Zespół Lotus Racing zrealizował swój tegoroczny cel – dziesiąta pozycja w klasyfikacji konstruktorów oznacza bowiem dodatkowe zyski dla ekipy. Po zakończeniu testów opon Pirelli, Jarno Trulli przyznaje, że zespół czeka mnóstwo praca, ale sam początek nie wygląda źle. Pracę Włocha chwali Mike Gascoyne, dyrektor techniczny ekipy, który jest przekonany, że przyszłoroczna rywalizacja zapowiada się dla jego ekipy jeszcze ciekawiej.
„To był bardzo pozytywny dzień. Dobrze było po raz pierwszy wypróbować opony Pirelli i chociaż wiem, że czeka nas mnóstwo pracy, wydaje mi się, że był to dobry start. Będziemy musieli skupić się nad właściwościami jezdnymi opon – pod względem osiągów były dobre, ale będziemy musieli wspólnie pracować w jasno określonym kierunku aby przyczepność bolidu była jak najlepsza. Twardsza mieszanka była dość równa, trochę gorzej było w przypadku miękkiej. Zebraliśmy jednak mnóstwo informacji, które odegrają ważną rolę w rozwoju przyszłorocznego bolidu. Sesja dobiegła końca, a ja chciałbym podziękować zespołowi za jego tegoroczną pracę – skończyliśmy tam, gdzie chcieliśmy, a przyczynił się do tego każdy w zespole. Dziękuję więc całej ekipie oraz kibicom za wszystko w tym roku”.
Mike Gascoyne, dyrektor techniczny zespołu
„To dla nas kolejny udany dzień, możemy wyciągnąć pozytywne wnioski zarówno z testów z Pirelli, jak i z całego sezonu w ogóle. Dziękuję Jarno za dzisiejszą pracę – przekazał nam świetne opinie, co da nam cenne informacje podczas rozwoju przyszłorocznego samochodu. Ponieważ był to ostatni przejazd T127, chciałbym podziękować całemu zespołowi w tym fantastycznym roku. Dziękuję również kibicom za niesamowite wsparcie podczas całego sezonu. Teraz spoglądamy w rok 2011 i wszyscy jesteśmy podekscytowani wykonaniem kolejnego kroku wraz z nowym pakietem. To z pewnością będzie kolejny bardzo emocjonujący rozdział w naszej historii”.
21.11.2010 22:11
0
Lotos Racing? Raczej Lotus Racing
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się