WIADOMOŚCI

Heidfeld i Senna poprowadzą R31
Heidfeld i Senna poprowadzą R31
Zespół Lotus Renault GP potwierdził, że podczas rozpoczynających się jutro czterodniowych testów w Jerez, szansę poprowadzenia czarno-złotego R31 otrzyma Bruno Senna - rezerwowy kierowca ekipy - oraz Nick Heidfeld, jeden z kandydatów do przejęcia roli pauzującego Roberta Kubicy.
baner_rbr_v3.jpg
„Lotus Renault GP zmienił skład kierowców na odbywające się w tym tygodniu testy w Jerez de la Frontera w Hiszpanii” - czytamy w oświadczeniu.

„Witalij zgodnie z planem poprowadzi R31 w czwartek i piątek. W sobotę i niedzielę za sterami zasiądą Bruno Senna oraz Nick Heidfeld, który jest potencjalnym zastępcą Roberta Kubicy”.

„Dokładna kolejność ich wyjazdu na tor zostanie potwierdzona w piątek wieczorem”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

115 KOMENTARZY
avatar
siwolong

09.02.2011 21:28

0

65. Maciej166 Takiego pechowca jak Robert to chyba jeszcze nie widziałęm- nie raz widziałem wypadki na rajdach- rożne i różnorakie :). Podobnego do Roberta nie widziałem. Trzeba mieć STRASZNEGO pecha żeby rozwalić sobie rozwalić sobie dłoń- tak potrzeną w F1- w wypadkach zdarzają się często inne złamania, potłuczenia- ale tego typu uraz dłoni to rzadkość- to jest naprawdę STRASZNY pech.


avatar
Greg-bap

09.02.2011 21:28

0

1. Info o tym, że Kubicę zastąpi Quick Nick to dobre info. Gorzej by było gdyby zatrudnili kogoś jak RAI, kto byłby wstanie skutecznie zastąpić Roberta (piszę to, ale wiem że to niemożliwe :) ). Tymbardziej, że decydując się na dołączenie do teamu, musiałby wiele poświęcić, co było by dla LRGP dużym zobowiązaniem. Angaż HEI, o ile do niego dojdzie, pokaże mi, że LRGP CZEKA NA ROBERTA. 2. Sytuacja ta pokazuje również, że nie tylko w naszym przekonaniu, Pietrow nie jest pełnosprawnym i zdolnym pociągnąć rozwój bolidu zawodnikiem. 3. Wypowiedź Lopeza: myślę że widać po niej, o ile nic na łączach nie trzeszczało i faktycznie powiedział to co możemy przeczytać, jego stosunek do F1, niekoniecznie zły. On dba o interes. Nie zapominajmy, że choćby Boullier mógł sklecić najlepszy na świecie team, Permane zaprojektować najlepszy bolid, a Kubica najlepiej go prowadzić, to bez pieniędzy nic by nie osiągnęli. Myślę, że Lopez był przeciwny startom Roberta w rajdach.


avatar
Damiangl

09.02.2011 21:29

0

@67 - nie, dzisiaj była ostatnia


avatar
robus0323

09.02.2011 21:29

0

Moim marzeniem jest to aby Kubica wyszedł z tego i wrócił na tor. Ale między czasie gdy Kubica będzie się kurował to w zespole marze by najlepszy był Witalij, a Bruno Senna oraz Nick Heidfeld niech tylko dopełnią regulaminowego kierowce. WITALIJ POKAŻ ŻE POTRAFISZ DLA TWOICH FANÓW I KUBICY Robert jeszcze wam wszystkim pokaże! Wierze w to!!!


avatar
be_rcik

09.02.2011 21:30

0

Jeszcze jedno. Uważam, że team LR może sie poczuć ... skrzywdzony ... przez Roberta, bo zostawił ich naprawdę w najgorszym momecie. Uważam że w swoim czasie zarówno team jak Robert zachowają się wobec siebie fair. Szczególnie że Robert umie walczyć o swoje, ale roszczeniowy bez sensu nie jest, czego przykładem jest jego dosyć odosobnione zdanie o team-orderingu, co świadczy o myśleniu globalnym a nie poprzez własne ego.


avatar
kierowca

09.02.2011 21:34

0

Jesli Senna pojedzie szybciej od Petrova to bedzie jezdzil Senna a nie Haidfeld. Bo jest tanszy od Haidfelda. Gdy byli zdecydowani na Haidfelda to wzieliby go od razu, bez porownywania z Senną. A coś czuje ze Senna to dynamit bedzie i od next sezon razem z Robsonem poszaleją :)


avatar
Arko123

09.02.2011 21:34

0

piszcie co chcecie, ale ja i tak uwazam, ze jedyna szansa dla Kubicy na majstra byloby Ferrari itp. Renault teraz juz mu takie dobrego bolidu nie stworzy. I wspomnicie moje slowa jak Rusek bedzie jezdzil maks jak Schumacher a tamtym roku, a drugi kierowca(zalozmy, ze Nick) bedzie jezdzil na poziomie Kubicy albo nawet slabiej :)


avatar
ktom

09.02.2011 21:36

0

Ja martwię się najbardziej o kondycję psychiczną Roberta, nie jest cyborgiem a sytuacja kiedy ktoś jeździ jego bolidem, być może staje na podium a on nie może utrzymać kubka w ręce może być bardzo ciężka. Przy tym zaczyna się sezon i za miesiąc wszystko będzie kręciło się wokół Bahrajnu a nie łudźmy się media i światek F1 skupi się właśnie na tym a Kubica zostanie z boku. Jeśli obsada Lotus Renault wypadnie słabo szybciej sobie o nim przypomną a co jeśli team zacznie święcić pierwsze sukcesy be Roberta. Kończę z tymi smutami, nakreśliłem jakiś ponury scenariusz, niestety możliwy do zrealizowania.. Pamiętajcie o Robercie ...


avatar
R90

09.02.2011 21:39

0

Oj tam, takie gadanie, ze Nick sobie nie poradzi w bolidzie robionym pod Roberta. Wlasnei sa testy, zeby zmienic ustawienia ktore beda jemu pasowac. Ja jestem zadowolony ze Senna i Heidfeld beda testowac. Zobaczymy wreszcie czy Bruno odziedziczyl chociaz jakas czesc talentu po wuju. Ja jednak stawiabym na Nicka. Wiem ze wielu kibicow Roberta nie pała do niego sympatia. Ja do goscia nic nie mam. Za cala 'atmosfere' w BMW bylo odpowiedzialne szefostwo teamu. Mysle, ze nie ma tez co narazie mowic ze R31 to jest bolid na miare mistrzostwa. Nie wiemy czy Newey nie wymyslil jakiejs kosmicznej innowacji ktora znow zostawi konkurencje daleko z tylu...


avatar
riqoor

09.02.2011 21:42

0

Ja i tak będę kibicował Wici. :) Wicia jest na gazie! Wicia wam pokaże! No a jak już Robert wróci to komentator nieco zszokowany powie. "Wow! Kubika! Kubika in Pole Position!" Wiem, że to chory optymizm, ale nie zapominajcie o kim mówimy. :]


avatar
baworak

09.02.2011 21:44

0

a wiec przypuszczenia stały się rzeczywistością...nie tylko moimi zdaniem dobry wybór.w sumie chyba optymalny.a tak z innej beczki-coś mnie ostatnio nachodzi myśl ze zgrzyty miedzy BMW a Robertem nie były z powodu Nick'a....może chodziło o zakaz rajdów?


avatar
krisf2

09.02.2011 21:44

0

Zastanawiam się dlaczego wszyscy używają nazwy Lotus Renault, a np nie używa się nazwy Vodafone McLaren Mercedes, obydwie są od sponsorów tych zespołów. Więc?


avatar
malaxia

09.02.2011 21:45

0

@78 ktom Zapewne nikt z nas nie zapomni o Robercie bo że tak się wyrażę on jest nasz ;]] Poza tym na razie nie wyobrażam sobie jak LR poradzi sobie bez niego. A przed czy po wyścigu będą pewnie mówili jakby poradził sobie wtedy Robert czy coś takiego w studio. Pewnie nie dadzą nam na szczęście zapomnieć o nim Andrzej Borowczyk i Maurycy Kochański ;]]


avatar
Peti_bis

09.02.2011 21:47

0

Niestety analizując zaistniale fakty uważam, ze Robert zamknął sobie rownież drogę do Ferrari. Jest kilku topowych kierowców, którzy nie maja takiego obcizenia zdrowotnego jak Kubica. Jak zatrudnia się piłkarza to przechodzi on szczegółowe testy zdrowotne. Myśle, ze w F1 jest podobnie-teraz kierowca musi być sprawny na 110%.


avatar
malaxia

09.02.2011 21:48

0

@82 Bo Lotus Renault GP jakoś łatwiej zapamiętać niż Vodafone McLaren Mercedes ;]]


avatar
Leya

09.02.2011 21:48

0

Myślę że wypadek Roberta (z całym należnym szacunkiem dla Niego) nie jest jego pechem tylko brakiem odpowiedzialności zespołu. Kierownictwo nie powinno pozwolić Robertowi na inne wyścigi poza F1. Co do wyboru Nicka czy Bruno to myślę że zespół powinien postawić na tego pierwszego. Senna może chcieć postawić wszystko na jedną kartę i porozbijać Renówki. Uważam że nie jest dobrym kierowcą F1.


avatar
R90

09.02.2011 21:49

0

Tak jak w tym kawale, byl najpierw Polak i Niemiec, pozniej Polak i Rusek a teraz Rusek i Niemiec :D


avatar
ris

09.02.2011 22:01

0

Ze względu na doświadczenie postawili na Heidfelda, to jest rozsądna decyzja. Cóż może powiedzieć o ustawieniach Pietrov a tym bardziej Senna.


avatar
Jaahquubel

09.02.2011 22:03

0

W sumie bez zaskoczenia. Do czasu testów więcej będzie wiadomo o Robercie, więc w sumie trzech, a nie jeden, kierowców na testach to po prostu obstawianie możliwie wielu opcji jednym ruchem. Czyli po prostu rozsądek.


avatar
kierowca

09.02.2011 22:09

0

ech znawcy :) Nika biora na testy bo wazna jest opinia doswiadczonego kierowcy. Na sezon wezmą Senne, jest tanszy.


avatar
wariat133

09.02.2011 22:15

0

Jak on mógł nam tak zrobić K#@$a M?ć, mam nadzieje że to teraz czytasz w tym szpitalu i pójdziesz po rozum do głowy- dobrym naprawdę można być tylko w jednym. Z drugiej strony to jego pasja, nie mogę się z tym wogle pogodzić-Jap&%#D&!e ! ! !


avatar
Mateo15

09.02.2011 22:16

0

Ostatnio nurtuje mnie dosyć trudne pytanie.Załóżmy ,że R31 będzie/jest bardzo dobrą konstrukcją,pozwalającą na zwycięstwa.Ciekawe co by było gdyby Robert był gotowy na powrót do ścigania lipiec, sierpień a kierowca zastępujący go np. Heidfeld prowadził w klasyfikacji kierowców ? Jaką decyzję podjął by zespół ?


avatar
Wodnik81

09.02.2011 22:20

0

Podejrzewam,że Kubek już zaczął ćwiczyć brzuszki i paluszki jak się dowiedział kogo zatrudnili :-)


avatar
noke54

09.02.2011 22:30

0

Sezon zacznie się za niecałe 5 tygodni... ciekawe, czy zobaczymy Roberta w Bahrajnie? I nie chodzi mi wcale o start w wyścigu, tylko o samą obecność w paddocku :) Po takim czasie będzie już po wszystkich operacjach (ale będzie przechodził rehabilitację) i mógłby wspomóc duchowo swój zespół. Przy okazji pogadał by sobie z Nickiem, jak się sprawy mają w LR :p


avatar
Piotr_the

09.02.2011 22:50

0

Powiem wam, że będzie tak - wezmą Nicka i w połowie sezonu wróci Robert i wywalą Witka i będzie dublet :-)


avatar
Robson13

09.02.2011 22:53

0

A ja jestem ciekawy kogo wzkazalby Kubica gdyby LR sie go o to zapytalo :D


avatar
arof

09.02.2011 23:20

0

93 Wodnik81 - nikogo NIE zatrudnili. Biorą go pod uwagę, pewnie zrobiłbyś tak samo w obliczu tej sytuacji. Lopez ma łeb na karku. Nigdy nie obwiniałem o nic Nicka, Kubica w BMW był młody, szybki i ambitny, wyraźnie faworyzowany przez fanów, więc Nick zwyczajnie z zazdrości i strachu o własną doopę nie był wylewny wobec Roberta, ale to raczej przyzwoity gość. Dla Renault dobry wybór, dla Roberta niekoniecznie. Jeśli rzeczywiście sprawdziłby się scenariusz z wpisu 92.Mateo15 (prowadzenie w klasyfikacji), to i zespół, i z pewnością Robert pozwoliliby mu walczyć. To nie BMW, w którym właśnie faworyzowanie Nicka zniszczyło marzenia o mistrzostwie dla Roberta i BMW Sauber w 2009. Z drugiej strony, gdyby to Bruno miał pomóc w rozwoju bolidu, to pewnie z Toro Rosso mogliby powalczyć i nikt, nawet Robert szybko by tym nie pojechał. Przyznam się, że jeszcze wczoraj obawiałem się o obecność Nicka w teamie, jednakże ktoś doświadczony musi pomóc Renówce.


avatar
SHAKO

09.02.2011 23:24

0

Cóż mogę powiedzieć.. przy takim uszkodzeniu prawej ręki najważniejsze już zostało zrobione. Rehabilitacja i szybki powrót do formy to już kwestia tylko i wyłącznie Roberta.


avatar
fezuj

09.02.2011 23:25

0

96. Robson13 - Ja bym się wcale nie zdziwił gdyby Lopez w czasie odwiedzin powiedział Robertowi o Nicku i wcale bym się nie zdziwił że Robert ten ruch by pochwalił. Nick to w tej chwili najlepszy rzemieślnik dostępny na "wolnym" rynku, który w dodatku nie będzie grymasił jak np."Iceman"


avatar
peeper3

09.02.2011 23:36

0

Witam wszystkich. Wasze komentarze są niesamowite! Ludzie, zastanówcie się! Spójrzcie na tytuły artykułów: Nick w Renault, Kubica rusza palcami! Rozumiecie? Kubica oczywiście coś się podkuruje, oczywiście będzie mógł w miarę normalnie egzystować, po planowanych operacjach plastycznych ręki może i będzie 'ludzko' wyglądać, ale... on już jest inwalidą sportowym! W formule wiele osób bez takich przejść nie jest w stanie jeździć na odpowiednim poziomie. A pamiętacie Alonzo, który zemdlał po wyścigu? W pełni sprawny, gotowy na 100%. Czy ktoś z was miał kiedykolwiek wyszarpane mięśnie, ścięgna i żyły!? Tu nie chodzi o proste złamania kości, które i owszem po 3 miesiącach prawie bez śladów się goją. Bardzo, bardzo mi żal Roberta. Kiedyś, nie mając tyle co On do stracenia, trafiłem na ortopedię... Uwierzcie mi, cuda, to się zdarzają w filmach, nie w okrutnej rzeczywistości. Jest mi niezmiernie żal Roberta i życzę mu powrotu do zdrowia i znalezienia sensu i spokoju ducha. Będzie mu strasznie ciężko oglądać na szklanym ekranie wyścigi... Może i nie będzie chciał... Dla mnie F1 straciła kolor i mimo, że oglądam ją już od wielu lat, rowniez przed debiutem Roberta, nie wiem, czy w tym roku (ani następnych) będzie mi przynosić radość oglądanie wyścigów.


avatar
athelas

09.02.2011 23:49

0

82. Ok, od dzisiaj mamy teamy: Marlboro, Vodafone, Red Bull (no tutaj jasna sprawa przynajmniej), Lotus, AT&T, itd... Bez przesady. Tu chodzi o wartość historyczną. Lotus Renault to takie nie wiadomo co. Renault dostarcza tylko silniki, a Lotus nie jest nawet udziałowcem. To może to Geni Capital? I myślę, ze gdyby nie istniał taki twór jak Team Lotus, to mówilibyśmy po prostu Lotus na ten team. O tym, że to Renault mówimy, by zaznaczyć, że to ten lepszy team. Co do przykładu z Vodafone, to kiedy z kimś gadam, to czasami używam całej nazwy. 99. Iceman sprawia wrażenie, jakby jego to nie obchodziło, a on łaskawie być może sobie pojeździ, ale nie wie czy to dobrze wpłynie na jego samopoczucie. A na Nicka wystarczyło popatrzeć jak stał w boksie jeszcze jako tester Mercedesa - po prostu z oczu biła mu radość z samego patrzenia na bolidy, a gdyby mógł pojeździć... Szczyt szczęścia. A o Bruno tak na prawdę nic nie wiemy - tyle, że w starciu z Yammamoto był lepszy, a jak wiemy to nie jest duże wyzwanie, a znowu w starciu z Klienem przegrywał - ale bądźmy szczerzy, debiutant raczej nie pokona kogoś bardziej doświadczonego. Np Nico Hulkenberg, jest niewątpliwie utalentowany, ale jako debiutant miał małe szansę z kolegą, który jest rekordzistą w liczbie przejechanych GP i co prawda BAR miał więcej punktów, ale to Hulkenberg zdobył jedyne w tamtym roku PP Williamsa. Albo właśnie Kubica - też nie był w stanie z początku pokonać Heidfelda (choć podium parę GP po debiucie to było osiągnięcie), ale z czasem został jednym z najbardziej cenionych kierowców. Nie przekreślajmy umiejętności Senny, bo on tam nie jest tylko ze względu na jego rodzinę!


avatar
MariuszWRC

09.02.2011 23:58

0

100 wiem o czym mówisz też oglądam formułę od dawna jeszcze jak na TV4 była a dzięki Kubicy stała się jeszcze ciekawsza:) dla ludzi takich czy ja albo ty po takiej kontuzji nie ma szans na dlaszą normalną egzystencje w życiu codzienny a co dopiero w F1 ale chciałbym Ci przytoczyć przykład amerykańskiego motocrossowaca Travisa Pastrany z tego co pamietam byl to rok 1999 albo 2000 kiedy przy za krótkim skoku przewrócił się i wyrwał sobie kręgosłup z miednicy 4 osoby przeżyły na całym świecie coś takiego a on oprocz tego że przeżył normalnie egzystuje i nawet w 2006r zrobił doublebackflipa jako pierwszy na świecie wiem że może nie jest to taka sama kontuzja ale napewno równie groźna jak nie groźniejsza a chcialbym jeszcze dodać że od kilku lat jest rajdowym mistrzem ameryki:) wiem że to może jest nie do uwierzenia ale jest dokument o tym człowieku nazywa się 199 Lives: Travis Pastrana story na youtube chyba masz nawet zmontowane w wielkim skrócie i zobacz że dla sportowców którzy są mistrzami w danej dyscypline praktycznie nie ma barier...


avatar
FAster92

10.02.2011 00:24

0

102. W 2010 powtórzył doublebackflipa, ale jest to przykład człowieka, który nigdy się nie poddaje - tak jak Robert ;)


avatar
arof

10.02.2011 04:39

0

100.peeper3 Nie stawiaj kreski na Kubicy, choćby ze względu na brak precyzyjnych danych dotyczących uszkodzeń, zabiegów itd. Wiemy to tylko bardzo ogólnie z mediów, a właśnie wg, mediów to Robert powinien mieć już uciętą rękę. Sam biorę pod uwagę różne scenariusze, powrót w tym sezonie do Renault, roczna absencja, zakończenie kariery (tego bym nie chciał!) czy nawet np. flirt z inną serią, np. a10 (bolidy z silnikiem v10 600KM, wyścigi w miesiącach zimowych). Natomiast nie ma sensu spekulacja w którąkolwiek ze stron, na dzień dzisiejszy nie wiadomo kiedy i czy wróci, ale stawianie tezy, że jest sportowym inwalidą jest dziś zupełnie nieuzasadnione. Poza tym, czy Laudzie po wypadku dawali jakieś szanse? Spalona tkanka mięśniowa to coś jeszcze gorszego, niż urazy mechaniczne. Ja bym tu niczego nie przesądzał i niczego nie wykluczał, choć serce podpowiada, że wróci w wielkim stylu. Co do Nicka - team F1 to nie spontaniczna grupa pasjonatów walczących o pietruszkę, tylko wysokobudżetowy biznes. Nie zostawią pustego fotela, ani nie posadzą w nim byle kogo, skoro mają inne możliwości. No i właśnie Nicka przymierzają na Roberta miejsce, miejmy nadzieje, że tymczasowo. Popieprzyło się to wszystko, ale tak, jak mówi chińskie przysłowie - "nigdy nie wchodzisz do tej samej rzeki", co wcale nie świadczy, że nie może być lepiej.


avatar
ygor

10.02.2011 04:55

0

późno wchodzę na ten temat ale HEI według mnie jest dobrym wyborem, bo umiejętnościami jest znacznie wyżej od PET i reszty testerów a za Robertem trochę z tyłu. Poza tym to koleś, który, żeby pojechać w GP zgodzi się na kontrakt na 3, 5 , 12 wyścigów, czy ile mu pozwolą. Ma szanse na rozwój bolidu i powinien robić punkty a w razie powrotu KUB zostanie usunięty on albo PET.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu