Alonso: Standaryzacja zła dla Formuły 1
Fernando Alonso jest przekonany, że władze Formuły 1 przyjęły zły kierunek zmierzając do zbyt wielkiej standaryzacji części i w niedługim czasie F1 zacznie bardziej przypominać GP2."Idąc kilka lat wstecz - myślę z V10-tkami, dwoma producentami opon - chodziło o maksymalne osiągi. Nawet gdy nie miałeś konkurencyjnego samochodu, mogłeś przyjechać na pewien wyścig i może opony Michelin działały tam bardzo dobrze i byłeś w stanie się ścigać. Było więcej zmian zwycięzców."
"Teraz wszystko jest standardowe, wszystkie wyścigi są wygrywane przez te same samochody. Najszybsze auta zawsze są najszybsze, na każdym torze, w każdych warunkach, co jest trochę nudne."
"A standardowy silnik? Nie podoba mi się. Jeśli jednak będzie to konieczne, szefowie zespołów powiedzą tak. Jeśli nie, nie widzę żadnego sensu we wprowadzaniu standardowego silnika, gdyż mamy standardową elektronikę, standardowe opony, aerodynamikę dającą bardzo wąskie okno pracy nad nią, a silnik już jest dość standardowy, gdyż ma ustalony kąt rozwarcia cylindrów i pojemność."
"Nie ma już więcej miejsca na grę. Formuła 1 staje się jak kategoria GP2."
komentarze
1. morek150
f1 traci już dużo przez takie tory jak bahrain, turcja w przyszłym roku gp abu zabi. co z tego ze tor ma ciekawy układ jak wygląda jak by jeździli po parkingu
2. morek150
nie widze przyszłośći dla fi i sądze powstanie jakaś inna niezależna od fia seria wyscigowa na bazie f1 ale nie z 2009 roku tylko np 2004
3. Marti
Tym razem przyznaję Alonso rację.
4. Budyn_F1
Alonso ma racje niedlugo F1 bedzie jak GP2 a media i prasa beda mowily ze ROBERT KUBICA nie jezdzi w F1 tylko w GP2.
5. Polak477
morek jak przez takie tory F1 traci to po co to oglądasz i to komentujesz ??
6. niza
dobrze gada, niech FIA posłucha wypowiedzi kierowców i teamów a może zrozumieją, że standaryzacja to głupota
7. Daniels
no wlasnie wczoraj sobie pomyslalem ze ktos powinien stworzyc calkiem nowa serie i wszyscy powinni sie wypiąc na FIA. formula kiedys byla sportem kosmicznych technologii a przez te wszystkie ograniczenia to zaniedlugo beda jezdzic wolniej od samochodow cywilnych. zreszta od niektorych juz jezdza;/
8. Senna_olk
Mądre słowa, podzielam.
9. Browar
Alonso ma racje ! Myślę, że zmiany w ostatnich sezonach spowodowały już wystarczające urozmaicenie wyścigów i zbliżenie do siebie osiągów samochodów. Dalsze zmiany w tym celu to już nadgorliwość i z czasem dojdzie do tego, że seria F1 stanie się równorzędna z takimi seriami jak GP2, czy Indy Racing League. Jakiś wyścig technologiczny pomiędzy teamami w pewnym zakresie musi być. Nudno było, gdy w 2002 roku prawie w każdym wyścigu Ferrari miało powójne zwycięstwo, ale tak jak jest teraz to jest dosyć dobrze i nie ma co tego zmieniać.
10. bmwrk
Popieram Alonso w pelni. Mysle, jak on ze F1 zmierza dokladnie w odwrotnym kierunku niz powinna. Pisalem to juz, ale poza standardami bezpieczenstwa i maksymalna moca silnika lub predkoscia rozwoj nie powinien byc ograniczony wogole. Ilosc standardowych obszarow i tak jest za duza. Standaryzacja bolidow ma byc sposobem na ciecie kosztow w F1, ale to slepy zakret za ktorym moze byc przepasc. Miejmy nadzieje, ze prawdziwy duch F1 nigdy nie zaginie, a krolewska seria wyscigowa pozostanie poligonem doswiadczalnym dla nowych technologii.
11. marcin86
Standaryzacja - już sama nazwa kojarzy się z równaniem w dół.
12. Piotre_k
Rację ma Alonso. Niestety ostatnimi czasy Berniego i Maxa dopadła ostra biegunka pomysłów. Skutek jest taki, że producenci, którzy zdecydowali się na przykład na KERS budzą się teraz z ręką w nocniku, bo okazuje się, że za rok lub dwa ich konstrukcje będą mogli sobie wsadzić (albo projektować od nowa co ma się nijak do obniżania kosztów). Standaryzacja napędu pozbawi racji bytu w F1 wszystkie zespoły związane z koncernami samochodowymi. Poza tym bedzie to oznaczać koniec poprawiania osiągów, rozwoju technologii. Sytuacja w F1 zaczyna przypominać tę z WRC: FIA rzuca prawie co dzień nowe pomysły, tylko jeszcze nikt nie wie jak będzie choćby w zarysie wyglądać regulamin na 2010. Jak dla mnie porażka.
13. Asturia
Fernando jak zwylke szczery. Zwykle dość pochopnie wyciąga wnioski, ale nie tym razem. Zgadzam się z Nim.
14. walerus
Chodzi o to aby zwycięscy byli standardowi - sponsorom będzie łatwiej.....
15. pz0
Nie ma co się przejmować standardowym silnikiem. To po prostu nie przejdzie. Chociaż w przypadku opon też wydawało się nierealne, myślałem, że w ostatniej chwili ktoś ochłonie, ale nic z tego. Następny krok to pewnie standardowe zawieszenie.
16. barni114
ZGADZAM SIE W 100% ! ! ! ! DO 2004 R F1 BYLO F1 ! ! !
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz