Whitmarsh: Dostaliśmy nauczkę
Wyjątkowo rozczarowujące kwalifikacje przed wyścigiem o Grand Prix Malezji niewątpliwie były dla zespołu McLarena surową karą za zbyt wielką pewność siebie. Martin Whitmarsh, szef zespołu, przyznał że podczas Q1, jego ekipa za bardzo zaufała prognozom pogody, które wskazywały szybką poprawę warunków.„Dostaliśmy nauczkę” - mówił Whitmarsh w wywiadzie dla Telegraph. „Pierwszą jest fakt, że w Q1 nie ścigamy się z Ferrari i innymi większymi zespołami - po prostu musimy przedostać się do Q2 i pokonać w zmiennych warunkach wolniejsze samochody”.
Brytyjczyk stwierdził jednak, że za kiepskie pozycje startowe Jensona Buttona i Lewisa Hamiltona nie odpowiada wyłącznie ryzykowna zagrywka zespołu, ale również słabszy występ samych kierowców. Na poparcie swojego stanowiska, Whitmarsh przytacza argument, iż duet McLarena wyjechał na tor przed kilkoma kierowcami, którym udało się awansować do następnych części czasówki.
komentarze
1. Er[R]or
Super...
2. matito
coś słabo w eliminacjach
3. Aragorn
Nie da się ukryć, że przekombinowali ze strategią w kwalifikacjach.
Sądzę jednak, że gdyby nawet wyjechali wcześniej to nie osiągnęliby wiele więcej. Ich główną zaletą jest sławny system kanalików, a w deszczu korzystanie z niego jest chyba trochę ryzykowne ze względu na utratę przyczepności, która w takich warunkach jest i tak wystarczająco niska.
4. Smola
PR Rona legł w gruzach. Świat się wali, szef Mclarena oczernia Lewisa... no ładnie.
5. Niespokojny
'...słabszy występ samych kierowców' - i wszystko jasne :-)
6. Roll
No to liczmy że w GP Chin popada może bedzie to sama strategia i znowu będzie niespodzianka.
7. fezuj
4. Smola --- Rzeczywiście .... koniec świata :)
8. hotshots
śmieję się z tego - jak dla mnie każde najmniejsze potknięcie teraz, to cios marketingowy w ten ich nowy samochód z "półki" Ferrari .....co widać i słychać...
Sport ? jaki sport? wyniki PR-u się liczą !
9. jar188
hehe, no to Whitmarsh odgryzł się Hamiltonowi za jego krytykę po GP Australii.
Czyżby pierwsze oznaki jakichś przepychanek?
10. anciolxxx
zapraszam na bloga lewis-hamilton.blog.onet.pl
11. nomadwcm
Możliwe że w Chinach też będzie padało
12. kuczek
ale już tego samego błędu nie popełnia wkońcu to nie BMW
13. marcin20
Dali ciała i tyle.
14. Cwirs
Sa slabi ogolnie :))))))))))))))))
15. robtusiek
Może i słaba jazda kierowców, ale można bylo ich puścić wcześniej na jedno kółko.
16. Wiater
Bardzo dobrze ;) McLaren był super zespołem dopóki sponsorował ich WEST ;D Teraz to ciągle jakieś afery ;P Nie lubie ich ;D
17. fullbzikaaa
Słaba jazda pewnie w wykonaniu Buttona, ale Hamilton bardzo dobrze pojechał. Sutila nie wziął, bo Force India jest szybkie. Owszem brakuje im do McLarena, ale nie jest tak słabe jak BMW Sauber. McLaren jest bardzo szybki, ale pod warunkiem, że kierowca się nie wozi tylko szaleje na torze przez co opony stają się bardzo rozgrzane. Tak było w Australii, gdy Hamilton gonił Roberta i tak też było teraz, gdy gonił Sutila. Normalnie autko połykało czas, który dzielił Hamiltona od Sutila. Szef McLarena trochę przesadza z tym narzekaniem. Obecne osiągnięcia: nie jest to rewelacja, ale też nie tragedia.
18. McLfan
Whitmarsh, słabszą postawą kierowców nazwał spin Hamiltona na pierwszym pomiarowym, na którym mógł awansować dalej oraz zagrzebanie się w piachu Buttona. Dwa proste błędy a jak kosztowne. Błędna strategia z pogodą dopełniła obrazu rozpaczy w kwalifikacjach. ;)
19. Kiachi
Ciekawe czy to cała ekipa czy to Whitmarsh dostał nauczkę!!
20. lechart
Nie zawsze dobrze się trafia ze strategią, a i kierowcy też nie zawsze są w najwyższej formie. Chyba również i samochody McL nie najlepiej sprawują się na mokrym torze. Ale taki prysznic każdemu się przyda....:)))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz