komentarze
  • 1. mlody.p
    • 2008-10-12 21:54:22
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wcale nie po wyścigu został uznany winnym, tylko w trakcie. Podczas wyscigu pojawil sie tylko komunikat ze beda rozpatrywac incydent i juz pewnie wtedy mieli na mysli Bourdais. A tak na marginesie szkoda że FIA tak karze zawodnikow za "race accident". Po prostu Bourdais z Massą walczyli. Ale to co Hamilton zrobił było przesadą. Dobrze że dostał kare. Niebezpiecznie ta małpka jezdzi.

  • 2. kumahara
    • 2008-10-13 18:47:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Zgadza się, w trakcie wyścigu kilka min. po incydencie na ekranie TV pokazano informację tak jak pisze mlody.p. W związku ze znaczną różnicą prędkości bolidów tego na torze i tego wyjeżdżającego z pit laine, szczególną uwagę i odpowiednie zachowanie ciąży na tym wyjeżdżającym z pit laine. Myślę, że Bourdais nie do końca spełnił te warunki.

  • 3. sivshy
    • 2008-10-14 15:48:25
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    nie do końca spełnil te warunki? Powiedz mi proszę, jakich niedociągnięć lub zaniechań się dopuścił? Aha, no przecież zapomniałem, że za nim jechało wielkie Ferrari z wielkim Feilpe Massą za kółkiem i Bourdais powinien skręcić w bandę aby nie stwarzać niebezpieczeństwa na torze <.> No dobra, ale koniec z ironią. Massa zostawił mu zbyt mało miejsca, co więcej mógł zrobić? Przyhamować? Przecież to była walka o pozycję. Może i wyjechał wtedy z Pit Stopu i powinien zachować szczególną ostrożność, ale incydent nie wydarzył się z powodu jakiegoś gwałtownego ruchu Bourdaisa po wyjezdzie z boksu, a całą sytuację sprowokował Massa. Więc to jemu należy się kara. Pozdrawiam sędziów i całe Ferrari!

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo