Toyota chce utrzymać tempo
Jarno Trulli i Timo Glock mają nadzieję, że dobrą formę z ostatnich wyścigów uda się przenieść na nadchodzące Grand Prix Europy na ulicznym torze w Walencji. Oto wypowiedzi kierowców Toyoty:"Tor wygląda niesamowicie, a lokalizacja jest fantastyczna, dlatego naprawdę nie mogę doczekać się tego Grand Prix. Zespół pracował ciężko nad przygotowaniami do tego wyścigu, gdyż jest to nowy tor dla wszystkich. Z punktu widzenia kierowcy ważne będzie pierwszy przejazd i początek zrozumienia tego obiektu. Podobają mi się nowe imprezy, gdyż to nowe wyzwania i zawsze jest coś do odkrycia. Każdy wyścig jest unikalny i to mi się podoba."
"Choć to nowy tor dla nas, znam Walencję całkiem dobrze z powodu testów, które odbywaliśmy na drugim torze. To pełne życia miasto, w którym zawsze coś się dzieje, dlatego powinien być to fajny weekend. Oczekuję konkurencyjności, gdyż w tej chwili wyglądamy całkiem mocno. Naszym celem jest zdobycie punktów, a jesli znów powalczymy o podium, będzie wspaniale."
Timo Glock:
"Ciągle uśmiecham się po Węgrzech. To był niesamowity rezultat i fantastyczne uczucie. Mam nadzieję, że będzie to pierwsze z wielu podium w Formule 1. Ważne było, że pokazaliśmy jak konkurencyjni jesteśmy w tej chwili i awansowaliśmy na czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Mamy wspaniałą atmosferę w zespole i wszyscy mocno pracujemy by iść naprzód, dlatego tak bardzo satysfakcjonujące było zdobycie podium na Węgrzech."
"Walencja jednak jest nowym wyścigiem i musimy zacząć od nowa. Mam na koncie wiele wyścigów ulicznych, gdyż ścigąłem się w Champ Car, a w sezonie większość torów była dla mnie nowa, więc musiałem szybko się do nich adoptować. Wygląda to na interesujący tor, no i jest dość długi, więc powinniśmy mieć dobre show. Mamy przed sobą wiele pracy w piątek, by ustawić samochód do toru, ale jesteśmy w tej chwili w dobrej formie, więc jestem optymistyczny przed tym weekendem."
komentarze
1. Hubi
niech sie nie posr**ą Renault i RBR przegonią ich szyko mieli sporo fuksa
2. sivshy
raczej nie. Z trzech zespołów rywalizujących o czwarte miejsce, to oni mają największy budżet, i w końcu znaleźli sposób na dobre spożytkowanie go. Tak szybka jazda Glocka to nie mógł być przypadek, albo zasługa tylko jego umiejętności. Toyota zrobiła duży krok na przód, więc to teraz Renault i RBR muszą się postarać, aby nie zostać za bardzo z tyłu. Toyota może nawet ma szanse rywalizować z BMW, chociaż pudła w klasyfikacji konstruktorów już im nie odbierze.
3. Krzysztof-n
to jest nudne....
albo oni tak nudnie gadają albo tutaj jest taki nudny tłumacz...
proszę o linki do orginalnych wypowiedzi zawodników, wówczas będziemy mieli odniesienie, bo na tą chwilę (tłumaczenie) wszyscy gadają jedno i to samo co jest obrzydliwie nudne. Proszę innuch forumowiczów o głosy w tej sprawie.
4. Mac1602
Przecież to PR, wszyscy muszą tak samo mówić... i tak samo jest co wyścig.
5. gigi
Toyota nie dajcie się Renault i RBR. Do boju - maximum atak!
6. obi216
Forma wypowiedzi świadczyłaby o wielkiej wierze , iż są bardzo mocni..............I chyba tak jest :)
7. sebek97
brawo! toyota trzymać tak dalej
8. Kojo
Bez komentarza wszystko co miałem napisać, napisałem wcześniej, a mówią o torze, bo muszą coś powiedzieć przed każdym Grand Prix.
9. walerus
na inym portalu jeden z szefów toyoty wypowiadał sięo różnicy między pozytywnie nastawionym Glockiem a kapryśnym Schumacherem Ralfem - no i widać róznicę! i kasy trochę zaoszczędzili....
10. yaneq
toyota poszła do przodu to widać. trzecią siłą pod koniec sezonu jednak nie zostanie, a takie mieli przymiarki.
11. sivshy
walerus, uwierz mi, że jeżeli Glock dalej będzie tak błyszczał, to wcale na nim nie zaoszczędzą :)
12. walerus
no nie zogdzę się - lepszy kierowca i wyniki przyciągają więcej sponsorów i kasy - mniej bryk zniszczy na pewno niż Ralf Demolka i do wynagrodzenia Ralfa (bodajże 10 mln EUR) jeszcze Glockowi trochę brakuje......
13. sivshy
W sumie racja, w każdym razie dobre posunięcie ze strony Toyoty, że wywaliła RSC. Bez dyskusyjnie, wypalił się, tak jak Coulthard. Z tym że David sam odchodzi, bo i tak go by wywalili, a przynajmniej odejdzie z twarzą.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz