WIADOMOŚCI

Cztery postoje i wygrana Vettela
Cztery postoje i wygrana Vettela
Wielkie emocje jakie Formuła 1 zafundowała swoim kibicom na początku sezonu były także kontynuowane w Turcji, gdzie rozegrana została czwarta runda mistrzostw świata. Nie zmieniła się także dominacja Sebastiana Vettela, który w Stambule sięgnął po trzeci w tym roku triumf.
baner_rbr_v3.jpg
Kluczem do kolejnego sukcesu mistrza świata był pewny start i obronienie pole position. Do pierwszego zakrętu świetnie wykonał sprint także Nico Rosberg, który po pierwszych zakrętach był drugi, przed Webberem i Alonso, który wykorzystał błąd Hamiltona. Brytyjczyk mimo dobrego dojścia do pierwszego zakrętu w kolejnych nieco się pogubił i dał się wyprzedzić Hiszpanowi oraz swojemu partnerowi z ekipy, Jensonowi Buttonowi.

Zgodnie z przypuszczeniami, w Turcji byliśmy świadkami wielu postojów. Większość stawki zjeżdżała do boksów mniej więcej co 10 - 12 okrążeń, jadąc na miękkich oponach.

Po kilkunastu pokrążeniach jasne stało się, że wychwalany po wczorajszych kwalifikacjach Nico Rosberg, w wyścigu nie sprosta wyzwaniu rywalizacji z Red Bullami. Młody Niemiec tracił kolejno pozycje w strefie aktywacji systemu DRS, ostatecznie kończąc wyścig na 5 pozycji, między kierowcami McLarena.

Sporo pecha miał także w dzisiejszym wyścig Lewis Hamilton. Brytyjczyk po błędzie na początku wyścigu, starał się utrzymać w czołówce, jednak problem z dokręceniem prawego przedniego koła podczas trzeciego postoju na 35 okrążeniu, zniweczyły jego plany.

Mocną formę z kolei pokazał Fernando Alonso, który wczoraj zapewniał, że Ferrari zrobiło mały postęp. Hiszpan po starcie z piątego pola, po starcie zyskał pozycję kosztem Hamiltona, a w trakcie wyścigu wyprzedził Rosberga i Webbera, który pod koniec wyścigu, na ostatnim przejeździe odzyskał swoją drugą pozycję, spychając ostatecznie Alonso na najniższy stopień podium.

Aktualny mistrz świata, Sebastian Vettel, przez cały wyścig pewnie kontrolował swoją pozycję.

W Turcji po raz kolejny za sprawą ogumienia Pirelli kibice byli świadkami wielu postojów, a za sprawą systemu DRS olbrzymiej ilości wyprzedzeń, które w Stambule po raz pierwszy stwarzały wrażenie „sztucznych i zbyt łatwych”.

Kolejny wyścig odbędzie się na torze pod Barceloną za dwa tygodnie. Tor Catalunya nigdy nie sprzyjał F1 i często byliśmy tam świadkami monotonnych wyścigów. Czy nowe przepisy poprawią tę sytuację, przekonamy się za dwa tygodnie.

Wyniki

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

240 KOMENTARZY
avatar
sever

08.05.2011 20:07

0

@131 to była wina Niemca!


avatar
Grzesiek 12.

08.05.2011 20:10

0

135. zenobi29 Na pewno mają .... siłę przebicia :) Pozdrówki


avatar
lechu55

08.05.2011 20:15

0

141. sever wiem wlasnie i w kolejnym komentarzu sprostowalem swoją wypowiedz


avatar
sphinx1969

08.05.2011 20:15

0

Shumiego dzisiaj wszyscy gnoili, bo każdy wie, że bolid mercedesa rewelacją nie jest. Mogą sobie produkować super ekskluzywne limuzyny, ale od F1 mogli by się odwalić. Michael miał swoje czasy, ale teraz ma po prostu pecha, bo dostał taki bolid. Parenaście sezonów temu taki Kobayashi mógłby mu czyścić opony i to delikatnie, a teraz wyprzedza go bez problemu....


avatar
seba030189

08.05.2011 20:16

0

75. Ilona A tobie ten ponizej pasa byla bys zadowolonaxD hehe


avatar
Jaro75

08.05.2011 20:39

0

Wyścig ciekawy... Wynik nudny... Czekam na Roberta :))


avatar
Konik_mekr

08.05.2011 20:42

0

A mnie dziś wyjątkowo zaskoczył poziom komentatorów:). W końcu PRAWIE się nie gubili, komentowali to, co się dzieje na torze i mówili z sensem (bo rzeczywiście strefa DRS była zbyt długa, co powtarzał Maurycy w każdym zdaniu:) ).


avatar
Niespokojny

08.05.2011 21:13

0

Wyścig nudny, nieciekawy. Teraz powoli wychodzi głupota wprowadzenia systemu DRS. Wiem, że są jego zwolennicy, ale ja do nich nie należę i ich zupełnie nie rozumiem. DRS same minusy! 1. sztuczność manewru wyprzedzania !!! 2. różnica 1 s w pkt. pomiarowym między bolidami zbyt duża, przez co zawodnik za może podganiać zawodnika przed, nie wyprzedzając go, i tak nawet przez wiele okrążeń (normalnie, całkiem prawdopodobne, że zawodnik przed powoli, powoli odjechałby temu za) 3. kierowcy nie są skłonni wyprzedzać w innych miejscach (są wyjątki), a już w ogóle nie opłaca się wyprzedzić (nie pierwszy to wyścig, w którym to zauważyłem) tuż przed pkt. pomiaru czasu dla DRS, gdyż zawodnik wyprzedzony używa zaraz na prostej DRS-u i odzyskuje pozycję - i które wyprzedzenie było bardziej spektakularne, i wymagało większych umiejętności? - to po czwarte !!! Wolę jednak, jak było bez DRS-u !!! Walka była naturalna, wymagała większych umiejętności od kierowców, i tego atakującego, i tego broniącego się, i nie szkodzi , że do wyprzedzenia często nie doszło. Teraz, po zmianie dostawcy opon, jest lepiej i ten sztuczny twór DRS jest niepotrzebny.


avatar
nolte

08.05.2011 21:16

0

wyprzedzanie z DRS-em to takie "sacrum profanum", byle tuman to robi, a przynajmniej tak to wygląda. Ważne, że tłuszcza sie cieszy. Robuś bez skrzydła ruchomego objechał 9.


avatar
dziarmol@biss

08.05.2011 21:40

0

Elooo @obi Ech te palce ;-)) A dzisiaj to i piszczał po dawnemu ;-)) A wracając do wyścigu a konkretnie do LR to jeżeli Kubica nie wróci na czas to te dwa pacany puszczą Lotusa z torbami. Heidfeld dzisiaj pokazał na co go stać kiedy się" zkleszczył" z Pietrowem. I słusznie pisał @Grzesiek12 że Nick tylko pogorszy formę (zdaje się całkiem dobrą na początku sezonu) Reni. pozd.


avatar
Tilion

08.05.2011 21:52

0

Co do DRS to przydałoby się jakieś ograniczenie - nie tak głupie było to, co mówił Maurycy - by było możliwe stosowanie go co 2 kółka, ale to znów skomplikuje rozgrywkę. Może gdyby można było z tego skorzystać z 3 razy na wyścig... Nie wiem. Dziś było pierwsze GP na którym było widać, że DRS nie jest wcale taki fajny, jakby się mogło wydawać. Mimo, że byłem obrońcą tego systemu, to dziś moje zdanie ulega zmianie. Przynajmniej częściowo. I te 4 pit stopy też średnio mi się podobały - totalny chaos na torze, taki Massa jechał dobrze, walczył, a skończył poza punktami. Z punktami za to skończył Buemi, który chyba żadnym spektakularnym manewrem się nie popisał... Za to Shumi dobrze, że jest jednak - przynajmniej "ma jaja" i nie ustępuje innym na torze - nawet za cenę uszkodzenia bolidu


avatar
radzix

08.05.2011 22:03

0

Red Bull odejdźcie z F1 bo nudno :/, najpierw narzekanie na procesję w wyścigach i nudę teraz krytyczne głosy na DRS. Miało być dużo akcji na torze i jest, mi się podoba, jakoś byki pojechały na 4 pit stopy a i tak wygrali więc ilość pit stopów nie ma tu nic do rzeczy. Kolejne widowisko trzymające do końca w napięciu poza oczywistością jaką było 1 miejsce Niemca.


avatar
pjc

08.05.2011 22:20

0

Wyścig pod dyktando jednego kierowcy. Brawa dla RedBulla i jego dwóch kierowców. The best of the rest czyli w dniu dzisiejszym Alonso, wyciągnął do maximum wszystko z bolidu ale i tak bykom nie dał rady. Strasznie dziwny wyścig w wykonaniu Mclarena. Pit stopy do bani. Za to pochwały należą się Rosbergowi, który samotnie broni honoru Mercedesa. Schumacher nie daje już rady utrzymać tempa w wyścigu. Renault było dziś w cieniu czołówki ale obaj kierowcy dowieźli punkty. No i w końcu bohaterowie tego wyścigu: Buemi, który nie wiadomo skąd znalazł się w 10 oraz Kobayashi, który dowiózł cenny punkt. A i jeszcze jedno - Williams. Rubens jechał całkiem nieźle i nagle wszystko się skończyło - jakby stanął w miejscu. Coraz mniej mi się to podoba.


avatar
fanRosberga

08.05.2011 22:21

0

Ja uważam że Vettel to nie jest jakiś bardzo dobry kierowca. Gdyby zamiast Webbera był ktoś inny np. Alonso, Hamilton, Kubica lub Rosberg to Vettel nie miałby tak łatwo. Pewnie by go objeżdżali. No chyba że RBR przed wyścigiem RBR mieszałby w 2 bolidzie lub celowo zawalał pit stopy aby Vettel mógł wygrać:P


avatar
Kamil K

08.05.2011 22:22

0

Zauważcie że jak WEB walczył z ALO o 2 miejscie i wygrał walke było zbliżenie na ekipe Red Bull'a w PITLANE z calej ekipy mechaników a bylo tak dosyc sporo ludzi tylko JEDEN mechanik gratulował WEB udanego manewru reszta nawet nie ruszyła małym palcem! To dalo mi duzo do zrozumienia jaka panuje atmosfera w teamie. VET jest tam bogiem a WEB tylko jeżdzi. Smutne ale nie ma wsparcia w zespole..


avatar
luka55

08.05.2011 22:25

0

Vettel machaj paluchami choćby do końca sezonu . Ja Ci tego życzę . Kogo to ma cieszyć to cieszy , komu to ma być obojętne będzie to obojętne , a komu te palce mają włazić gdzieś głębiej i przez to boleć i wkur......ć to też tak będzie . I ci będą płakać przez cały czas ze złości. Co do zwycięzcy dzisiejszego wyścigu to gratuluje i liczę że to nie koniec . Jak w tamtym roku był problem że Seba nie wykorzystuje swojego bolidu i że dawno powinien odjechać rywalom , tak teraz gdy to robi też jest źle . No ale takiego scenariusza to tylko by się dziecko nie domyśliło !


avatar
miki26

08.05.2011 22:29

0

Podczas 52. okrążenia Grand Prix Turcji, Nick wykręcił piąty najszybszy czas wyścigu - 1’30.158 i był szybszy niż Fernando Alonso. Ps. To tak dla tych, ktorzy mysla, ze LRGP jest slabym bolidem. A przy tym widac dokladnie jak kierowcy niszcza potencjal bolidu... Niestety... Robert zdrowiej szybciej bo jak bede musial dluzej na to patrzec to sie porzygam...


avatar
luka55

08.05.2011 22:30

0

Kamil K @ 155 A czy nie uważasz że gdyby było tam aż tak strasznie to Webber ( jako prawdziwy facet ) dawno by tego nie olał i nie uciekł z tamtąd. Przecież wiekszość tutaj była przekonana że za to że RB postawił w końcówce tamtego sezonu na Vettela to Mark opuści zespół i powie co o tym myśli . A tu psikus....... forumowi znawcy się pomylili. Oczywiście że Sebastian jest numerem jeden w tym zespole tak jak Fernando w Ferrari i nie ma tu czego ukrywać zresztą teraz już nawet w wyścigu nie tzreba jednak nie dopisujmy jakichś historii które są tylko wytworami naszych wyobrazni.


avatar
miki26

08.05.2011 22:36

0

@158. luka55 Tak a ty jestes Wbberem i dokladnie wiesz co On mysli i co by zrobil a co nie... Wez dziecko otrzasnij sie...


avatar
luka55

08.05.2011 22:36

0

Co do wyścigu to fajny . Zwycięzca zasłużony i bezbłędny . Co można podkreślić to czasy obsługi kierowców w PIT . I w tym aspekcie RB bije wszystkich na łeb. Rozumiem że wymyślili auto i trudno ich dogonić technologicznie . Ale czy np. tacy ludzie z Ferrari czy Mclarena ( nie żeby mnie to martwiło) nie mogą poćwiczyć i zrobić coś z tymi czasami obsługi w boksie . O ile mechanicy Maclarena mieli dziś tylko jedną wpadkę z Hamiltonem o tyle ci z Ferarri są wolni w każdym GP.


avatar
kempa007

08.05.2011 22:38

0

157. miki26 jakby lotus zjechal do boksu na 56 okrazeniu to ten by jeszcze wykrecil FL i co z tego :-)


avatar
Kamil K

08.05.2011 22:38

0

Ale uwazasz ze gdzie WEB mialby odejsc? W tej chwili bylby glupcem gdyby odszedl z ekipy dysponujacym najlepszym bolidem w stawce. NIe raz jest urywek jak reaguja mechanicy i ekipa po udanym manewrze wyprzedzania z roznym teamów i nie zauwazylem zeby była taka cisza i wlasciwie zero reakcji. WEB jezdzi bo tylko tam ma mozliwosc walki o pierwsze miejsce ale jak widac jest tylko pracownikiem a nie "rodzina" w zespole, bynajmniej to sa moje odczucia po dzisiejszej scence.


avatar
luka55

08.05.2011 22:45

0

miki 26 Masz jakiś problem z czytaniem ? Więc powtórzę prościej . To nie ja twierdziłem że tutaj że Webber odejdzie i wygarnie RB. To nie ja mówię że jest tragicznie traktowany obecnie w RB. Mówię tylko tyle że Mark ciągle jest chętnie w tym zespole i a nic się te wszystkie dywagacje. Więc na jakieś podstawie wmawiasz mi że znam jego myśli i zamiary . Jakoś nie widzę abyś zwrócił uwagę tym którzy wiedzą lepiej niż Webber że jest mu w RB źle ? hm ? I jeszcze jedno proszę Cie nie atakuj mnie jakimiś hasełkami w stylu dzieciaku itp. bo to hamskie jest . Nie wiesz ile ja mam lat ja nie wiem ile ty masz lat równie dobrze mógłbym też Cie nazwać dzieciakiem który szaleje teraz przed kompem ale po co ?


avatar
miki26

08.05.2011 22:45

0

@161. kempa007 A co z tego, ze Vettel jest Mistrzem Swiata i ze ma najlepszy bolid w stawce? Oceniamy po wynikach, czyz nie? Czy ktos bedzie pamietal steategiczny blad Ferrari w finalowym wyscigu? Jak widzisz takie gdabanie nie ma sensu. Potencjal LRGP jest widoczny czarne na bialym.


avatar
luka55

08.05.2011 22:52

0

Kamil K Rozumiem co chcesz powiedzieć . Ale spójrz mówisz że dokąd by miał iść ? Że w innym zespole nie miałby szans na walkę o mistrza , a jednocześnie mówisz że w RB też nie . Więc co za różnica ? Gdyby tak myślał to nie uważasz że jednak wybrałby inny zespół . No chyba że jest jeszcze opcja że świadomie godzi się na to ciesząc się z tego co i tak ma czyli świetnym bolidem regularnym stawaniem na podium i tyle przed pójściem na emeryturke . Massa też się godzi na takie warunki więc tu może być podobnie


avatar
Jacu

08.05.2011 22:54

0

@133. Grzesiek 12 - uchwyciłeś całe sedno sprawy. DRS dzisiaj wypaczył wyniki. Poprawił statystykę ilości wyprzedzeń, ale ja bym wolał jakość. Bohaterem wyścigu był bez wątpienia Alonso, który jako jedyny powalczył z RBR w skreślonym przez wszystkich Ferrari. Z kolei Mercedes pomimo lepszego tempa w qualu, w wyścigu nie potrafili wyciągnąć maxa z pakietu. Rosberg udowadnia, że jest za miękki na kierowcę pierwszoligowego, a Schumacher traci resztki szacunku u konkurentów, którzy nie pierwszy raz w tym sezonie dokonują na nim podwójnego wyprzedzania. Incydent z Pietrowem też nie przystoi komuś o tej pozycji - i nie chodzi o jakiś manewr z premedytacja ale najzwyczajniej wyglądało to na szkolny błąd. Jednak walenie w tylną oś jest niemal zawsze winą kierowcy uderzającego. Inni czarni (niczym barwy zespołu :P) bohaterowie to Piertow z Heidfeldem. Zachowanie Niemca raczej nie zaskarbi sympatii zespołu, ale jakoś mnie nie dziwi. Oj będzie pogadanka z Bullierem. Szkoda Pereza i Di Resty bo chłopaki dają rade jak na debiutantów czego nie można powiedzieć o Maldonado, ale może się jeszcze rozkręci. Vettel wykonał swoje, ale z drugiej strony w takim bolidzie nie ma co popadać w zachwyt. Jazda na czele daje wiele korzyści (tor jazdy, zużycie opon). Widać że tempo Webbera jest podobne tylko strasznie psuje starty i później musi sporo się napocić aby nadrobić, ale nadrabia .... Inny bohater to Kobayashi...pomimo problemów udowadnia, że jest niezły i skuteczny kozak z niego. Massa dużo stracił w boksie przez pozostawienie bolidu na biegu... no cóż zdarza się chociaż nie powinno. Jednak odstawał dzisiaj wyraźnie od Alonso. Ogólnie wyścig ciekawy ale tym razem za bardzo wiało sztucznością przez DRS.


avatar
miki26

08.05.2011 22:55

0

@163. luka55 Tymasz chyba jakies problemy z interpretacja wlasnych wypowiedzi albo nie wiesz co piszesz cyt:"Kamil K @ 155 A czy nie uważasz że gdyby było tam aż tak strasznie to Webber ( jako prawdziwy facet ) dawno by tego nie olał i nie uciekł z tamtąd. " No wies sie zastanow dzieciaku czego ty wogule chcesz. Albo nie potrafisz sklecic porzadnie zdania albo masz problemy ze zrozumieniam mojej wypowiedzi z postu 159? Nie chce mi sie z toba wogule gadac...


avatar
luka55

08.05.2011 23:04

0

miki 26 Typowe dziecko musi być z Ciebie bo skoro nie chce ci się gadac to po cholerę w ogóle się odzywasz w moim kierunku ? Jak ja nie chcę z kimś gadać to zazwyczaj nie kieruje do niego postu , wiec poukładaj sobie pewne sprawy w tym dziecinnym łebku i idź spać bo już późno i nie wyzywaj kogoś jak ktoś nic do Ciebie nie ma .


avatar
azazel

08.05.2011 23:07

0

Czasy pit stopów: toilef1. com/Turquie-Synthese-des-arrets-aux, 16659. html i strategie: fr. espnf1. com/f1/motorsport/story/48124. html


avatar
andy_chow

08.05.2011 23:31

0

W formule 1 nic nie jest na zawsze trzeba być cierpliwym źeby doczekać chwili gdy aź tylu kierowców objechało MS.Po tylu latach (wątpliwej)dominacji widze pewne podobieństwa.Wtedy MS dostał kapitalny bolid teraz SV ma tez kapitalny bolid ale jestem pewny,źe dominacja RBR tyle trwala nie będzie.Ilona jak zwykle malo konstruktywnie ale prowokowac uwielbia.Tak juz jej natura.pzdr dziarmol@bis i beltzaboob


avatar
Ilona

08.05.2011 23:35

0

Ja myślę, że DRS przede wszystkim na tym torze wprowadził zbyt dużo chaosu. Nawet z LT momentami trudno było ogarnąć sytuacje na torze. Z jednej strony ciekawie, jak dużo się dzieje, ale z drugiej w tym przypadku może to być już nieco przesadzone. Szkoda, że musimy popadać ze skrajności w skrajność. Być może to wszystko jest jeszcze do dopracowania i poprawienia, tutaj kwestia także odpowiedniego wyznaczenia stref jego używania. Niemniej jednak coraz bardziej odnoszę wrażenie, że system wypacza prawdziwą rywalizacje, a szkoda, bo przez to także i umiejętności kierowcy w obronie tracą na wartości. DRS miał na celu uatrakcyjnienie widowiska, w zasadzie w pewnym sensie cel ten został osiągnięty ,dla niektórych pewnie ciągłe zamiany pozycji i cała masa w większości jednak manewrów 'mijania', dostarcza wielu wrażeń. Cóż, można i tak , choć ja to postrzegam trochę inaczej. Myślę, że Nick Heidfeld mówiąc ostatnio o wyprzedzaniu , które po prostu staje się zbyt łatwe, miał pod tym względem sporo racji. Osobiście wolałabym, żeby to było mniej sztuczne i mniej przewidywalne. Jeszcze co do samego wyścigu, nie da się ukryć, że najbardziej cieszy mnie i satysfakcjonuje postawa Sebastiana. Za to co pokazuje od samego początku tego sezonu bezsprzecznie należą mu się słowa uznania. Miło patrzeć na jego pewność siebie, kontrolę, perfekcję, precyzję i przede wszystkim to, jak dojrzewa jako kierowca wyścigowy. Myślę, że to również bardzo dobry wyścig Marka, mimo nie do końca udanego startu udało mu się odzyskać pozycję. Ten dublet wymazuje już z pamięci moje niezbyt przyjemne skojarzenia z toru w Turcji. Zaskoczyło mnie dzisiaj bardzo dobre tempo Ferrari. Chociaż Massie nie udało się dojechać na punktowanej pozycji, jednak w przypadku Alonso to już znaczny krok do przodu. McLaren nie wyglądał już tak dobrze jak w poprzednich wyścigach, Hamilton popełnił błędy, ale miał też trochę pecha u mechaników, u Buttona zawiodła bardziej strategia trzech pit stopów. Kierowcy LR bez rewelacji, przyznaję, że spodziewałam się po nich więcej. Trochę też zupełnie niepotrzebnego przepychania się, choć ostatecznie ważne, że obaj zdołali dowieść punkty. Co do wszystkiego tam wcześniej - do mnie. Podsumowując - ja już na dziecinne zaczepki reagować nie zamierzać. Ten okres już raczej za mną. Jeśli kogoś zawiodłam, z góry przepraszam.


avatar
Ilona

08.05.2011 23:38

0

171. *nie zamierzaM


avatar
andy_chow

08.05.2011 23:41

0

Czyźby to mnie dotyczylo?


avatar
tado

09.05.2011 00:07

0

hahaha 119 manewrów wyprzedzania,co to jest k.... gra wideo???


avatar
Ilona

09.05.2011 00:31

0

173. Między innymi. Mam nadzieję, że teraz było wystarczająco konstruktywnie. Aha, zapomniałabym. Pozdrawiam również mojego pana psychologa. Widzę, że nie obyło się bez akcentów 'pro-niemieckich'.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu