone. Kierowca cisnąc na 100% popełni mały błąd to wróci na tor z gazem w podłodze i raczej nie odbije się to na jakiego pozycji. W tamtym sezonie były przypadki, ze Alonso wyjeżdżał nieco za szeroko, a jadący za nim Webber nawet się nie zbliżył po Hiszpana błędzie. Powinny być mniejsze pobocza, a gdzie nie gdzie także żwirowe pułapki.
19.05.2011 16:44
0
Nowe tory są bezpieczne ale też mało widowiskowe. Pobocza szerokie- zgoda- dla bezpieczeństwa. Ale szutrowe a nie asfaltowane.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się