FIA przyjrzy się pozycji startowej Felipe Massy
FIA wszczęła śledztwo w sprawie błędu Felipe Massy na starcie do wyścigu o Grand Prix Belgii. Brazylijczyk, który ruszał z szóstej pozycji, po okrążeniu formującym zatrzymał się wyraźnie za wyznaczonym polem, co oznaczało złamanie regulaminu.W niedzielną noc wyniki GP Belgii zostały potwierdzone i stały się oficjalne, więc kierowca Ferrari z całą pewnością uniknął kary. FIA obiecała jednak przyjrzeć się całemu incydentowi.
„Problem nie został zgłoszony dyrektorowi wyścigu zarówno przez porządkowych, jak i automatyczny system wykrywający falstarty. Tym samym, niemożliwe było nałożenie stosownej kary” - mówiła rzeczniczka prasowa FIA.
„Ponieważ przed publikacją oficjalnych wyników w niedzielną noc nie otrzymaliśmy żadnych informacji ani skarg, klasyfikacja Grand Prix Belgii pozostanie niezmieniona. FIA bada przyczyny awarii w celu uniknięcia powtórzenia podobnej sytuacji”.
Poniżej przedstawiamy amatorskie nagranie na którym wyraźnie widoczne jest niewłaściwe ustawienie F10.
komentarze
1. petrov
Z której strony by nie patrzeć to jakaś kara się należy i nie mówię tu o reprymendzie czy karze pieniężnej ;| bo tak to każdy będzie sobie stawał metr za linią i będzie ok? no raczej niezbyt :/
2. Gabrych
skoro już wyniki zatwierdzone to powinni go przesunąć w następnym wyścigu i kilka pól na starcie
3. neomod
No ładnie, sporo przestrzelił. Wyglądało tez na to, że dzięki temu mógł zyskać na starcie.
4. elin
No i mamy odpowiedź - dlaczego Massie tak dobrze wychodzą starty ... ;-))).
A tak poważnie, to naprawdę nie mam pojęcia, jak takie ustawienie nie zostało zauważane przez odpowiednich ludzi ...
Całkowicie się zgadzam - jakaś kara powinna być ...
5. Snpr9
Y? Ale to chyba nawet 0,5 metra nie było...
6. Kadet
Raczej więcej niż metr przestrzelił.
Jak widzę, nie on jeden przestrzelił, bolid za nim też nieco przekroczył linię.
7. Woa-VooDoo
#6 , tylko przedni spoiler wystaje sutilowi
8. tivi92
6. ktory? sutil?
z tego co sie orientuje to zolta linia wyznacza miejsce gdzie ma znajdowac sie kolo bolidu
9. gustavof199
6. Kadet- liczy się położenie kół , a nie przednie skrzydło także Sutil dobrze się ustawił
10. mazur81
Snpr9 - Być pół metra za blisko a być pół metra za daleko to razem już metr, a metr przy starcie to już całkiem dużo...
Kadet- bolid za nim nie przestrzelił, bolidy ustawiają się do linii kołami a nie przednim skrzydłem
11. eldo85
ale motyw ;P ze też Andrzej i Maurycy o tym nie wspomnieli ;-]
12. Gwyn_Bleidd
Andrzej i Maurycy gdyby widzieli, to przez pierwsze trzy najciekawsze okrazenia tylko o tym gadali. Takze dobrze sie stalo, ze nie zlapali podjarki
13. schumi1
Cwaniak!
14. Marti
4. elin - faktycznie dziwne, że żaden z porządkowych nie zauważył złego ustawienia się Massy, tym bardziej, że jeden z nich miał jego bolid na wyciągniecie ręki. Ciekawe co teraz z Filipem zrobią? :)
15. gilek1990
ej no sorry to są jakieś kpiny! ogólnie to nie mam nic do Felipe ale za takie coś uważam że eiwidentnie kara się należy! przecież widać że przekroczył pole startowe, niech będzie nawet o metr...a w F1 tym bardziej na stracie każdy metr się liczy! tak myślę !
16. Wiater
Co ten porządkowy robił ?? Przecież stał na przeciwko bolidu Massy ;D Należy się przesunięcie o kilka pozycji na Monzy ;) Świetnie wygląda start z boku ;) Zupełnie inaczej niż w TV ;)
17. zmudzio
Na Monzy niech po prostu stanie metr bliżej. ;)
18. pastaleon
zmudzio dobre hehe :)
19. szerter
Tyle się chwalili ile to nie wpakowali kasy w tego GPS'a, a tu jakoś nie pomógł. Teraz będą głupio wyglądać przed nowym sezonem i tą propozycją wprowadzenia częściowo zdalnie sterowanego tylnego skrzydła.
Dla równowagi jeszcze teoria spiskowa: komuś mogło zależeć na przeoczeniu tego faktu. Ponieważ w przypadku zgłoszenia problemu, pojawiłaby się konieczność przejechania dodatkowego okrążenia i jeśli wtedy przed startem rozpadałby się deszcz zespoły zyskałyby możliwość zmiany opon, co z kolei popsułoby widowiskowość samego początku :D. Albo po prostu steward obserwujący rząd Massy jest jego fanem ;).
20. ziyon
SF to święte krowy.... Tak było i tak będzie niestety.... ];-(
21. lechart
Trochę przestrzelił, ale nawet gdyby sam zauważył ten fakt ( a może wiedział), to i tak nie miał możliwości cofnięcia się. Zawiodły czujniki ......... , kierowca niewiele widzi co się dzieje na podłożu tuż obok niego. Zawiodły czujniki .........., nie był to najprawdopodobniej objaw :"chytrości" Massy. Wg mnie nie miało to istotnego znaczenia dla samego startu. ..............
22. sydemon
5. Snpr9 - bolid ma 5m a massa ma linie startu prawie w polowie bolidu
23. tommy
Oj Panowie, wydaje mi się, że linia z przodu oznacza ustawienie bolidu: linia = skrzydło. Nie koła. Kiedy przekracza linię mety na koniec wyścigu, to mierzą właśnie od skrzydła, a nie od kół :/
24. Sztandi
Mnie rozbroił filmik, ludzie płacą kupe kasy za miejsca na prostej startowej i zamiast ogladac to wolą z aparatami latać byle tylko na youtube cos wrzucić. Przeciez relacje mogą sobie obejżeć w TV jak wrócą do domu. To samo było na Renault F1 Team Show, myślałem że mnie skręci, oglądam R29 a tu zaraz 5 gości z cyfrakami wpada i zaczyna nagrywać ;D Jeszcze rozumiem gdyby poczekali aż sobie pójde, ale jak na głowe ludziom wchodzą to już chyba coś z nimi nie tak :D
25. rambo72
Kara to się należy,ale stewardom
26. Woa-VooDoo
Czekamy na wypowiedz massy
27. mariusz-f1
Całe szczęście, że to Alonso nie przewinił. Bo znowu co niektórzy, mieli by z niego używkę....
28. grzes12
Eh ... Te amatorskie nagrania , stwarzają tylko problem dla dziadków z FIA ...
I co tu teraz z tym zrobić ;) he he
mariusz - f1
he he ;) Ale byłoby o czym pisać ( temat ciągnąłby się co najmniej trzy dni ) .... A tak parę komentarzy.... i już po aferze ;) Pozdrawiam
29. szerter
28. grzes12 - powinni wziąć przykład z FIFY i regulaminowo nie wykorzystywać nagrania audiowizualnego jako dowodu ;) Albo traktować kibiców z aparatami i kamerami jako nowoczesnych wandali stadionowych i konfiskować wspomniany sprzęt na bramce podobnie jak noże, siekiery i petardy itp.
30. Polak477
Kto mi powie jakim cudem można ukarać kierowcę, jeśli można go ukarać na wyścigu lub po wyścigu po jakiś protestach, albo przewinieniach pod koniec wyścigu, a tutaj to nie zostało zgłoszone, punktacja została potwierdzona, nie stwierdzono tego przewinienia, więc jakby go tam nie było.
31. elin
14. Marti - dokładnie, porządkowy stał, patrzył i niczego nie widział ( ? ), czujniki na polach startowych nie zadziałały, a inne zespoły nie zgłosiły protestu w przewidzianym na to czasie ... Poszczęściło ( i prawdopodobnie " upiekło " ) się tym razem Felipkowi. Jednak chętnie przeczytam - co w tej sprawie miałby do powiedzenia Massa ... ;-). Bo Ferrari, to pewnie coś w stylu - nikt nie zgłosił protestu, więc nie ma o czym mówić ... ;-))
27. mariusz-f1 & 28. grzes12 - no Panowie, chyba oczywiste, że błędy nr 2 wzbudzają mniejsze zainteresowanie ( i komentowanie ), niż błędy ( podobno ) najlepszego kierowcy w stawce ... ;-)
Pozdrowienia dla Was :-)
32. mariusz-f1
28.grześ12 - Już widzę te "mięsne" komentarze, he he ;-)
Ale nic z tego, nie tym razem :-P
31.elin - Dobrze że napisałaś (podobno) Więc nie mam ci tego za złe :-))))))
Bo fakt faktem, ostatnio coś nam się Ferdek opuścił :-(
Pozdrowionka dla was :-)
33. Marti
@31. elin - z czujnikami może być różnie, nawet najlepsza technika moze czasami nawalać. Jednak pan porządkowy powinien zauważyć błąd Massy a nie ucinać sobie w tym czasie drzemkę na stojąco. Zatem powinien zostać zawieszony w swoich obowiązkach i otrzymać zakaz machania flagami na kilka lat ;))
Pozdrówki i miłego weekendu :))
34. grzes12
29 szerter
No tak ... ciężko jest coś mądrego napisać , gdy FIA po raz kolejny się błaźni ...;/
31 elin
Oj Elin , dobrze wiesz że o nie numerki tutaj chodzi .... ;)
32 mariusz f1
I jak Ci tu znowu nie przyznać racji ;)
Chociaż jeśli chodzi o Fernando - To nie on jest tutaj problemem , tylko bolid ;)
Pozdrawiam Was ;)
35. Brat G
oooo to nawet na onecie o godz 14:38 podali ze massa nie poniesie konsekwencji a tutaj niccc...
36. black knight
35. Jakbyś dokładnie przeczytał newsa, to wiedziałbyś, że już w niedzielną noc (kiedy wyniki stały się oficjalne) Massie nie groziła kara. Przeczytaj chociaż to, co powiedziała rzeczniczka prasowa FIA...
37. elin
32. mariusz-f1 - dzięki za wyrozumiałość ;-))). I zgadzam się, ten sezon zdecydowanie Ferdek ( przynajmniej jak do tej pory ) nie może zaliczyć do udanych. Na pewno część winy za jego rozczarowujące wyniki można zgonić na błędy zespołu, ale fakt faktem, że Hiszpan w tym roku również popełnia błędy, których nie powinien robić tej klasy kierowca ...
Jednak lepiej, jak tego tematu bardziej nie będę rozwijać ... - z sympatii dla jego fana, bo w tym przypadku " jesteśmy po dwóch różnych stronach barykady " ;-).
Tylko dodam, że ostatnio miałam okazję przeczytać komentarze czytelników " Gazzetta dello Sport " na temat dotychczasowej jazdy Ferdka dla Ferrari i powiem tak - krytyka Alonso na naszym forum, to tylko " maleńkie mięsko " w porównaniu z " mięchem ", którym Włosi obecnie obrzucają Hiszpana ... Więc tutaj wcale nie jest tak źle ;-)
Pozdrowionka :-)
33. Marti - również uważam, że jeśli ktoś w ogóle poniesie konsekwencje tego " ustawienia Massy ", to chyba tylko ten " nieprzytomny " porządkowy ...
Chociaż ja bym tam chętnie przesunęła Felipe na starcie do tyłu na Monzy ;-))).
Pozdrówki i również miłego weekendu ( a właściwie to niedzieli, bo sobota już nam się kończy ) :-)
34. grzes12 - tutaj akurat o numerki chodzi ;-)). Massa został przez swoje umiejętności ( i zespół ) w tym sezonie oddelegowany na kierowcę nr 2. A oczywistym jest, że ci słabsi zawodnicy i ich błędy nie wzbudzają aż tylu emocji i kontrowersji co błędy kierowców nr 1 - tych z najwyższej półki, po których z góry oczekuje się czegoś więcej, niż od przeciętniaka ...
I nie zgodzę się, że to nie Ferdek jest problemem, tylko bolid.
Po pierwsze - niektórych jego błędów nie da się podciągnąć pod ( nawet najsłabszy ) bolid np. rozbicia na treningach przed Monako, nie oddania pozycji Kubicy natychmiast po nieprzepisowym wyprzedzeniu w W.Brytanii, czy rozbicia bolidu w SPA ( sam Alonso przyznał, że to była jego wina )
Po drugie - Fernando jest znany ze swoich zdolności rozwijania bolidu, więc ... Przecież Ferrari nie ma kłopotów finansowych, wszystkie usprawnienia są natychmiast wprowadzane do bolidu i to pod kątem Alonso, ... więc kto i gdzie tutaj robi błąd ...
Pozdrawiam :-)
38. grzes12
37 elin
A mi się wydaje , że jednak nie o numerki ;)
A o całokształt Massy ... i tego że się nie dorobił jeszcze zagorzałych przeciwników ;) Bo jak by nie patrzeć : Schumiemu ustępował drogi ...., podarował tytuł dla Kimiego ....a teraz ustępuje Alonso .... Tylko że w tym ostatnim przypadku , z samego początku , nie sprostał dla Fernando szybkością na torze ...
A Alonso ... już nagrabił i tu i tam ( w zasadzie była już o tym mowa wcześniej , więc nie ma co się powtarzać ) - stąd te negatywne emocje ;-P
A co do samej jazdy Alonso - To być może nie jest najlepszy sezon w jego wykonaniu ....ale i tak osiągnął , tym bolidem co ma do dyspozycji , niezły wynik (mimo błędów ) w porównaniu do Felipe , czy też kierowców Merca którzy do pewnego czasu .... dysponowali podobnymi bolidami pod względem osiągów .
Skąd ta pewność , że poprawki wprowadzane są pod kątem Alonso ? Bo mi się wydaje że wcale nie musi tak być , a być może jest odwrotnie ... bo jednak FM ostatnio się rozkręca ...więc być może wprowadzane poprawki bardziej idą pod jego styl jazdy ? I tutaj umówmy się , nie przeceniajmy roli kierowcy w pracach nad rozwojem bolidu , bo to jest jednak rola inżynierów , a kierowcy co najwyżej mogą przekazywać swoje wskazówki i sugestie ....
Problemem Czerwonych , co się przekłada na dzisiejsze wyniki , było mocowanie silnika ( a ściślej mówiąc , awarie tym spowodowane ) ... Bo później trzeba było coś z tym ( awariami) zrobić ... co się przełożyło i jeszcze przełoży ,na ogólne osiągi bolidu na przestrzeni całego sezonu ...
Pozdrówki ;)
39. darecky3
38. Massa ustepowal drogi Schumiemu? No masz ty fantazje .....:))
40. elin
38. grzes12 - numerki lub nie, ale w gruncie rzeczy o to samo nam chodzi ;-).
Są kierowcy z najwyższej półki, typu : Schumacher, Raikkonen, Alonso, Hamilton, którzy wzbudzają kontrowersje, o ich błędach się dyskutuje i toczy " boje " na forach. A są tacy jak np. Massa, których się lubi lub nie, ale ... jakiś silniejszych reakcji u fanów nie wywołują ( i chyba nie będą wywoływać ).
Skąd pewność, że poprawki wprowadzane są pod Alonso :
- pewność chyba dostaliśmy podczas GP Niemiec. Nie po to zespoł ryzykował tak " widocznym " TO, żeby teraz nagle wspierać Felipe.
- Alonso jest " oczkiem w głowie " Montezemolo, który nie po ściągał do Ferrari Hiszpana, żeby teraz stawiać na Felipe.
- tego życzy sobie Santander, a jego wpływy w Ferrari nie ograniczają się tylko do wpłacania na konto zespołu ustalonej kwoty. Szefuńcio banku praktycznie na każdym wyścigu towarzyszy Fernando.
I nie przeceniam roli kierowcy w pracach nad rozwojem bolidu. Zawsze uważałam, że kierowca to tylko kierowca, a mity na temat zdolności Alonso w tym zakresie, są znacznie przereklamowane ... Po prostu w tym punkcie odniosłam się do " legendy ", która w ostatnich latach była tworzona przez media ( i fanów ) wokół Hiszpana, a która teraz jest weryfikowana przez rzeczywistość ...
Na koniec nasz " ulubiony " temat - Kimi ... Wiedziałam, że nie odpuścisz " kopniaka " dla mnie i tym razem ;-))).
Ale, niech będzie. Jeśli Massa podarował tytuł dla Kimiego ..., to Kimi oddał jemu te punkty w Chinach 2008 ( a nieświadomie, jeszcze np. we Francji i Belgii ), więc rachunki został wyrównane ;-).
Pozdrówki serdeczne :-)
41. Budyn_F1
To mu sie dostanie.
42. grzes12
40 elin
Oczywiście że topowi kierowcy są i będą na ostrzu noża i o nich zawsze będzie się mówić więcej , a tematy z nimi związane będą wzbudzać kontrowersje . Ale zawsze opinia o danym kierowcy będzie zależała od tego czy jest ogólnie lubiany , czy też nie jest ;)
A Felipe chyba jest ;-P Przynajmniej nie odczułem aby ktoś tutaj z góry miał do niego złe nastawienie , właśnie dlatego o czym pisałem wyżej ..... Bo to przepuści MSC [ ( USA 2006 ) , tam to się odbyło w białych rękawiczkach ], albo Kimiego w Brazylii , kierowców którzy walczyli o MŚ , bez strzelania focha .... I tutaj dodam , że nie jest moim zamiarem " kopać " Ciebie i roztrząsać tej kwestii z Tobą ( w ogóle jak mnie możesz posądzać o coś takiego ... he he ) , ale przekonać Cię że Felipe nie zrobił nic aby narazić się kibicom Schumachera czy Kimiego lub innych topowych kierowców , w przeciwieństwie do Alonso , który to jednak z różnych względów naraził się ... ( wiem że masz inne zdanie ) przez co ma sporą liczbę antyfanów , i nie da się ukryć że opinie pod newsem w którym to Alonso, na przykład ( temat zaczął kolega Mariusz ) , przekroczyłby linię startu były by bardziej ostre , i domyślam się że co u FM było przekroczeniem , u Alonso już byłoby przestępstwem ...
A może to ja po prostu jestem nieco przewrażliwiony , albo piszę tego posta ze zbyt wielką dawką alkoholu ....
I naprawdę bym nie przeceniał roli banku Santander w poczynaniach zespołu Ferrari , mimo tego że jego prezesa można spotkać na niemal każdym wyścigu , bo jak spojrzeć w przeszłość , zespól McLarena zbytnio się z nim nie liczy i robił swoje .... ;/
I na koniec , poczekajmy do kolejnego sezonu aby ocenić czy Fernando zasługuje na miano kierowcy który potrafi współpracować z zespołem i wraz z nim rozwijać bolid , a wszelkie niepowodzenia zwalić na pierwszy rok wspólnej pracy z zespołem ... Pozdrawiam równie serdecznie ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz